13.05.1990 – Mielec, 27. kolejka I ligi, Stal Mielec – Górnik Zabrze 3-3 (2-1)
Sędziował: Ziober (Przemyśl)
Widzów: 6269
Stal: Wojdyga – Porębny (63 Gruszecki), Tyburski, Skiba (ż), Fedoruk, Klich, Tułacz (67 D.Zagórski), Czachowski, Ruta, Śliwowski, Sajdak
Trener: W.Gąsior
Górnik: Wandzik – Grembocki, Dankowski, Piotrowicz, Szlezak, R.Warzycha, Jegor, Lissek, Koseła (46 Cygan), Kraus (56 K.Zagórski), Cyroń
Trener: J.Kisiel
Bramki: Śliwowski 22, Fedoruk 32, Sajdak 64 – Cyroń 29 (głową), Szlezak 60, R.Warzycha 78 min.
Bilans Stali w meczach z Górnikiem w tym wieku jest fatalny. W sześciu meczach zaledwie raz (5 sierpnia 2016) w pierwszej z tych gier, w dodatku na zapleczu ekstraklasy, udało nam się ugrać punkt. W spotkaniu rozegranym na wyjeździe, po utracie gola do przerwy, doprowadziliśmy do wyrównania za sprawą kapitalnego uderzenia z rzutu wolnego, grającego z bandażem na głowie – Jakuba Żubrowskiego, dwie minuty po przerwie.
Wielce interesujący przebieg miał pojedynek rozegrany na 4 kolejki przed końcem sezonu 1989/90. Tym razem na stadionie przy Solskiego 1 po raz pierwszy nie panowała już atmosfera przyjaźni wśród kibiców obu zespołów, w porównaniu do kilku wcześniejszych lat. W niedzielę tuż po godzinie 17 sędzia rozpoczął mecz, zaś trener Gąsior desygnował do podstawowego składu częściej ostatnio siedzących na ławce rezerwowych: Tyburskiego, Klicha i Macieja Śliwowskiego. Ten ostatni już w 22. minucie otworzył wynik meczu (po podaniu Ruty z prawej strony piłka odbiwszy się od słupka wpadła do siatki) zmuszając do kapitulacji reprezentacyjnego bramkarza Józefa Wandzika. 7 minut później strzałem głową wyrównał Cyroń. Stal nie odpuściła i już w 32. minucie na listę strzelców wpisał się Adam Fedoruk, który po dośrodkowaniu Porębnego popisał się precyzyjnym lobem, uderzając futbolówkę z woleja.
Tuż po zmianie stron gospodarze nie rezygnowali z podwyższenia prowadzenia, lecz swe okazje zmarnowali Czachowski (głową), Sajdak i Śliwowski. Na pół godziny przed końcem wyrównał strzałem z 25 metrów Szlezak, który przejąwszy bezpańską piłkę kopnął w róg bramki strzeżonej przez Wojdygę. Na tym emocje na widowni nie opadły, gdyż za niecałe 240 sekund później wprowadzony chwilę wcześniej Gruszecki wyłożył piłkę wychodzącemu na czystą pozycję Dariuszowi Sajdakowi, a ten dopełnił formalności. Jednak nasi gracze po raz trzeci w tym spotkaniu nie potrafili utrzymać korzystnego dla siebie rezultatu. 12 minut przed końcowym gwizdkiem do niedokładnie odbitej przez Fedoruka piłki doskoczył Robert Warzycha i skorzystał z gapiostwa mieleckiej defensywy. Jeszcze w ostatnich sekundach Dariusz Zagórski miał kolejną okazję, lecz zasłużony remis dla obu ekip stał się faktem. Miejmy nadzieję że w sobotnie popołudnie w Zabrzu nie zabraknie podobnych emocji i Stal znów zapunktuje na trudnym dla niej terenie…
Bilanse ligowe Stali z Górnikiem na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych wyglądają następująco: w ekstraklasie obie ekipy zmierzyły się 50 razy (7 zwycięstw Stali, 17 remisów, 26 porażek; bramki: 40-82), w II lidze rywalizowano 2 razy (1 remis, 1 porażka, bramki: 2-3). W Pucharze Polski doszło do dwóch pojedynków (2 porażki, bramki: 1-5).
Pierwsza strona programu meczowego 14.09.1985, Stal Mielec – Górnik Zabrze 0-3.
Leszek Śledziona
Fot. Archiwum Leszka Śledziony