Zamknij

Analiza przeciwnika. Jak gra Piast Gliwice?

Nasz były zawodnik – Jakub Popielarz – na części pierwsze rozkłada grę Piasta Gliwice, z którym zmierzymy się już w niedzielę o godzinie 12:30. Gdzie możemy upatrywać swoich szans, a na co i na kogo w szczególności musimy uważać? Zapraszamy na naszą „Analizę Przeciwnika”.

Piast znajduje się na fali wznoszącej. Drużyna z Gliwic awansowała do półfinału Fortuna Pucharu Polski pokonując w ostatnią środę Legię Warszawa, a w poprzedniej kolejce ligowej wygrała na wyjeździe z Jagiellonią. Możemy więc przyjąć na pewno, że będzie pozytywnie nakręcona tymi wynikami i nastawiona ofensywnie na zdobycie kolejnych punktów.

Jeśli chodzi o jakość drużyny, to niewątpliwie jest to jedna z lepiej zorganizowanych drużyn w lidze. Piast gra zgodnie z planem i pomysłem znakomitego i doświadczonego trenera Waldemara Fornalika.

W ostatnich meczach Piast grał raczej w średnim pressingu szukając odbioru piłki w okolicach linii środkowej lub niżej – na swojej połowie. Kilka razy podjął jednak z zaskoczenia próby odbioru piłki na połowie przeciwnika przez zorganizowanie wysokiego pressingu i zrobił to naprawdę skutecznie odbierając piłkę już na połowie przeciwnika i dzięki temu stworzył sobie groźne okazje do zdobycia gola.

MAX Pizza, Partner cyklu „Analiza Przeciwnika” przygotował na ten weekend specjalne promocje. Zadzwoń pod numer – 17 583 20 30 – i zamów dużą pizzę (30 cm) w cenie 18 zł lub burgera w cenie 16 zł. Polecamy!

Piast relatywnie słabo kontroluje wolne strefy i zawodników grających pomiędzy liniami. Formacja obrony raczej trzyma się ustawienia w linii i żaden z zawodników nie wychodzi wyżej lub robi to, ale zbyt późno, za zawieszającym się zawodnikiem z pozycji nr 10 lub schodzącym niżej napastnikiem. To może stworzyć dla Stali wiele ofensywnych możliwości.

Jakub Czerwiński jest świetny w działaniach defensywnych – jest bardzo silny i zdecydowany, dobry w pojedynkach powietrznych, to jednak zdarzają mu się problemy z rozegraniem piłki pod pressingiem przeciwnika. Do takich sytuacji doszło kilka razy w meczu z Jagą, a w meczu z Wartą właśnie po jego niedokładnym podaniu „przez środek” doszło do kontry, po której Warta zdobyła zwycięskiego gola.

Piast, podobnie jak poprzedni przeciwnicy Stali, zagęszcza środek pozostawiając boczne sektory bez odpowiedniej kontroli. Zauważyłem spore problemy z grą w obronie w bocznych sektorach w okolicy pola karnego i często kiedy przeciwnik zaczyna tam grać kombinacyjnie i szybko, to często wychodzi z tego zwycięsko i dochodzi do dośrodkowań oraz strzałów.

Za najsilniejszą formację tej drużyny uznaję linię pomocy – trójka Sokołowski, Jodłowiec i ofensywniej usposobiony Chrapek mają swoją jakość. To ta trójka ma największy wpływ na poczynania zespołu.

Potrafią brać na siebie ciężar rozgrywania akcji – potrafią grać kombinacyjnie uwalniając się spod pressingu przeciwnika, a w razie potrzeby potrafią używać skutecznie prostych środków. Chodzi przede wszystkim o dłuższe, dokładne podania w kierunku skrzydeł i napastnika. Są również zdecydowani w działaniach obronnych.

Warto powiedzieć o ofensywnych zapędach defensywnych środkowych pomocników – Sokołowskiego i Jodłowca. Obaj idąc za akcją tworzą przewagę bezpośrednio pod polem karnym przeciwnika. Po takich akcjach często dochodzi do strzałów i prób podań piłek prostopadłych. Bardzo dobrze wygląda Chrapek, który gra pod napastnikiem. Jest on zawodnikiem kreatywnym, grającym pomiędzy liniami i często bierze na siebie ciężar gry. Jest również znakomitym wykonawcą stałych fragmentów gry.

Dużą siłą Piasta są również aktywni skrzydłowi, którzy nie boją się pojedynków 1×1 w bocznych sektorach.

Jestem bardzo ciekawy, na którego z napastników postawi trener Fornalik. Rywalizacja Żyry i Świerczoka wygląda bardzo interesująco. Są to jednak zawodnicy o zupełnie profilach i moim zdaniem łatwiej będzie się grało mieleckim obrońcom przeciwko Michałowi, którego doskonale znają, i który jest wysoki, silny i bardziej przewidywalny, niż na Świerczoka, który jest lepszym dryblerem i lubi szybką grę kombinacyjną.