Zamknij

KONIEC UDANEJ SERII…

W Wielką Sobotę piłkarze Stali walczyli o punkty w dalekim Stargardzie Szczeciński. Tamtejsi Błękitni, których już za kilka dni czeka rewanżowy mecz ½ Pucharu Polski z Lechem Poznań, przeciwko mielczanom wyszli w składzie mocno rezerwowym. Stalowcy, wspierani dopingiem około 80-osobowej grupy kibiców z Mielca, nie zdołali jednak ugrać nawet jednego punktu… Jedynego gola dla przegranych zdobył Bartosz Nowak.

Gospodarze wygrali ten mecz ambicją, wolą zwycięstwa i grą do końca. Dokładnie te cechy poznali kibice w całej Polsce, kiedy to Błękitni walczyli w Pucharze Polski z Cracovią czy Lechem. Stalowcy nie uniknęli błędów w defensywie i nie grzeszyli skutecznością. Wygrał lepszy.

Po 24. kolejkach zespół prowadzony przez Janusza Białka zajmuje w tabeli miejsce ósme z dorobkiem 36 punktów. Za tydzień biało-niebieskich czeka kolejny wyjazdowy bój, tym razem z „czerwoną latatnią” ligi Limanovią Limanowa.

***

Do składu Stali, po nieobecności spowodowanej karą za kartki wrócił najlepszy strzelec (6 goli) Mateusz Cholewiak, gotowi do gry byli obrońca Mateusz Załucki i pomocnik Mariusz Korzępa. Zabrakło narzekającego na problemy zdrowotne lewego obrońcy Krystiana Getingera, w jego miejsce trener desygnował do gry Andriya Nikanovycha.

Szkoleniowiec gospodarzy Krzysztof Kapuściński na ławce rezerwowych posadził m. in. Marka Ufnala, Bartłomieja Poczobuta, Wojciecha Fadeckiego, Piotra Wojtasiaka, Sebastiana Inczewskiego i Roberta Gajdę, w kadrze meczowej próżno było szukać Tomasza Pustelnika – bohatera potyczki z Lechem.

 ***

Grę w dzisiejszym meczu utrudniała kiepsko przygotowana, nierówna murawa. Do tego doszła mało korzystna aura (chwilami padał grad). Początkowo lepiej spisywali się piłkarze Stali. Wynik udało się im otworzyć po blisko pół godzinie gry. W 29. minucie wyprowadzili szybki kontratak, wypuszczony w uliczkę Sebastian Łętocha ograł w polu karnym Macieja Liśkiewicza i uderzył na bramkę Błękitnych. Jego strzał zdołał odbić Andrzej Budnik, ale uczynił to tak niefortunnie, że piłka trafiła pod nogi Nowaka. Nasz rozgrywający nie zmarnował wyśmienitej sytuacji i zdobył swego trzeciego gola w barwach Stali.

Po stracie gola do pracy wzięli się gospodarze, ale żaden z nich nie zdołał pokonać Tomasza Libery. Nasza drużyna ograniczyła się do prób skontrowania przeciwnika, jednak nie udało się stworzyć klarownej okazji, by podwyższyć prowadzenia. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach w lepszych nastrojach do szatni udali się piłkarze Białka.

***

Miejscowi świetnie rozpoczęli drugą połowę. W 48. minucie Kamil Zieliński wykorzystał podanie od Radosława Wiśniewskiego i w sytuacji sam na sam pokonał Liberę. Dwie minuty później świetną szansę zmarnował Cholewiak, który już minął golkipera Błękitnych, ale zbyt duży kąt uniemożliwił mu oddanie celnego strzału. „Cholewka” próbował więc podawać, ale sytuację wyjaśnił Rafał Gutowski. Stalowcy tworzyli kolejne szanse. Na bramkę Budnika uderzali w krótkim odstępie czasu Nowak, Jakub Żubrowski i Cholewiak, ale żaden z nich nie zdołał trafić do siatki.

Remis nie zadowalał żadnej ze stron. Obaj trenerzy dokonali zmian, na boisku pojawili się Inczewski wśród miejscowych oraz Maciej Domański i Załucki w zespole Stali. W 67. minucie świetną okazję miał Nowak, ale w polu karnym zabrakło mu zimnej krwi i precyzji .

Niewykorzystane przez Stal szanse zemściły się w 73. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Ariel Wawszczyk, w zamieszaniu pod bramką Libery piłkę przejął Liśkiewicz, ostatecznie futbolówka trafiła na do „jokera” w talii Kapuścińskiego, czyli Inczewskiego. Snajper miejscowych wpakował piłkę do pustej mieleckiej bramki i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 2:1.

Mielczanom nie pozostało nic innego, jak gonić wynik. W 80. minucie na bramkę Budnika uderzał Domański, ale jego strzał był niecelny. Próbował też Załucki, ale golkiper Błękitnych wyłapał jego uderzenie. Miejscowi w końcówce grali mądrze, długo utrzymywali się przy piłce i nie pozwolili Stali stworzyć akcji, która mogłaby przynieść remisową bramkę. To Błękitni, którzy dzięki wygranej wyprzedzili mielczan w tabeli, w lepszych humorach spędzą Święta Wielkanocne.

***

Wyniki pozostałych spotkań 24. kolejki:

Okocimski KS Brzesko – Legionovia Legionowo 1:1 (1:1)
Znicz Pruszków – Stal Stalowa Wola 1:1 (1:0)
Siarka Tarnobrzeg – Wisła Puławy 0:2 (0:0)
Nadwiślan Góra – MKS Kluczbork, sobota, g. 15
Rozwój Katowice – Zagłębie Sosnowiec, sobota, g. 15
Puszcza Niepołomice – Limanovia Limanowa, sobota, g. 15
Raków Częstochowa – Kotwica Kołobrzeg, sobota, g. 15
Energetyk ROW Rybnik – Górnik Wałbrzych, sobota, g. 16

***

KP Błękitni Stargard Szczeciński – FKS STAL MIELEC 2:1 (0:1)

Bramki: Zieliński (48), Inczewski (73) – Nowak (29 min.)

Błękitni: Budnik – Wawszczyk, Liśkiewicz, Baranowski, Kotłowski, Gutowski (55 Fadecki), Fijałkowski (46 Wojtasiak), Flis, Więcek (65 Inczewski), Zieliński (89 Filipowicz), Wiśniewski

Stal: Libera – Sulewski, Duda ©, Kościelny, Nikanovych, Prejs (63 Załucki), Żubrowski (74 Ślęzak), Głaz (63 Domański), Nowak (76 Płatek), Cholewiak, Łętocha

Sędzia główny: Kamil Waskowski (Poznań)

Żółte kartki: Wawszczyk, Wojtasiak, Kotłowski – Duda, Łętocha

Widzów: 300

 

Tekst: Marcin Studnicki

Fot. st@l