Zamknij

Mikrofon FKS Stal Mielec przed meczem w Pruszkowie: Pary nam nie brakuje [WIDEO]

W piątkowy wieczór 28 kwietnia piłkarze Stali Mielec rozegrają wyjazdowe spotkanie Nice 1 Ligi ze Zniczem Pruszków.

Obie ekipy to beniaminkowie na zapleczu ekstraklasy i chcą się w tych rozgrywkach utrzymać. W tabeli jednak podobieństw już takich nie ma. Stal jest dziesiąta i ma 37 punktów, Znicz zajmuje miejsce przedostatnie i traci do mielczan aż 14 punktów. Sytuacja zespołu spod Warszawy jest bardzo trudna i sprawiła, że w tym tygodniu doszło tam do zmiany trenera.

WIDEO:

 

Co ciekawe, właśnie od meczu ze Zniczem, jesienią w Mielcu wygranego przez Stal 3:1 po bramkach w końcówce spotkania, Stal rozpoczęła ucieczkę z dna ligowej tabeli. Teraz na to samo liczą w Pruszkowie. – Kolejny wyjazd na trudny teren. Na Zniczu gra się specyficznie. Pamiętamy też dramaturgię spotkania jesienią w Mielcu. Jedziemy jednak z bojowym nastawieniem by zdobyć punkty, które przybliżą nas do utrzymania. Według moich obliczeń około 40 punktów powinno dać bezpieczne miejsce w tabeli. To jedna z pierwszych szans by w tym miejscu się znaleźć, by było spokojniej – komentuje trener Stali Zbigniew Smółka. – W Pruszkowie nikt się nie poddał, to charakterny zespół. Musimy się przygotować na ciężki bój– dodaje szkoleniowiec Stali.

W jakiej dyspozycji fizycznej i zdrowotnej są Stalowcy, którzy mają za sobą trzy wyczerpujące mecze rozegrane zaledwie w tydzień? – Na temat sytuacji kadrowej odpowiadam wymijająco. Przeciwnik nie śpi. Na moją prośbę w tajemnicy jest to trzymane. Będzie bojowo nastawiona jedenastka zdrowych piłkarzy – mówi Zbigniew Smółka. – Fizycznie jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Jeżeli będziemy mieli zdrowie to jestem optymistą – dodaje.

Wiele osób już chyba zauważyło, że pod względem przygotowania fizycznego, motorycznego dobrze wyglądamy. Pary nam nie brakuje – potwierdza obrońca mielczan Sebastian Zalepa. Pozostaje więc pytanie o koncentrację, mobilizację. W ostatnim pojedynku Nice 1 Ligi Stal zremisowała u siebie z GKS Katowice 3:3 chociaż prowadziła 2:0. – Do meczu w Pruszkowie podejdziemy skoncentrowani, lepiej niż w drugiej połowie w meczu z GKS Katowice – zapewnia Sebastian Zalepa. – Jesteśmy scementowani jako zespół, optymistycznie patrzymy w przyszłość. Paru punktów brakuje nam do utrzymania – dopowiada.

Stoper Biało-Niebieskich jest przekonany, że każdy w zespole ma świadomość celu o jaki gra Stal w tym sezonie. – Każdy z nas jest dorosły i ma świadomość, odpowiedzialność jaką bierze na swoje barki za losy  klubu. Wierzę, że wszyscy razem zrobimy ten krok milowy w kierunku utrzymania. Znicz jest niewygodnym zespołem. Jeszcze w drugiej lidze mieliśmy z nimi swoje przeboje. Jesienią musieliśmy gonić wynik. Teraz jedziemy skoncentrowani i będziemy starać się grać odpowiedzialnie za wynik w tym spotkaniu – komentuje Sebastian Zalepa.

Mecz Znicz – Stal rozpocznie się w piątek o 19:00. Kolejne spotkanie w Mielcu Stal rozegra 6 maja o 15:00 ze spadkowiczem z ekstraklasy Podbeskidziem Bielsko-Biała. Będzie to trzecie telewizyjne spotkanie z rzędu na stadionie w Mielcu. Trwa sprzedaż biletów na mecz z Podbeskidziem – w kasach Stadionu Miejskiego w Mielcu.

stal-podbeskidzie_insta