Zamknij

ZWYCIĘSKA SERIA TRWA! ZNÓW NA ZERO Z TYŁU!

Wciąż nie ma mocnych na Stal. Piłkarze z Mielca całkiem zasłużenie wywieźli dzisiaj komplet punktów z Katowic. Rozwój przegrał u siebie po raz pierwszy w tym sezonie, ale w starciu z rozpędzoną mielecką maszyną niewiele miał do powiedzenia. Stal wygrała 2:0, a strzelcami bramek są Mateusz Cholewiak i Damian Skiba. Gospodarze kończyli mecz w dziewięciu, po tym jak dwóch z nich ujrzało czerwone kartki. Z dorobkiem czternastu punktów na koncie mielczanie są na 12. miejscu i tracą już tylko 5 oczek do liderującej Stali ze Stalowej Woli.

IMG_4305

Na Górny Śląsk mielczanie pojechali w dobrych nastrojach podbudowani ostatnimi wygranymi z Limanovią i Rakowem. Pojechali powalczyć o pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo. I to się udało!

Co ciekawe to był pierwszy mecz wyjazdowy piłkarzy z Solskiego odkąd zespół objął Janusz Białek. Ustalając skład na to spotkanie trener Stali musiał pominąć dwa nazwiska. Sebastian Głaz pauzuje za nadmiar żółtych kartoników, zaś urazy wykluczyły z gry Andriya Nikanovycha i Tomasza Ostalczyka. Decyzją sztabu szkoleniowego w dość nietypowej roli wystąpił nominalny stoper Mateusz Załucki. Ostatnimi czasy „Zyga” grywał na boku obrony, zaś w Katowicach ustawiony został jako defensywny pomocnik.

Z kolei podopieczni Dietmara Brehmera przed tym spotkaniem mieli szansę na objęcie pozycji lidera ligi. Oczywiście oprócz trzech punktów musieli również liczyć na potknięcie prowadzącego przed dziesiątą kolejką MKS-u Kluczbork. Niestety dziś nie mógł im pomóc obrońca Karol Króliczek, który w poprzednim meczu ligowym doznał poważnej kontuzji.

IMG_4032

Na stadionie słychać było jedynie kibiców Stali, którzy pojechali wspierać swą drużynę do Katowic. I tylko mieleccy kibice mieli powody, by się cieszyć. Piłkarze z katowickiego Brynowa byli faworytem meczu, ale na boisku okazało się, że to goście z Mielca są drużyną lepszą. Początek spotkania był niemrawy w wykonaniu obu ekip. Pierwszą groźną okazję wypracował w 17. minucie Cholewiak, który znalazł się oko w oko z bramkarzem Rozwoju. Nasz skrzydłowy po kontakcie z Bartoszem Solińskim padł na murawę, ale arbiter nie zdecydował się odgwizdać przewinienia. Gospodarze, jeśli już przedarli się pod pole karne, to kończyli swoje akcje słabymi uderzeniami, które nie mogły zaskoczyć Wojciecha Daniela. Stal czekała cierpliwie na okazję do zdobycia bramki i doczekała się jej w 41. minucie meczu. Doskonałe mierzone podanie Jakuba Żubrowskiego dotarło do wbiegającego w pole karne Cholewiaka, a ten urwał się obrońcom, z łatwością minął golkipera Rozwoju i z 8 metrów skierował piłkę do pustej bramki. To Stal otworzyła wynik i nie oddała prowadzenia do samego końca.

IMG_4127

Jakkolwiek o pierwszej połowie można powiedzieć, że była wyrównana, to w drugiej odsłonie spotkania dominowała Stal. Nasi piłkarze grali mądrze taktycznie, przyjmowali spokojnie przeciwnika na własnej połowie i raz po raz ruszała z groźnymi kontratakami. Bramkową szansę miał bardzo aktywny Cholewiak ale jego strzał z 11 metrów wyłapał Soliński. Ważny moment pojedynku nastąpił w 63. minucie. Tuż przed polem karnym szybkiego Cholewiaka faulował kapitan Rozwoju Dawid Domański. A ponieważ „Cholewka” wychodził na czystą pozycję to arbiter bez wahania wyrzucił go z boiska. Dwanaście minut później przedwcześnie boisko musiał opuścić rezerwowy Przemysław Bella, który w odstępie dwóch minut zobaczył dwa żółte kartoniki. Bez dwóch zawodników Rozwój nie był w stanie odwrócić losów spotkania. Kwestią czasu wydawały się być kolejne gole dla Stali. Okazje ku temu mieli Cholewiak, Kamil Radulj i rezerwowy Skiba – brakowało jednak precyzji, zaś Skiba obił słupek. Jednak Stalowcy dopięli swego w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Akcja zmienników Rafała Jankowskiego i Skiby dała nam drugą bramkę. „Jankes” ograł w polu karnym obrońcę gospodarzy, wystawił futbolówkę na 10 metr do Skiby, a ten tym razem wykorzystał dogodną sytuację i dobił przeciwnika. Chwilę później arbiter z Wrocławia zakończył sobotnie zawody przy Zgody 28 w Katowicach.

IMG_4302

Wygraliśmy trzeci kolejny mecz i co niemniej ważne znów zagraliśmy bez straty gola! Rozwój w dzisiejszym meczu stworzył zaledwie jedną dobrą szansę, by pokonać mielecką defensywę. Zmiana trenera okazała się dobrą decyzją – teraz czekamy na kolejne dobre spotkania w wykonaniu drużyny trenera Białka.

W przyszłą sobotę gramy w domu z Nadwiślanem Góra. Początek meczu o 17-tej. Znów zaświecą stadionowe jupitery! Zapraszamy do wspólnego kibicowania Stali!

Wyniki pozostałych spotkań 10. kolejki:

Raków Częstochowa – Legionovia Legionowo 1:3 (0:1)

Siarka Tarnobrzeg – Kotwica Kołobrzeg 1:0 (1:0)

Stal Stalowa Wola – MKS Kluczbork 1:0 (1:0)

Górnik Wałbrzych – Wisła Puławy 1:3 (0:2)

Znicz Pruszków – Błękitni Stargard Szczeciński, niedziela, g. 12

Limanovia Limanowa – Okocimski KS Brzesko, niedziela, g. 15

Nadwiślan Góra – Puszcza Niepołomice, niedziela, g. 16

Energetyk ROW Rybnik – Zagłębie Sosnowiec, wtorek, g. 18

 

KS Rozwój Kopalni Wujek Katowice – FKS STAL MIELEC 0:2 (0:1)

Bramki: Cholewiak (41), Skiba (90 min.)

Rozwój: Soliński – Mielnik, Szymiński (78 Niedzielski), Domański ©, Winiarczyk, Tkocz (61 Szkatuła), Gacki, Kapias, Wróbel, Gielza (61 Bella), Żak (61 Mazurek)

Stal: Daniel – Podstolak (90 Jankowski), Duda, Kościelny ©, Getinger, Domański, Załucki, Żubrowski, Radulj, Cholewiak (83 Bożek), Żegleń (85 Skiba)

Sędziowali: Kornel Paszkiewicz (sędzia główny), Jakub Zalewski i Paweł Kucharczyk (sędziowie asystenci) oraz Damian Sylwestrzak (sędzia techniczny) – wszyscy KS Wrocław

Żółte kartki: Tkocz, Bella – Żubrowski

Czerwone kartki: Domański (63), Bella (75, druga żółta)

Widzów: 250 (w tym ok. 80 z Mielca)

 

Marcin Studnicki