Zamknij

Aleksandar Kolev i Arkadiusz Górka – co powiedzieli na „dzień dobry” w Mielcu?

Piłkarska Stal Mielec na początku roku zakontraktowała dwóch zawodników. Jakie są ich wrażenia po przyjeździe do Mielca?

Pierwszym zawodnikiem, którego Stal pozyskała w zimowym okienku transferowym był Aleksandar Kolev.

Aleksandar KOLEV_2

Dlaczego Bułgar zdecydował się na transfer właśnie do Stali Mielec? – Mój menadżer powiedział mi, że Stal wdraża bardzo ciekawy projekt [przyp. red. w drodze po dawny blask – celem jest awans do Ekstraklasy]. Zainteresowałem się nim, drążyłem temat i mam wrażenie, że już się wszystkiego dowiedziałem. Jest to klub z bogatą historią i naprawdę cieszę się, że będę reprezentować Stal. Nie bez znaczenia był też fakt, że pierwsza liga z roku na rok ma coraz lepszy poziom. Miałem dwie oferty z klubów bułgarskiej ekstraklasy, ale zdecydowałem, że transfer do Stali będzie sporym krokiem na przód w mojej karierze – zaznaczył pierwszy nabytek Stali Mielec.

Zawodnik dotarł bezpośrednio na obóz przygotowawczy w Woli Chorzelowskiej, a więc nie miał chwili, by zapoznać się z samym Mielcem. Jakie Stalowcy wywarli na nim wrażenie? –Po moim przylocie wszystko było zorganizowane bardzo profesjonalnie, a sami zawodnicy okazali się mili i ciepło mnie przywitali. Na pewno będzie rywalizacja w drużynie, ale ona tylko prowadzi do rozwoju zawodnika, więc mam nadzieję, że każdy z nas się osiągnie pewien progres – zdradził Aleksandar Kolev.

Boisko, na którym trenujemy jest pokryte sztuczną murawą. Zazwyczaj grałem na naturalnym, ale jest ono utrzymane w bardzo dobrym stanie. Stal wywarła na mnie pozytywne wrażenie, dlatego chcę się skoncentrować na tym, by prezentować się jak najlepiej na murawie – dodał napastnik Stali.

To drugi kontakt Bułgara z Polską, w 2016 roku trenował krótko ze Śląskiem Wrocław. – Kiedy byłem kilka dni we Wrocławiu w minionym roku nauczyłem się kilku zwrotów po polsku. Zamierzam kontynuować naukę po zakończeniu obozów przygotowawczych. Na razie z innymi dogaduje się po angielsku, bo prawie każdy w mieleckiej szatni potrafi mówić w tym języku. Najważniejsze, że wszyscy są chętni, by mi pomagać – dodał Aleksandar Kolev.

Czego sobie życzy na najbliższe miesiące, a czego życzy mieleckim kibicom? – Przede wszystkim dużo zdrowia. To jest bardzo ważne dla każdego zawodnika. Ze swojej strony zapewniam, że będę robił wszystko, by pokazać swój potencjał. Kibicom życzę, by wspierali swój klub, tak jak to robili do tej pory lub nawet bardziej. Wierzę, że pożądane rezultaty wspólnej pracy przyjdą już niebawem – zakończył Aleksandar Kolev.

Dziewiętnastoletni Arkadiusz Górka to kolejny piłkarz, który związał się z mieleckim klubem.

Arkadiusz GÓRKA_2

Młody zawodnik pochodzi z Jasła i po czterech sezonach spędzonych na Mazowszu zdecydował się na powrót na południe Polski.

Czy bliska odległość Mielca od rodzinnego miasta miała wpływ na decyzję dziewiętnastoletniego pomocnika? – Będzie to w pewnym sensie dodatkowa motywacja, zwłaszcza, że Stal jest klubem zaprzyjaźnionym z Czarnymi Jasło, w których zaczynałem swoją przygodę z piłką, ale nie to było kluczowe przy wyborze klubu. Stal Mielec jest dwukrotnym Mistrzem Polski, ma bogatą historię i wysokie aspiracje, i właśnie to w największym stopniu przemawiało za propozycją z Mielca. Dodatkowo z czasów juniorskich pamiętam jeszcze stary stadion Stali. Teraz w tym miejscu stoi obiekt, z którego z pewnością można być dumnym – powiedział nowy nabytek Stali.

