zniczpruszkow.com.pl – Remis w ostatniej sekundzie
Znicz Pruszków 1 – 1 Stal Mielec
Znicz Pruszków: 1. Michał Bigajski – 3. Michał Kucharski, 4. Andrzej Niewulis, 8. Arkadiusz Jędrych, 5. Mateusz Pielak – 6. Michał Glanowski (’83 17. Artur Januszewski), 20. Paweł Tomczyk, 9. Karol Grudniewski (’65 21. Michał Zapaśnik), 7. Maksymilian Banaszewski (’89 11. Daniel Nawrocki), 14. Bartosz Niksiński (’72 10. Daniel Kraska) – 15. Maciej Górski.
Ławka rezerwowych: 93. Oliwer Wienczatek, 10. Daniel Kraska, 17. Artur Januszewski, 21. Michał Zapaśnik, 11. Daniel Nawrocki, 2. Igor Biedrzycki, 19. Marcin Rackiewicz.
Stal Mielec: 1. Wojciech Daniel – 3. Mateusz Załucki, 6. Sebastian Głaz, 7. Kamil Radulj (’81 10. Damian Skiba), 9.Maciej Domański (’53 8. Tomasz Ostalczyk) – 11. Rafał Jankowski, 14. Kamil Kościelny, 15. Mateusz Cholewiak, 18. Mateusz Podstolak, 22. Łukasz Żegleń (’53 21. Wojciech Mącior) – 23. Krystian Getinger.
Ławka rezerwowych: 39. Bogusław Wyparło, 8. Tomasz Ostalczyk, 10. Damian Skiba, 13. Damian Bożek, 16. Kamil Patryka, 17. Jakub Żubrowski, 21. Wojciech Mącior.
Bramki: ’40 Maciej Górski – ’90 Mateusz Załucki
Żółte kartki: Andrzej Niewulis, Mateusz Pielak, Michał Glanowski, Maciej Górski – Sebastian Głaz, Mateusz Cholewiak, Kamil Kościelny, Rafał Jankowski.
Pierwszą akcję w meczu stworzyli żółto-czerwoni. W 7 minucie centro-strzałem popisał się Bartosz Niksiński, ale dobrą interwencją popisał się Wojciech Daniel. Sześć minut później Stal Mielec zdobyła bramkę, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 17 minucie Karol Grudniewski zagrał do Macieja Górskiego, ale napastnik Znicza został w ostatniej chwili zablokowany. Na kolejną akcję kibice zgromadzeni na stadionie musieli czekać aż do 37 minuty kiedy Mateusz Pielak dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a w polu karnym główkował minimalnie obok bramki Andrzej Niewulis. Trzy minuty później piłka znalazła się w siatce, Michał Kucharski zagrał do Macieja Górskiego, napastnik odwrócił się w polu karnym i strzałem w krótki róg wyprowadził Znicz na prowadzenie. Odpowiedź gości, ale strzał Kamila Radulja z około 25 metrów obronił Michał Bigajski. W doliczonym czasie gry na bramkę z rzutu wolnego uderzył Mateusz Pielak, ale piłkę wyłapał Wojciech Daniel.
Tuż po przerwie do ataku ruszyli żółto-czerwoni, w 46 minucie centro-strzał Mateusza Pielaka z trudem obronił Wojciech Daniel. W 49 minucie w dobrej okazji znalazł się Bartosz Niksiński, ale piłka powędrowała nad bramką. Dwie minuty później dośrodkowanie z rzutu rożnego Mateusza Pielaka, trafiło na głowę Andrzeja Niewulisa strzał obrońcy powędrował obok bramki. W 63 minucie rzut wolny egzekwowali piłkarze Stali, na bramkę uderzył Sebastian Głaz, dobrą interwencją popisał się Michał Bigajski. Piłka spadła pod nogi zawodnika gości, który dośrodkował piłkę w pole karne, tam główkował kapitan Kamil Kościelny, ale świetnie interweniował Michał Bigajski. Pięć minut później rzut wolny dla Znicza wykonywał Arkadiusz Jędrych, ale piłka powędrowała nad poprzeczką. W 70 minucie z prawej strony uderzył Krystian Getinger, ale piłka powędrowała obok bramki. Pięć minut później Maciej Górski zagrał do Michała Glanowskiego, ale strzał pomocnika minął bramkę Stali. W doliczonym czasie gry bramkę na remis zdobył Mateusz Załucki.
nowiny24.pl – Piłkarze Stali Mielec zremisowali w Pruszkowie w pierwszym meczu 4. kolejki II ligi. Gola na wagę oczka zdobył w ostatnich sekundach gry Mateusz Załucki.
Gol Mateusza Załuckiego w kontekście trudnej walki mielczan o jak najwyższą pozycję po rundzie jesiennej może okazać się bardzo istotny. Stal w Pruszkowie zdobył punkt, choć mogła wygrać.
W pierwszych minutach żadna ze stron nie zaznaczyła wyraźniej swojej przewagi. Po kwadransie lepsze wrażenie sprawiała Stal. Nasz zespół oddał nawet skuteczny strzał, sędzia uznać, że Rafał Janowski był na spalonym. Dobrą piłką obsłużył go Mateusz Cholewiak. Ten duet dawał się we znaki defensywie Znicza.
Nieco mniej widoczny był Łukasz Żegleń, któremu nie brakowało pracy w defensywie. Gdy wydawało się, że mielczanie panują nad sytuacją padła bramką na 1-0. Michał Kucharski podał do Macieja Górskiego, a teraz mając na plecach Mateusza Załuckiego, zdołał zgubić „Zygę” i oddać skuteczny strzał.
– Wojtek Daniel był bezradny. Znicz nie zaprezentował nic wyjątkowego, a mimo to, do przerwy prowadził – ubolewał Marek Gozdecki, kierownik drużyny Stali.
W drugiej połowie mielecki zespół był stroną dominująca.
– Znicz wiele zawdzięcza swojemu bramkarzowi – oceniał Gozdecki. Michał Bigajski radził sobie z groźnymi strzałami Krystiana Getingera i Kamila Raduljiego. Blisko celu był również Kamil Kościelny, którego „główka” z kilku metrów również nie znalazła drogi do siatki przez Bigajskiego. Mecz obfitował w sporą liczbę żółtych kartek.
– Nie wynikało to z agresji żadnej ze stron. Bardziej był to efekt słabości arbitra – posumował Gozdecki.
W Stali zadebiutował pomocnik Tomasz Ostalczyk (ostatnio Chojniczanka Chojnice). W tym tygodniu do gry mają zostać potwierdzeni Andrij Nikanowycz (Resovia) i Marcin Zontek (Motor).
Zawód kibiców z Mielca
Na mecz do Pruszkowa przyjechał autokar kibiców naszej drużyny. Kierownik bezpieczeństwa obiektu Znicza nie zgodził się jednak na wpuszczenie nie tak dużej liczny fanów mieleckiej ekipy. – Szukaliśmy wsparcia m.in. u delegata, ale niestety nic nie mogliśmy wskórać. Kibice niewiele widzieli, bo stali prawie 100 metrów od boiska. Dało się ich słyszeć. Przykro, że Znicz bał się wpuścić grupy około 50 osób – mówił Gozdecki.