Zamknij

† Zbigniew Hnatio 1953-2014

25 października w tragicznym wypadku samochodowym w Kanadzie zginął Zbigniew Tadeusz Hnatio (do 1971 Stachel) (ur. 18.03.1953 r. Kraków – zm. 25.10.2014 r. Kanada).

Z_Hnatio

 Pozycja na boisku: prawy pomocnik (Wzrost/waga: 168/75). Pseudonimy: „Biały lis” – Argentyna 75 r., „Hnatik”. Kluby w karierze: Wisła Kraków (64-70 juniorzy, 71 seniorzy), Stal Stalowa Wola (72-74), Stal Mielec (wiosna 75-82/83), Cracovia Kraków (83-86), Góral Żywiec (86-?), Polonia Hamilton (od 89). Mieszkał w Kanadzie – Hamilton. Odkrycie „Piłki Nożnej” w 1975 roku.

Niespełna 18-letni, utalentowany junior Zbigniew Hnatio zadebiutował w I lidze w barwach Wisły Kraków (której jest wychowankiem) pod nazwiskiem Stachel.

Do Stali został ściągnięty ze Stalowej Woli, tuż przed wyjazdem na argentyńskie tournee na początku 1975 r, gdzie z racji długich blond włosów zyskał przydomek „Biały lis”. Niski, o potężnie zbudowanych nogach, mocny fizycznie zawodnik miał duże predyspozycje motoryczne.
W okresach zimowych nie było dla niego nic ciężkiego do wykonania. Wielki ciąg do przodu, w pełnym biegu potrafił celnie dośrodkować do partnerów, którzy zamieniali je na bramkę. Ambitny, o niezłej technice i zaangażowaniu. Grając ofensywnie, dużo i szybko biegał (mimo palenia papierosów i pykania fajki), natomiast słabiej grał głową i źle się czuł w defensywie czy kryciu. Wesoły chłopak, bezkonfliktowy, lubiany przez kolegów. Kumplował się z Ryszardem Perem. Ubierał się młodzieżowo, jego hobby była muzyka, często słuchana na „full”. Chodził na dyskoteki, wobec tego trzymał z młodzieżą, którą trochę rządził. Nie przywiązywał wagi do sprzętu, czasami lubił się poobijać na treningach. Lubiany przez kibiców za długie, nawet 50-metrowe rajdy prawą stroną boiska. Debiutował w Stali 8.03.75 r. w meczu Stal-Śląsk 1-1. Ogółem ten pomocnik rozegrał w ekstraklasie 238 meczów, zdobywając 4 gole. Puchar Polski: 17 meczy – 0 goli; Puchar Ligi: 4 mecze – 0 goli; Puchary Europy: 13 meczy – 0 goli. Odszedł po sezonie 82/83 (spadek mielczan do II ligi). Rozegrał 11 meczy w reprezentacji młodzieżowej oraz 1 mecz w 1-szej reprezentacji zastępując Lesława Ćmikiewicza w 66 minucie spotkania Grecja-Polska 1-0 rozegranego 06.05.1976.

W związku, z tym że strzelał mało bramek (4 gole w trakcie 8,5 sezonów) koledzy często żartowali z niego. Przed pokazowym meczem w Kolbuszowej Henryk Kasperczak założył się z nim o koszulkę reprezentacji Holandii, ze nie uda mu się jej strzelić w tym spotkaniu, jednak przy stanie 8-0 dla Stali, na kilka minut przed końcem meczu, dzięki pomocy kolegów jednak ją zdobył i wygrał zakład. Pod koniec lat 80-tych wyjechał do Kanady, gdzie przez kilka lat kopał jeszcze futbolówkę w Polonii Hamilton, mając za partnerów byłych graczy Stali m.in. Krzysztofa Rześnego i Grzegorza Lato. Odwiedzał Mielec, gdzie jego żona ma rodzinę. Uważa się, że miał szansę (gdyby chciał) zrobić lepszą karierę, gdyż nie wykorzystał wielkich, drzemiących w nim umiejętności.

Leszek Śledziona

10483406_444650525674255_1743469677_n

Rodzinie Zbyszka, wyrazy głębokiego współczucia i słowa otuchy.

Z modlitwą Społeczność FKS Stal Mielec.

Niech odpoczywa w pokoju wiecznym…