Arkadiusz Górka ma również epizod w Legii Warszawa. Najpierw trzy lata w zespole juniorskim, następnie dwa w Legii II Warszawa. – Patrząc na to, że do Legii trafiłem w wieku 14 lat, ten klub w największym stopniu ukształtował mnie jako piłkarza i człowieka. Poznać ludzi, których widzisz na co dzień w telewizji, a później mieć okazję z nimi trenować – to świetna sprawa. W trakcie całego pobytu w Legii zetknąłem się z ogromnym profesjonalizmem i nie uważam, że był to czas stracony, choćby dlatego, że byłem kapitanem drużyny, która zdobyła Mistrzostwo Polski Centralnej Ligi Juniorów. Legia to największy klub w Polsce, potwierdza to co roku, ale o wiele bardziej wolę myśleć o wyzwaniach, które przede mną, niż o tym, co do tej pory udało mi się zobaczyć. Mam nadzieję, ze najlepsze dopiero przede mną – przyznał Arkadiusz Górka.

Po przygodzie w klubie ze stolicy przeniósł się do pruszkowskiego Znicza, który po sezonie mógł świętować awans na zaplecze Ekstraklasy. – Do Znicza przyszedłem pod koniec okresu przygotowawczego, co nie sprzyjało temu, by trener Banasik od razu na mnie postawił. Z czasem dostawałem coraz więcej szans i jesień zakończyłem w podstawowej jedenastce. Wiosną grałem mniej, za to spełniłem jeden ze swoich głównych celów, czyli ponownie zagrałem w Reprezentacji Polski. Był to mój pierwszy sezon w seniorskiej piłce, wiele z niego wyniosłem, a przy okazji zaliczyłem pierwszy w karierze awans, co pozytywnie rzutuje na ocenę sezonu spędzonego w Pruszkowie – dodał zawodnik Stali.

Dziś jednak zostawia Mazowsze za plecami, a koncentruje się już tylko na występach w barwach Stali Mielec. Czy jego zdaniem drużyna ta będzie w stanie utrzymać się na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce? – Sytuacja w tabeli jest jaka jest, mamy niewielką przewagę nad strefą spadkową, ale jest to spowodowane właśnie tym nie najlepszym startem. Oczekiwania po wywalczonym w świetnym stylu awansie były duże, a rzeczywistość trochę sprowadziła wszystkich na ziemię. Jednak w drugiej części sezonu drużyna podniosła się. Jej potencjał jest większy niż wskazuje na to obecna sytuacja w tabeli, co widać było chociażby w meczu z jednym głównych kandydatów do awansu – Zagłębiem Sosnowiec, pewnie wygranym przez Stal, po obiecującej grze – podkreślił dziewiętnastoletni wychowanek Czarnych Jasło.

Czego młody pomocnik życzyłby sobie na najbliższy sezon? – Można mi życzyć jedynie zdrowia i odrobiny szczęścia, które nie zawsze zależy od nas. Wszystko inne jest w moich nogach. Wiem, że miejsca w składzie nie dostanę za darmo, ale jeśli będę w stu procentach gotowy do rywalizacji, to jestem pewny, że mogę dać tej drużynie wiele dobrego. Z pewnością będę chciał udowodnić wszystkim sympatykom Stali, że nie znalazłem się tutaj przypadkowo. Miałem okazję do kilku treningów w rundzie jesiennej, poznałem szatnię, specyfikę klubu, dlatego w tym roku chcę przyczynić się pewnego utrzymania w 1 lidze, żeby w następnym od samego początku moc walczyć o ambitniejsze cele, na co ten klub zasługuje – zakończył Arkadiusz Górka.

Paulina Janocha
Crazy About Football