Sobotni mecz Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec to nie tylko „ligowy klasyk”, ale również spotkanie ze starymi znajomymi. W Górniku gra bowiem trzech byłych zawodników Stali. Jednym z nich jest Bartosz Nowak, z którym udało nam się chwilę porozmawiać.
Bartosz Nowak to zawodnik, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi z Mielca. Przy Solskiego 1 spędził łącznie cztery lata, zagrał w 131 ligowych spotkaniach, w których zdobył 43 bramki i zaliczył 33 asysty. W barwach Stali wywalczył awans z drugiej do pierwszej ligi oraz z pierwszej ligi do ekstraklasy.
Teraz Bartosz Nowak gra jednak w Górniku Zabrze i w sobotę stanie naprzeciw swoim kolegom z Mielca. Czy to spotkanie wyzwala w nim dodatkowe emocje? – Zawsze jest dodatkowy element motywacji, gdy gra się przeciwko znajomym i poprzedniej drużynie – przyznaje zawodnik występujący na pozycji ofensywnego pomocnika.
Latem „mielecka” kolonia w Zabrzu rozrosła się do aż trzech nazwisk. Do Bartosza Nowaka dołączyli bowiem Mateusz Cholewiak oraz Robert Dadok. – Znamy się już długo, więc to jest coś fajnego – zaznacza Bartosz Nowak. – Często wspominamy czasy „mieleckie”. Oczywiście dlatego, że wtedy spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu – dodaje.
W sobotę jednak sentymentów nie będzie. Obie drużyny w tym sezonie jeszcze nie wygrały, obie potrzebują punktów. Nic więc dziwnego, że niektóre media ochrzciły sobotnie starcie mianem meczu o „6” punktów. – Z tego co wiem, to gra się o 3 punkty – podkreśla nasz były zawodnik.
– My słabo wystartowaliśmy w tych pierwszych dwóch kolejkach, lecz czas złości i rozpamiętywania mamy już za sobą. W drużynie mamy bardzo fajną atmosferę i teraz wszyscy razem skupiamy się tylko na meczu ze Stalą. Chcemy wygrać i pokazać się z bardzo dobrej strony naszej publiczności, która zapełni nasz stadion – kończy Bartosz Nowak.
Początek meczu Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec w sobotę o godzinie 17:30. Transmisja w Canal + Sport.
FOT. MACIEJ GILEWSKI / 400mm.pl
