
Przed sezonem 2021/22 zespół z rąk trenera Włodzimierza Gąsiora, który był mężem opatrznościowym utrzymania zespołu Stali w ESA w ubiegłych rozgrywkach, przejął Adam Majewski. Stal w pierwszych ośmiu kolejkach grała w kratkę. Wygrała dwa mecze domowe z Wisłą Kraków 2-1 i Górnikiem Łęczna 2-0, dwa razy na wyjeździe zremisowała 1-1 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza i Jagiellonią Białystok oraz poniosła cztery porażki: u siebie z Piastem Gliwice 0-2 i Rakowem Częstochowa 0-3 oraz w gościach z Górnikiem Zabrze 0-1 i Pogonią Szczecin 1-4.
Pierwsza połowa tego meczu upłynęła pod znakiem przewagi mieleckiego zespołu. Już w 5. minucie tego spotkania, po zgraniu w polu karnym głową Piaseckiego, uderzenie z sześciu metrów lewą nogą Maka odbił bramkarz gości. W 20. minucie z narożnika pola karnego, z półobrotu, na bramkę gości uderzył Getinger, lecz był to zbyt słaby strzał, żeby zaskoczyć Majchrowicza. Dwie minuty później swą okazję miał Radomiak, lecz sprytne uderzenie z półobrotu Angielskiego ofiarnie zasłonił mielecki obrońca Mateusz Żyro. Stalowcy nie rezygnowali z objęcia prowadzenia. Wpierw z rzutu wolnego z prawej strony bezpośrednio pod porzeczkę uderzył Getinger, lecz bramkarz z Radomia wypiąstkował piłkę w pole. Nadeszła jednak ostatnia minuta tej części gry. Wbiegającego z lewej strony w pole karne Fabiana Piaseckiego, próbował złapać za nogi Majchrowicz. Sędzia za ten faul podyktował jedenastkę. Ładnym, półgórnym strzałem zamienił ją na bramkę Grzegorz Tomasiewicz.
To właśnie ten filigranowy pomocnik, podobnie jak w pierwszej części tego pojedynku, był motorem akcji napędowych biało-niebieskiego teamu. Tym razem, jak w poprzednich spotkaniach, imponował naszym fanom wielkim zaangażowaniem. Kwadrans po zmianie stron wypuszczony w uliczkę Maksymilian Sitek, mógł podwyższyć rezultat meczu, lecz w sytuacji sam na sam przegrał bezpośredni pojedynek z bramkarzem gości. W 67. minucie swą pierwszą okazję golową mieli przyjezdni, lecz uderzenie głową z siedmiu metrów rezerwowego Rondóna przeleciało nad poprzeczką. Radomiak nacierał dalej, próbując wyrównać i znów dwukrotnie przed okazją stanął Rondón. Najpierw w 78. minucie zabrakło mu zaledwie centymetrów, by zamknąć dośrodkowanie z prawej strony, zaś pięć minut później był jeszcze bliższy szczęścia, ale tym razem futbolówka trafiła w poprzeczkę. Do końca trwał napór gości (główki Sokoła w 87., Karwota w 89 i Jakubika w 93. minucie), lecz mielczanie tego dnia nie dali się ani razu pokonać, mając w bramce znakomicie interweniującego, szczególnie w końcówce meczu Rafała Strączka.
25.09.2021 – Mielec (15:00), 9. kolejka PKO Ekstraklasa, FKS Stal Mielec S.A. – Radomiak Radom S.A. 1-0 (1-0)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom) Widzów: 2.098
Stal: Rafał Strączek – Maksymilian Sitek, Jonathan de Amo, Mateusz Matras, Mateusz Żyro, Krystian Getinger (ż), Mateusz Mak (66 Albin Granlund), Maciej Urbańczyk (72 Bożidar Czorbadżijski), Grzegorz Tomasiewicz (78 Dawid Kort), Kōki Hinokio (46 Konrad Wrzesiński), Fabian Piasecki (78 Maciej Jankowski) Trener: Adam Majewski
Radomiak: Filip Majchrowicz – Damian Jakubik (ż), Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz, Leândro, Michał Kaput (ż, 66 Meik Karwot), Filipe Nascimento (77 Tiago Matos), Miłosz Kozak (46 Dominik Sokół), Luís Machado (66 Mario Rondón), Karol Angielski (77 Maurides) Trener: Dariusz Banasik
Bramka: Grzegorz Tomasiewicz 45 (karny) min.
Skrót do tego spotkania można zobaczyć tutaj https://www.youtube.com/watch?v=f74eYVz5qxU
Bilanse ligowe Stali z rywalem z Radomia na trzech najwyższych poziomach rozgrywkowych wyglądają następująco: w ekstraklasie obie ekipy zmierzyły się zaledwie 7 razy (3 zwycięstwa Stali, 2 remisy, 2 porażki, bramki: 8-6), w 1. (2. lidze) rywalizowano 4 razy (1 zwycięstwo Stali, 1 remis, 2 porażki, bramki: 2-4), na trzecim poziomie (2. liga) rozgrywkowym zagrano 4 mecze (1 zwycięstwo Stali, 2 remisy, 1 porażka, bramki: 4-4).
Leszek Śledziona