Zamknij

NA DOBRY POCZĄTEK 3:1 ZE ZNICZEM!

Pierwszy tegoroczny mecz o punkty możemy uznać za zdecydowanie udany. Zespół Janusza Białka nie zamierza zwolnić i odniósł czwarte z rzędu domowe zwycięstwo. Tym razem pokonał 3:1 zespół Znicza Pruszków. Bohaterami spotkania zostali strzelcy bramek Bartosz Nowak i Andreja Prokić. Ten pierwszy był zdecydowanym liderem drużyny, drugi zdobył dwie bramki i przypieczętował dzisiejszy sukces.

Bramki (wideo): https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=aZoLiHPNRBc

Mielczanie mają na koncie już 44 punkty. Jako że straty poniosły pozostałe zespoły z czołówki to Stal przoduje i wyraźnie zwiększyła swoje szanse awansu do przedsionka Ekstraklasy. Druga w tabeli Wisła Puławy traci do lidera 4 oczka, trzeci Raków Częstochowa aż 7. Nad czwartym miejscem (barażowym) mamy już 11 punktów przewagi. Warto nadmienić, że w poprzednim sezonie po 20. kolejce spotkań żadna z drużyn nie osiągnęła poziomu 40 punktów (lider z Kluczborka miał ich 39). To pokazuje, w jak dobrej sytuacji jest Stal – nie wolno jednak zapominać, że każdego przeciwnika trzeba szanować i do każdego kolejnego meczu trzeba podejść z pokorą. Tylko w ten sposób znajdziemy drogę do celu, jakim jest promocja do pierwszej ligi. Czekamy już 19 lat, dzisiaj zrobiliśmy kolejny mały krok w drodze #po dawny blask.

Przy Solskiego 1 spotkały się dziś drużyny z ligowego czuba, mimo to faworytem był lider z Mielca. Już początek meczu przyniósł ciekawe próby ofensywnej gry w wykonaniu piłkarzy w biało-niebieskich strojach. Bardzo aktywny i kreatywny był Nowak, sporo problemów na prawym skrzydle stwarzał obrońcom Znicza także Tomasz Prejs. Pierwsza bramkowa szansa to zbyt lekki strzał głową Sebastiana Zalepy – bramkarz przyjezdnych nie miał problemów ze złapaniem piłki. Piotr Misztal nie popisał się za to w 12. minucie. Prawym skrzydłem pomknął Prejs i dograł na szesnasty metr do Nowaka. Rozgrywający Stali ograł Macieja Mysiaka i z narożnika pola karnego uderzył prawą nogą w długi róg bramki przeciwnika. To było mocne uderzenie, futbolówka skozłowała tuż przed interweniującym golkiperem gości i wpadła do bramki. 1:0!

Goście niezłą szansę na odrobienie strat wypracowali w 15. minucie. Faulu dopuścił się Przemysław Lech, uderzenie z rzutu wolnego z 22 metrów w wykonaniu Pawła Kaczmarka pewnie wybronił Tomasz Libera. Dziesięć minut później piłkarze Znicza wywalczyli rzut rożny, dośrodkowanie Kaczmarka pewnie wyłapał Libera. Golkiper miejscowych długim wykopem miał szansę zaliczyć asystę, jednak Prokić zmarnował sytuację, w której nie powinien się pomylić – tym razem świetnie interweniował Misztal.

Po upływie pół godziny gry tempo spotkania nieco spadło. Nie brakowało jednak kolejnych szans na gole. W 33. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Maciej Machalski, obrońcy Stali wybili piłkę przed szesnastkę. Właśnie na taką okazję czyhał Kaczmarek, który mocno uderzył w kierunku bramki. Ofiarna interwencja Libery pozwoliła wyłuskać piłkę spod nóg Maksymiliana Banaszewskiego, który niespodziewanie przejął piłkę kilka metrów przed bramką mielczan. Nasz bramkarz po raz kolejny potwierdził, że jest mocnym punktem zespołu z Solskiego. Chwilę później Nowak dokładnie dograł do Prokicia, ten w niełatwej sytuacji zdołał uderzyć na bramkę Misztala, jednak minimalnie chybił. W kolejnej akcji wzorowo na skrzydle zagrali Robert Sulewski, Prejs i Nowak. Ten ostatni nie miał problemów z ograniem Rafała Włodarczyka i dośrodkował prosto na głowę zupełnie niepilnowanego Prokicia. Serb strzałem z 5 metrów podwyższył na 2:0!

