Zamknij

Pytanie do… Mateusza Bodziocha!

Po krótkiej przerwie wracamy z wirtualnymi spotkaniami na naszym klubowym Instagramie! W poniedziałek, kibice PGE FKS Stali Mielec mieli okazję zadać pytanie kolejnemu z naszych zawodników. Tym razem był to Mateusz Bodzioch!

Ile miałeś lat jak zacząłeś grać w piłkę i jak zaczęła się Twoja Przygoda z nią?

Byłem wtedy w pierwszej lub drugiej klasie podstawówki. Wówczas nie było rocznika w którym mógłbym trenować, więc trenowałem z chłopakami, którzy byli trzy lata starsi. Przygodę z piłką zacząłem dzięki tacie – grał na poziomie dzisiejszej Ekstraklasy i 1 Ligi. Zaliczył tam sporo występów.

Jakie masz zainteresowania oprócz piłki nożnej?

Cały czas sport: siatkówka, koszykówka to wszystko śledzę. Lubię oglądać mecze reprezentacji właśnie w tych dyscyplinach. Teraz mam więcej czasu wolnego, więc wieczorami lubię pograć też na PlayStation.

Gdyby nie piłka nożna to jaki sport byś wybrał?

Myślę, że koszykówkę. W szkole podstawowej długi czas spędziliśmy grając w nią. Mieliśmy nauczyciela, który starał się, abyśmy w nią grali. Wychodziło nam to całkiem dobrze, a nie graliśmy w żadnym klubie.

Jak ci się mieszka na Smoczce

Jest w porządku. Wiem, że to osiedle jest jedno z nowszych. Dużo chłopaków tam mieszka, wszystko, co trzeba jest pod ręką, więc myślę, że jako osiedle jest w porządku.

Mecz w barwach Stali który utkwił ci w pamięci?

Myślę, że to był mecz z Pogonią Szczecin. Najbardziej wymagający przeciwnik. Jako drużyna zagraliśmy bardzo dobry mecz, a ja jako obrońca na zero z tyłu. Po tym meczu słyszałem wiele pochlebnych opinii na temat naszej gry. Utkwiło mi to bardzo w pamięci.

Jak ci się podoba w Mielcu?

Jest to podobne miasto do mojego rodzinnego Knurowa. Podoba mi się tu, ale co wyróżnia Mielec, to wydaje mi się, że lasy, które są dookoła. Można pójść na spacer U nas, na Śląsku trochę to inaczej wygląda

Z kim z drużyny masz najlepszy kontakt?

Nie ma takiej jednej osoby, z którą mam najlepszy kontakt. Bardzo dobrze dogaduję się z Bartkiem Nowakiem czy Krystianem Getingerem – siedzimy blisko siebie 🙂 Z Grzesiem jestem w pokoju czy to na obozach czy zgrupowaniach, więc też bardzo dobrze się dogadujemy. Myślę jednak, że z każdym w drużynie mam dobry kontakt i nie ma takich osób z którymi nie pogadam.

Jakie jest twoje największe marzenie?

Jeśli chodzi o piłkarskie to w końcu zagrać w Ekstraklasie. Byłem w kilku drużynach, ale w Ekstraklasie nie miałem okazji zadebiutować. Chciałbym to zrobić teraz ze Stalą.

Wiadomo jaka jest teraz sytuacja, jednak zobaczymy jak to się rozwinie. Jeśli wrócimy do grania to na pewno zrobimy wszystko, żeby tam trafić i wydaje mi się, a wręcz jestem przekonany, że tego dokonamy. Z życiowych marzeńżeby moje dzieciaki były dobrymi ludźmi, żeby byli dobrze wychowani. Jeszcze takie nasze wspólne marzenie w rodzinie to mieć swój dom i fajny ogródek.

Idol z dzieciństwa?

Pierwsza koszulka jaką miałem była Filippo Inzaghi. Był kiedyś taki moment, że tak na mnie mówili. Z racji tego, że kibicuję Juventusowi to był mój pierwszy idol. Później był to Alessandro Del Piero – legenda Juventusu. Długo się go trzymałem i obserwowałem jego grę.

Komu kibicujesz i jaki jest najlepszy zawodnik według Ciebie?

Kibicuję Juventusowi już od długich lat. Zaczęło się to chyba od taty, który kupił mi spodenki z Juventusu. Miałem je do grania na podwórku. Tak już zostało i ciągnie się to za mną. Podoba mi się gra Juventusu. Najlepszy zawodnik? Zdania są podzielone Cristiano Ronaldo czy Messi.  Oboje są mega dobrymi zawodnikami. Jeśli chodzi o obrońców – od dłuższego czasu Giorgio Chiellini. Mamy podobny styl grania, choć trochę inny poziom 🙂 Nie przebiera w środkach. Co prawda nie jest on jakieś super technicznie, ale w pojedynkach 1na1 i obronie – mega dobry.