22 czerwca 2013 roku, zwyciężając 3:2 Izolator Boguchwała, mielczanie zapewnili sobie awans na poziom centralny, do drugiej ligi wschodniej. Na drugoligowym szczeblu Stal występuje trzeci kolejny sezon, wczoraj w drodze „po dawny blask” zapewniła sobie promocję na zaplecze Ekstraklasy i na 99% wygra ligę! Właśnie (po 19 latach) spełniły się nasze marzenia, choć to dopiero początek a nie koniec walki o miejsce należne mieleckiej kopanej.
Spotkanie o awans obejrzało 4,5 tysiąca kibiców!
Wideo z bramkami: https://www.youtube.com/watch?v=phLUWQNAKTo.
W sobotę wiceliderem został tyski GKS (56 pkt), który rozbił 4:0 Nadwiślan Góra. Bez punktów z wyjazdów wróciły inne drużyny z czołówki – Znicz Pruszków (55) przegrał wysoko w Legionowie, zaś Wisła Puławy (53) nieznacznie uległa Siarce Tarnobrzeg. Piąty jest Raków Częstochowa (48). Wyniki sobotnich pojedynków sprawiły, że Stali do awansu wystarczał nawet remis z Rybnikiem. Lider zagrał jednak o pełną pulę i odprawił przeciwnika pokonując go 3:0. Bramki zdobyli Bartosz Nowak i Szymon Sobczak (dwie). Po tej wygranej biało-niebiescy mogą pochwalić się pokaźnym dorobkiem 65 punktów. To aż 9 punktów więcej niż wicelider z Tychów i wszystko wskazuje na to, że nikt już nie odbierze Stali mistrzostwa drugiej ligi w sezonie 2015/16.
Drużyna prowadzona przez Janusza Białka będzie w przyszłym sezonie jedynym reprezentantem Podkarpacia w pierwszej lidze. Od sezonu 2006/2007, kiedy to na zapleczu ówczesnej Orange Ekstraklasy grała Stal ze Stalowej Woli, żaden podkarpacki klub nie potrafił dostać się tak wysoko. W niedzielę wieczorem na ten poziom wskoczyli piłkarze z Mielca!
Jesienią mielczanie polegli w Rybniku i pałali żądzą rewanżu. Udało im się to w zupełności. Drużyna Dietmara Brehmera tylko do momentu straty pierwszego gola mogła liczyć na korzystny wynik. Po tym jak Nowak trafił z rzutu wolnego z 17 metrów w ostatniej akcji pierwszej połowy, goście podłamali się, zaś gospodarze złapali wiatr w żagle.
Kolejne trafienia dla Mielca to dzieło dwójki Prokić – Sobczak. Ten pierwszy asystował, drugi zaś dwukrotnie pokonał bramkarza gości. Mimo że Daniel Kazjer trzykrotnie wyciągał futbolówkę z bramki, to jednak jego postawa zasługuje na wyróżnienie. Gdyby nie jego efektowne i ofiarne interwencje w wydawałoby się sytuacjach beznadziejnych (strzelali Sobczak, Prokić, Cholewiak, Prejs, Sulewski), straty rybniczan byłyby dużo większe. Do końca meczu Stal dominowała na boisku, zaś na trybunach kibice świętowali awans.
Szkoleniowiec Stali dokonał w końcówce czterech zmian. Doszło do dwóch debiutów w barwach klubu z Solskiego – na placu gry pojawili się 22-letni obrońca Adrian Liberacki i 19-letni pomocnik Paweł Oziębło.
W następnej kolejce (21.05, sobota) zagramy w Puławach – w meczu na szczycie z tamtejszą Wisłą. Puławy, mimo słabych ostatnich wyników, wciąż mają szansę awansować. Aktualnie plasują się na czwartym miejscu.
Wyniki 31. kolejki spotkań:
Siarka Tarnobrzeg – Wisła Puławy 1:0
Radomiak Radom – Olimpia Zambrów 1:2
Legionovia Legionowo – Znicz Pruszków 4:0
Gryf Wejherowo – Stal Stalowa Wola 1:1
Nadwiślan Góra – GKS Tychy (w Tychach, Nadwiślan gospodarzem) 0:4
Błękitni Stargard – Raków Częstochowa 1:2
Kotwica Kołobrzeg – Puszcza Niepołomice 0:0
Okocimski KS Brzesko – Polonia Bytom 0:3 (walkower)
FKS STAL MIELEC – KS ROW 1964 Rybnik 3:0 (1:0)
Bramki: Nowak (45), Sobczak (59, 65 min.)
Stal: Libera – Sulewski, Zalepa, Bierzało, Getinger (81 Liberacki), Cholewiak, Żubrowski ©, Nowak, Lech (83 Marciniec), Sobczak (77 Prejs), Prokić (85 Oziębło)
ROW: Kajzer – Grolik ©, Slisz, Krotofil, Płonka (74 Broniewicz), Muszalik, Siwek (46 Musiolik), Gojny, Jary, Gładkowski (76 Nowak), Mandrysz (78 Dzierbicki)
Sędziowali: Konrad Gąsiorowski (sędzia główny), Sławomir Kowalewski (sędzia asystent nr 1) i Przemysław Wróbel (sędzia asystent nr 2) oraz Paweł Sitkowski (sędzia techniczny) – wszyscy Lubelski ZPN
Żółte kartki: Liberacki
Widzów: 4 459
Fot., tekst: Marcin Studnicki