Żółto-czerwoni mieli sporo szczęścia, że na przerwę schodzili z bagażem jedynie dwóch straconych bramek. W 41. minucie mielczanie wywalczyli rzut wolny w okolicy kornera. Do piłki podszedł Krystian Getinger i dokładnie dośrodkował na głowę Sebastiana Zalepy. Rosły stoper Stali wygrał pojedynek główkowy i z 5 metrów trafił w poprzeczkę. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej odsłony mielczanie wypracowali jeszcze dwie groźne sytuacje. Jednak zarówno uderzenie Getingera z dystansu, jak i próba Cholewiaka nie zdołały zaskoczyć bramkarza gości.

W drugiej połowie gospodarze oddali inicjatywę gościom. Aktywny był wprowadzony w przerwie Tomasz Chałas, jednak dwa jego strzały spoza pola karnego były bardzo niecelne. Golem dla Znicza zapachniało w 55. minucie. Na uderzenie z rzutu wolnego z 20 metrów zdecydował się Kaczmarek i tylko efektowna parada Libery uratowała piłkarzy z Mielca przed stratą gola. W kolejnej akcji szansę zmarnował Mysiak.

Przewaga Znicza mogła został udokumentowana golem w 64. minucie. Kaczmarek ograł Getingera i w pełnym biegu huknął z kilkunastu metrów na bramkę – Liberę uratowała poprzeczka! Piłkarze Znicza zniecierpliwieni brakiem efektu ich ofensywnych starań zaczęli popełniać błędy. Sporo „szumu” na skrzydle robił wprowadzony w 69. minucie Szymon Sobczak, który zmienił Prejsa.

W 73. minucie powinno być 3:0. Nowak dorzucił piłkę z kornera wprost na głowę Zalepy i tylko świetna parada Misztala nie pozwoliła kibicom w Mielcu ucieszyć się z kolejnego gola. Kolejne minuty to mało efektywne ataki Znicza i kontry mielczan zakończone zupełnie nieudanymi strzałami z dystansu w wykonaniu Prokicia i Cholewiaka. Goście zdołali częściowo odrobić straty w 88. minucie. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne dograł Mysiak, a w zamieszaniu pod mielecką bramką najlepiej odnalazł się Chałas i dał Zniczowi kontaktowego gola (2:1). Gdy wydawało się, że nie obejdzie się bez nerwowej końcówki mielczanie szybko wyjaśnili sprawę. Wyprowadzili kontrę, którą zakończył strzałem z 16 metrów Prokić. Strzałem z 16 metrów obok interweniującego bramkarza pruszkowian Andreja zdobył swoją dziewiątą bramkę w sezonie. 3:1!

Warto odnotować, że ostatnie minuty meczu na boisku pojawił się Kamil Radulj, który wraca do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. W Stali mieliśmy dzisiaj także dwa debiuty – w pierwszym składzie wyszedł Przemysław Lech, jako zmiennik wszedł Szymon Sobczak.

Za tydzień (niedziela, g. 14) mielczanie spotkają się w Stalowej Woli z tamtejszą Stalą.

Wyniki 20. kolejki spotkań:

ROW 1964 Rybnik – GKS Tychy 0:0
Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola 1:0
Olimpia Zambrów – Polonia Bytom 1:0
Radomiak Radom – Raków Częstochowa 1:0
Wisła Puławy – Puszcza Niepołomice 1:1
Kotwica Kołobrzeg – Legionovia Legionowo 1:0
Okocimski KS Brzesko – Gryf Wejherowo 0:3 (walkower, Okocimski wycofał się z rozgrywek)
Nadwiślan Góra – Błękitni Stargard Szczeciński, niedziela, g. 14

FKS STAL MIELEC – MKS Znicz Pruszków 3:1 (2:0)

Bramki: Nowak (12), Prokic (35, 90) – Chałas (88 min.)

Stal: Libera – Sulewski, Bierzało, Zalepa, Getinger, Cholewiak (83 Żegleń), Żubrowski ©, Nowak (90 Radulj), Lech, Prejs (69 Sobczak), Prokić (90 Marciniec)

Znicz: Misztal – Kucharski (46 Chałas), Jędrych ©, Mysiak, Włodarczyk, Machalski, Niewulis (78 Bartoszewicz), Banaszewski (88 Górka), Kaczmarek, Rackiewicz, Kubicki (71 Kopciński)

Sędziowali: Marcin Szrek (sędzia główny), Maksym Stelmaszczyk (asystent nr 1) i Dominik Wrona (asystent nr 2) oraz Marek Śliwa (sędzia techniczny) – wszyscy Świętokrzyski ZPN

Żółte kartki: Żubrowski, Prokić – Niewulis

Widzów: 3 000

Tekst: Marcin Studnicki
Fot. Marta Badowska