– Wejście do zespołu trenera Skorży na te chwilę niewiele zmieniło. Zespół nie doznał cudownej transformacji jednak trzeba przyznać, że Lech to Lech i klasę rywala, mimo wszelkich niepowodzeń obecnego sezonu, trzeba docenić – pisze w najnowszej analizie przeciwnika Jakub Popielarz. Tym razem nasz były zawodnik zajął się grą Lecha Poznań. 

Bardzo mocna kadra, plus doświadczenia zespołu z występów w Lidze Europy, nie mogą przejść bez zauważenia i Stal musi być gotowa na bardzo trudne spotkanie. Myślę, że ten mecz będzie bliźniaczo podobny do meczu z Pogonią.  Lech będzie chciał nas zdominować poprzez długie utrzymywanie się przy piłce i próby natychmiastowych, ponownych odbiorów piłki po ich stratach.

Uważam, że Stal powinna ustawić się nisko i poprzez wzorową organizację gry obronnej wytrącać Lecha z odpowiedniego rytmu i czekać na moment, by skontrować. Do tego jednak potrzeba zawodników, którzy będą w stanie wygrywać pojedynki biegowe i którzy będą w stanie wybiegać w tempo na wolne pole na piłki zagrane z głębi. Takimi zawodnikami w mojej opinii są Prokić i Mak, ewentualnie Dadok – oczywiście jeśli zostanie ustawiony wyżej. Stal powinna też szukać swoich szans w stałych fragmentach gry, ponieważ podopieczni Skorży mają w tym elemencie dosyć poważny problem.

Partnerem cyklu jest Pizza MAX. Zadzwoń i zamów jedzenie na dowóz lub odbiór osobisty – tel. 17 583-20-30.

Jeśli chodzi o zawodników Lecha, na których w szczególności powinniśmy zwrócić uwagę, to chciałbym wymienić kilku zawodników. W obronie przede wszystkim wymienię Thomasa Rogne, który jest „szefem” bloku defensywnego oraz Tymoteusza Puchacza, który jako boczny obrońca jest usposobiony bardzo ofensywnie i napędza akcje Lecha grając praktycznie jak skrzydłowy.

W środku pola najczęściej występują Karlstrom i Kvekveskiri, którzy mają raczej zadania defensywne i rozgrywania akcji Lecha z głębi pola. Zawodnicy Ci grają najczęściej na pozycjach 6 i 8. Są silni fizycznie, dobrzy w destrukcji, bardzo skuteczni w grze w powietrzu i mają duży wpływ na kierunek rozgrywania akcji przez Kolejorza.

Najczęściej wyżej występują Pedro Tiba (najlepszy asystent w Lechu- 5 kluczowych podań na jego koncie) i Dani Ramirez. Obaj mają zadania bardziej ofensywne. Tiba i Ramirez dobrze czują się w grze kombinacyjnej na połowie przeciwnika. Dysponują dobrym dryblingiem i strzałem z dystansu, a także szukają podań prostopadłych w kierunku napastnika, lub skośnych na wbiegających skrzydłowych.

Na skrzydłach szaleją młodzi Polacy – Skóraś i Kamiński. Oni są wielką nadzieją klubu z Wielkopolski.
Obydwaj są niezwykle szybcy, wspaniale czują się w grze 1×1 – często podejmują tego typu pojedynki nękając tym bocznych obrońców przeciwnika. Zarówno jeden jak i drugi skrzydłowy lubi zejść z piłką do środka boiska, szukając strzału lub niesygnalizowanego podania w kierunku napastnika.

Na pozycji nr 9 gra Mikael Ishak- najlepszy strzelec Lecha, który zgromadził na swoim koncie 11 goli, co daje obrońcom jasny przekaz, że gość jest niebezpieczny i trzeba na niego obowiązkowo zwrócić uwagę.

Ishak jest silny, zadziorny i mega ambitny. Ciągle wywiera mocną presję na obrońcach, dobrze czuje się w grze plecami do bramki przeciwnika, a także jest niezłym dryblerem i co najważniejsze dysponuje świetnym wykończeniem akcji. Obrońcy Stali muszą być ustawieni względem niego bardzo blisko i nie pozwalać mu na zbyt wiele bo może to skwapliwie wykorzystać.

Mecz z Lechem w kontekście walki o utrzymanie jest dla Stali bardzo ważny. Cieszy mnie fakt, że zespół w tak szczery sposób celebrował wygraną po meczu z Pogonią Szczecin. Jest to jasny sygnał, że trener Gąsior „scalił” ekipę, zdobył szatnie i pozwolił zawodnikom uwierzyć, że stać ich na wiele. Biało- Niebieski „team spirit” odżył i może sprawić, że na ostatniej prostej Stal przegoni Podbeskidzie w walce o pozostanie w elicie. Zawodnicy PGE FKS Stali Mielec muszą wyjść pewni siebie, zagrać bez kompleksów i pokazać się z jak najlepszej strony.

Jakub Popielarz – były zawodnik Stali Mielec, w barwach której w 2007 roku zdobył mistrzostwo Polski Juniorów oraz ekstraklasowej Lechii Gdańsk. Obecnie założyciel i dyrektor Akademii Piłkarskiej “Vivio” , która zrzesza w swoich szeregach blisko 1000 zawodników i jest jedną z największych Akademii na południu Polski. Inicjator Vivio Ligi Lokalizacji oraz projektu Piłkarskiego Treningu Indywidualnego. Trener UEFA A z licznymi stażami w klubach europejskich.