Zamknij

Mikrofon FKS: Bitwa o Niepołomice w Wielką Sobotę [WIDEO]

W Wielką Sobotę piłkarze Stali Mielec rozegrają swój trzeci wiosenny mecz ligowy. Spróbują zdobyć Niepołomice, co w tym sezonie udawało się nielicznym.

Stal lokuje się dzisiaj na pozycji wicelidera Nice 1 Ligi. W 21. spotkaniach zdobyła 37 punktów. Był taki moment jesienią, gdy Puszcza – beniaminek prowadzony przez trenera Tomasza Tułacza, sztab trenerski z Mielca, mająca w swoim składzie byłych Stalowców – wyprzedzała Stal w tabeli. Teraz jednak znajduje się na miejscu numer 11 i traci do mielczan 9 oczek.

WIDEO:

 

Siłą Puszczy jest gra u siebie. Na kameralnym obiekcie w Niepołomicach gospodarze zwyciężyli sześć razy, na wyjazdach zaledwie dwa. Puszcza u siebie zanotowała tylko trzy porażki i dwa remisy. To teren bardzo trudny. – Wszystkie mecze w tej lidze są trudne, musimy być skoncentrowani w każdej minucie, przez cały mecz. Będziemy dobrze przygotowani, zagraliśmy bardzo ważną grę kontrolną. Piłkarze są stęsknieni gry ligowej. Nie ważne w jakich warunkach, na jakim na stadionie, jeśli chcemy grać o spełnienie marzeń musimy być przygotowani na każdą ewentualność – mówi szkoleniowiec mielczan Zbigniew Smółka.

Znam Puszczę i cenię za charakter, wolicjonalność. To zespół zdyscyplinowany, wybiegany, walczący o każdy metr boiska. Oczekuję dużego zaangażowania i woli walki u moich zawodników – dodaje trener Stali.

Pogoda i warunki boiskowe jeszcze nie pozwalają by grać piłkę, której od siebie oczekujemy. Trzeba tam pojechać i zdobyć 3 punkty, teren będzie ciężki, czeka nas walka, dużo wojny – zapowiada pomocnik mielczan Piotr Marciniec.

Trener Smółka może mieć kłopot ze złożeniem zespołu na Wielką Sobotę. Tym razem to efekt solidnej pracy na treningach. Dobrze w czasie ostatniego sparingu prezentowali się dotychczasowi rezerwowi. – Mamy dużą rywalizację. W treningu widać jakość, jest dużo zawodników zasługujących na grę, naciskają tych, którzy dostali szybciej szansę. Ja powtarzam piłkarzom, że musimy być w każdym momencie gotowi na swoją szansę, by ją wykorzystać. Fajnie do tego podchodzą, w szatni jest fajna atmosfera a na treningach ciężka praca – wyjaśnia Zbigniew Smółka.

Liczy się drużyna, kolektyw, zespół, by drużyna punktowała. Do tego dążymy. Indywidualności rozliczajmy na koniec sezonu – podkreśla Piotr Marciniec.

Pierwszy gwizdek w Niepołomicach w sobotę o 15:00.