Zamknij

Remisowy sparing Stali Mielec z ekstraklasową Koroną

W meczu sparingowym Stal Mielec zremisowała 1:1 z Koroną Kielce. Spotkanie odbyło się na boisku Hotelu Rado Mielec.

Piłka nożna, sparing
FKS Stal Mielec – Korona Kielce 1:1 (1:0)

Bramki:
1:0 – 19 minuta – Kolev
1:1 – 83 minuta – Essam

Stal: 12. Tomasz Libera (46′ 1. Arkadiusz Słysz) – 2. Sebastian Zalepa, 4. Robert Sulewski (46′ 16. Damian Bawor), 5. Boris Milekić (46′ 3. Krzysztof Kiercz), 6. Piotr Marciniec (46′ 13. Przemysław Lech), 7. Szymon Sobczak (21′ 21. Sebastian Białasik), 9. Mateusz Cholewiak (46′ 17. Marcel Stec), 10. Vasil Panayotov (46′ 8. Damian Ałdaś), 20. Aleksandar Kolev 19.GOL! (46′ 18. Dorian Buczek), 23. Krystian Getinger (46′ 14. Piotr Głowacki), 31. Kamil Radulj (46′ 19. Konrad Misztal)

Korona: Leonid Otczenaszenko (46 Michal Peškovič) – Bartosz Rymaniak (46 Vladislavs Gabovs), Elhadji Pape Diaw (46 Maciej Załęcki), Dmitrij Wierchowcow, Rafał Grzelak (46 Jakub Mrozik) – Dani Abalo (46 Tomasz Zając, 75 Mohamed Essam), Jakub Żubrowski (46 Marcin Cebula), Mateusz Możdżeń (46 Vanja Marković), Nabil Aankour (46 Adrian Uniat), Miguel Palanca (46 Jakub Kotarzewski, 75 Serhij Pyłypczuk) – Michał Smolarczyk (46 Maciej Górski).

W Stali Mielec nieobecni byli: Marek Kozioł, Michał Bierzało, Adrian Liberacki, Krzysztof Drzazga, Arkadiusz Górka. Są chorzy lub leczą lekkie urazy i trenują indywidualnie.

Dwie pierwsze dobre okazje mieli Koroniarze, strzały z dystansu jednak nie były na tyle celne by zaskoczyć Tomasza Liberę. Stal odpowiadała kontrami, po jednej z takich sytuacji Cholewiak dograł przed bramkę do Koleva, a ten wpakował piłkę do siatki. Kielczanie chcieli szybko wyrównać, ale nie poszły za tym konkretne rozwiązania w ofensywie.

Z czasem gra się wyrównała, Stal dobrze grała w defensywie,  minimalizowała zagrożenie ze strony Korony i sama próbowała stwarzać zagrożenie, zabrakło precyzji by podwyższyć prowadzenie.

Po zmianie stron nastąpiły też zmiany w obu drużynach. Po mieleckiej stronie pojawiło się aż dziesięciu nowych zawodników, w tym juniorzy. Korona dysponowała bardziej doświadczonym składem, przeważała, ale nie miała konkretnego pomysłu na oszukanie mielczan, których skład był też nieco eksperymentalny. W obronie pojawił się Piotr Głowacki.

Korona miała dobrą okazję przy rzucie wolnym. Stal była bliska drugiej bramki po wrzucie z autu i strzale z bliskiej odległości, który trafił w słupek.

Wreszcie wyrównał Egipcjanin Essam, który dostał piłkę w polu karnym podaną z rzutu wolnego i uderzył przy słupku.

Stalowcy mieli jeszcze ochotę na drugą bramkę, ale brakło nieco precyzji, szczęścia i w końcówce zdecydowanie sił.

Fot. hej.mielec.pl