Mielczanie w wyjazdowym meczu z liderem 1. ligi przegrali aż 0:6. Do przerwy byli gorsi od gospodarzy 0:2, po zmianie stron nie potrafili nawiązać już walki z Wigrami Suwałki.
WIGRY SUWAŁKI – FKS STAL MIELEC 6:0
Stadion Miejski w Suwałkach, godz. 17:00
Bramki:
1:0 – Mateusz Radecki – 38 min
2:0 – Miłosz Kozak – 42 min
3:0 – Kamil Adamek – 54 min
4:0 – Damian Kądzior – 61 min
5:0 – Jakub Bartkowski – 67 min
6:0 – Damian Kądzior – 90 min
WIGRY: 30. Hieronim Zoch – 18. Janusz Bucholc, 19. Maciej Wichtowski, 5. Václav Cverna, 23. Jakub Bartkowski – 17. Łukasz Wroński (60, 25. Damian Gąska), 8. Rafał Augustyniak, 10. Mateusz Radecki (70, 24. Kamil Zapolnik), 11. Damian Kądzior, 9. Miłosz Kozak – 28. Kamil Adamek (63, 21. Kuku).
Trener: Dominik Nowak
STAL: 12. Tomasz Libera – 4. Robert Sulewski, 11. Michał Bierzało, 3. Krzysztof Kiercz, 23. Krystian Getinger – 15. Tomasz Prejs (31, 20. Sebastian Łętocha), 6. Piotr Marciniec, 8. Jakub Żubrowski (34, 13. Przemysław Lech), 31. Kamil Radulj (53, 14. Piotr Głowacki), 9. Mateusz Cholewiak – 7. Szymon Sobczak.
Trener: Janusz Białek
Żółte kartki: Bucholc – Cholewiak.
Sędziowie: Łukasz Szczech główny, Jakub Wójcik i Bolesław Rosa asystenci, Michał Grocki techniczny – wszyscy Mazowiecki ZPN
Delegat PZPN: Bogdan Pietkiewicz
Obserwator PZPN: Tomasz Wojno
Widzów: 2521
W sobotę zespół z Suwałk, który przecież trzy lata temu odwiedzał Mielec z okazji pierwszego meczu Stali w 2. lidze na nowym Stadionie Miejskim, był o klasę lepszy od Biało-Niebieskich. Suwalszczanie grali szybko, dynamicznie, wybierali odważne rozwiązania na boisku, z pasją atakowali bramkę Stali. Taką postawą zupełnie zaskoczyli Stal. Przypominali samą Stal z marcowych meczów w 2. lidze, gdy mielczanie z łatwością rozbili Raków Częstochowa czy Znicza Pruszków.
Wigry znajdowały sobie drogę przed mielecką bramkę przede wszystkim akcjami prowadzonymi ze skrzydeł. Taką miejscowi piłkarze wybrali sobie metodę na rozmontowanie mieleckiej defensywy i okazało się to w sobotę skuteczne.
Co ciekawe przy rezultacie 1:0 i 2:0 dla gospodarzy Stal miała swoje świetne sytuacje. Zabrakło jednak dobrego strzału Kamila Raduljego, Przemysław Lech nie trafił w światło bramki.
WIDEO – BRAMKI I AKCJE GOSPODARZY
WIDEO – KOMENTARZE TRENERÓW
WIDEO – KULISY
Stalowcy wrócili do Mielca o 4. nad ranem. Tomasz Prejs i Jakub Żubrowski, którzy w Suwałkach opuścili boisko ze względu na urazy, wrócili do Mielca razem z zespołem. Obaj czekają teraz na szczegółowe badania. Poważniejsza wydaje się kontuzja Żubrowskiego, który uskarżał się na ból w okolicach kolana, jednak bez wykonania badań trudno mówić o diagnozach. Opuścił boisko po starciu z rywalem. Do podobnej sytuacji doszło w Zabrzu, gdzie w meczu z Górnikiem plac opuścił Mateusz Cholewiak, także miał kłopot z kolanem, po kilku dniach był jednak gotowy do gry.