
Po trzech porażkach z rzędu w czterech pierwszych kolejkach i związanej z nimi rezygnacji trenera Włodzimierza Gąsiora z prowadzenia zespołu, pieczę nad pierwszą drużyną przejął jego dotychczasowy asystent – Janusz Białek. Trzy dni wcześniej Stalowcy przegrali w Poznaniu z Lechem 0-3, więc nastroje w naszym zespole nie były najlepsze. Tym bardziej, że przez równy miesiąc żaden z piłkarzy naszej drużyny nie potrafił strzelić gola w lidze, a jedyną bramkę dla biało-niebieskich uzyskał w pierwszej kolejce, w pamiętnym meczu w Stalowej Woli (debiut 16-letniego Bogusia Wyparły) Ukrainiec Hoszkoderia.
Dla Stali mecz z zabrzańskim Górnikiem też jest warty zapamiętania, gdyż po raz pierwszy w historii w barwach naszego klubu wystąpił zawodnik z zagranicy. Był nim pozyskany z łotewskiej Daugavy Ryga, pochodzący z Ukrainy pomocnik – Ołeksij Tereszczenko. Od pierwszych minut rozgrywanego w środku tygodnia meczu mielczanie ruszyli na bardziej renomowanego rywala. Już w 5. minucie Mariusz Barnak zagrał w uliczkę do wbiegającego w pole karne Tomasza Tułacza, który nie zmarnował takiej okazji. Górnicy w pierwszej połowie odpowiedzieli jedynie uderzeniem Jegora (późniejszy gracz Stali) z 20 metrów, które trafiło w poprzeczkę, w 23. minucie gry. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się jednobramkową zdobyczą gospodarzy, to w 42. minucie na prawej stronie uwolnił się Tułacz, który następnie dośrodkował do Tereszczenki. Uderzenie głową Ukraińca trafiło w poprzeczkę, a dobitka także główką Mariusza Barnaka wylądowała w siatce.
Po zmianie stron przyjezdni przyspieszyli grę, lecz nie potrafili sobie wypracować ani jednej okazji do zdobycia bramki. W 48. minucie mogło być 3-0, lecz kąśliwe uderzenie Tułacza z linii bramkowej wybił Piotrowicz. Jeszcze w samej końcówce dwukrotnie na bramkę Szolca strzelił Rafał Ruta, lecz bramkarz Górnika popisał się skutecznymi interwencjami. Liderem akcji ofensywnych Stali w tym dniu był Adaś Fedoruk. Najlepszym graczem Stali okazał się jednak w tym spotkaniu nowy nabytek z za wschodniej granicy Tereszczenko (oddał 4 strzały na bramkę przyjezdnych), który po odejściu z Mielca przez kilka lat był ostoją innych ligowych klubów (Olimpia Poznań, Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski), dzierżąc przez jakiś czas rekord w ilości pierwszoligowych występów wśród obcokrajowców.
28.08.1991 – Mielec (18:00), 6. kolejka 1. Ligi, FKS PZL-Stal Mielec – KS Górnik Zabrze 2-0 (2-0)
Sędziował: Andrzej Kobierski (Kielce) Widzów: 5.343
Stal: Bogusław Wyparło – Krzysztof Łętocha, Modest Boguszewski, Wiesław Bartkowski, Adam Fedoruk, Krzysztof Tomanek, Mariusz Barnak, Rafał Ruta, Wojciech Klich (88 Sławomir Stopa), Tomasz Tułacz, Ołeksij Tereszczenko (81 Piotr Stopa) Trener: Janusz Białek
Górnik: Adam Szolc – Jacek Grembocki, Marek Piotrowicz, Tomasz Wałdoch, Piotr Jegor, Krzysztof Zagórski, Remigiusz Golda (46 Mirosław Szlezak), Dariusz Koseła, Andrzej Orzeszek (57 Waldemar Kamiński), Ryszard Staniek, Henryk Bałuszyński Trener: Jan Kowalski
Bramki: Tomasz Tułacz 5, Mariusz Barnak 42 min.
Bilanse ligowe Stali z Górnikiem na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych wyglądają następująco: w ekstraklasie obie ekipy zmierzyły się 55 razy (9 zwycięstw Stali, 18 remisów, 28 porażek; bramki: 47-89), w 1. lidze (drugi poziom rozgrywkowy) rywalizowano 2 razy (1 remis, 1 porażka, bramki: 2-3). W Pucharze Polski doszło do dwóch pojedynków (2 porażki, bramki: 1-5).

Leszek Śledziona
Fot. Archiwum Leszka Śledziony