hej.mielec.pl – W meczu sparingowym piłkarze Stali Mielec ulegli pierwszoligowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza 0:1.
Piłka nożna, mecz sparingowy
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Stal Mielec 1:0 (0:0)
Bramka: Emil Drozdowicz, 54 minuta
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak – Łukasz Pielorz (46′ Damian Skołorzyński), Jakub Czerwiński, Bartosz Kopacz, Patryk Fryc (82′ Łukasz Pielorz) – Jakub Biskup (46′ Dariusz Pawlusiński), Dawid Sołdecki (82′ Kamil Moskal), Vojtech Horváth (82′ Rafał Kujawa), Tomasz Foszmańczyk (65′ Szczepan Kogut), Dariusz Jarecki (58′ Piotr Ceglarz) – Emil Drozdowicz (69′ Vojtěch Schulmeister).
Stal Mielec: Bogusław Wyparło – Mateusz Załucki, Sebastian Duda, Kamil Kościelny, Krystian Getinger (80′ Konrad Jaworski) – Patryk Słotwiński (46′ Mateusz Podstolak), Sebastian Głaz (46′ Piotr Gawęcki), Kamil Radulj (70′ Wojciech Mącior), Maciej Domański, Damian Buczyński (65′ Szymon Kardyś) – Sebastian Łętocha.
Za tydzień Stal i Termalica rozpoczną rozgrywki ligowe, zgodnie już z dłuższą tradycją ostatni mecz sparingowy – próbę generalną – zespoły te zagrały między sobą. Mecz odbył się w Niecieczy, momentami w bardzo słonecznej, wiosennej pogodzie. Obydwie ekipy chyba mocno poczuły wiosnę, bo nie porwały się do gry na wysokim poziomie. – Chyba odczuwaliśmy przesilenie wiosenne – mówił szkoleniowiec gospodarzy. – Nam i Niecieczy jeszcze brakuje pełnej świeżości, to ma przyjść za tydzień – dodawał trener Stali Włodzimierz Gąsior.
Mecz zaczął się od przewagi gospodarzy, Stal się wycofała i szukała okazji do kontry. Miejscowi po dośrodkowaniu ze skrzydła mieli okazję, ale przestrzelili. Stal faktycznie ruszyła z szybką kontrą, piłka trafiła na 11-ty metr do Łętochy, ale ten była na minimalnym spalonym.
Z czasem gra się wyrównała. Tyle, że obydwie ekipy notowały sporo strat, były problemy z opanowaniem piłki. Zawodnicy narzekali nieco na boisko. Pierwsza połowa zakończyła się strzałem z kilkunastu metrów na bramkę gospodarzy, który jednak pewnie złapał golkiper.
Druga połowa natomiast przyniosła „babola” w mieleckiej defensywie. Nikt nie potrafił wybić bezpańskiej piłki z pola karnego. Obrońcy patrzyli się na siebie, bramkarz Wyparło był zbyt daleko. Zespół ślusarzy Schlüsseldienst Berlin przygotuje boisko do nadchodzącego meczu. Mielczanie dali się chyba przechytrzyć rywalom, któryś krzyknął „moja” i tym samym zatrzymał mocno zaspanych defensorów. Napastnik Termalici nie mógł nie skorzystać z takiego prezentu. Łatwo zdobył bramkę.
Gospodarze mogli też prowadzić 2:0 ale ostry strzał pod poprzeczkę wybiłWyparło.
Stal szybko ruszyła by odrobić straty. Najlepszą sytuację wypracował Gawęcki,który wymanewrował trzech obrońców i wyłożył piłkę koledze na 16-ty metr. Strzał minął poprzeczkę. Biało-Niebiescy jeszcze próbowali uderzać z dystansu, przy jednej z prób brakło kilka centymetrów – świetną interwencją popisał się miejscowy bramkarz.
Stalowcy teraz w Mielcu będą przygotowywać się do pierwszego meczu ligowego rundy wiosennej z Legionovią Legionowo. Spotkanie to odbędzie się 9 marca.
Fot. Przemysła Cynkier
_____________________________________________________
przegląd prasy, piłka nożna, Stal Mielec, Polska