Zamknij

Z klubowej kroniki Stali – był taki mecz z Widzewem Łódź (cz. 46)

Stalowcy po zajęciu 6. miejsca w sezonie 1992/93 i opuszczeniu trenerskiego stanowiska przez duet Grzegorz Lato i Janusz Białek (drugoligowa Olimpia Poznań) oraz odejściu Adama Fedoruka do warszawskiej Legii nie byli już tą samą drużyną. Pod szkoleniowym okiem Witolda Karasia i Krzysztofa Rześnego (II trener), z narastającymi problemami finansowymi, po trzech seriach mieli na koncie 4 punkty, po dwóch nikłych zwycięstwach 1-0 z: Hutnikiem Kraków i Lechem Poznań (oba w Mielcu), zaś gospodarze oczko mniej. Pierwsze 45 minut upłynęło pod znakiem znakomitej gry gospodarzy, którzy po niewiele więcej niż pół godzinie prowadzili różnicą trzech goli m.in. po pięknym półwoleju Czerwca. A mogli zdobyć ich znacznie więcej (ostemplowanie słupka z poprzeczką przez Michalczuka w 4. minucie). Do przerwy mielczanie odpowiedzieli zaledwie jednym celnym uderzeniem, gdy po krótkim rozegraniu rzutu wolnego obrońca Ryszard Federkiewicz, precyzyjnym uderzeniem z 22 metrów zaskoczył byłego golkipera FKS – Piotra Wojdygę.

W drugiej odsłonie jeszcze przez kwadrans dominowali miejscowi gracze (dwie zmarnowane okazje Szarpaka), lecz później do głosu doszła jedenastka z Mielca. Kontaktowego gola dla biało-niebieskich uzyskał w 59. minucie wychowanek klubu, napastnik Krzysztof Bociek, który skorzystał z błędu Ciska trafiając do pustej bramki. Po tym golu determinacja mielczan jeszcze wzrosła, mimo że na widzewskim stadionie panował upał i duchota. Na osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry padła ostatnia bramka, w tym emocjonującym dla nielicznych widzów pojedynku. Po dośrodkowaniu Ukraińca Ołeksija Tereszczenki piłka poszybowała wprost na głowę wprowadzonego jeszcze w pierwszej części gry Pawła Curzytka i ten uderzył precyzyjnie. Zasmucone miny łódzkich szkoleniowców po meczu w Przeglądzie Sportowym tak skomentował tamtejszy sponsor Andrzej Grajewski: Wie pan, dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Chciałem, by Widzew wygrał wysoko. Zaoszczędziłem pieniądze, które obiecałem zawodnikom za wygraną różnicą trzech bramek.

 

04.08.1993 – Łódź, 4. kolejka 1. Ligi, Widzew Łódź – Stal Mielec 3-3 (3-1)

Sędziował: Listkiewicz (Warszawa)                        Widzów: 1.610

Widzew: Wojdyga – Szulc, Godlewski, Bajor, Myśliński (55 Jóźwiak), Wyciszkiewicz, Iwanicki (46 Szarpak), Czerwiec, Cisek, Koniarek, Michalczuk    Trener: M.Woziński

Stal: Wyparło – Tomanek, Federkiewicz, Bartkowski (ż), Tereszczenko, Barnak (69 Pilawiecki), Drożdż (21 Curzytek), Ruta, Tułacz, Czyrek, Bociek            Trener: W.Karaś

Bramki: Cisek 2, Wyciszkiewicz 11, Czerwiec 33 – Federkiewicz 34, Bociek 59, Curzytek 82 min.

 

Podsumowując, bilans wyłącznie ekstraklasowych pojedynków Stali z Widzewem to 36 meczów (6 zwycięstw Stali, 15 remisów, 15 porażek, bramki: 38-50). 1 spotkanie rozegrano w Pucharze Polski, porażka Stali 0-2. W Pucharze Ligi w roku 1977 oraz 1978 (nieoficjalnym) rozegrano 3 mecze (1 zwycięstwo, 2 porażki; bramki: 2-3).

 

Leszek Śledziona