– Przegrana boli, no ale nic, życie toczy się dalej. Od czwartku skupiamy się już tylko na meczu z Radomiakiem. To jest teraz dla nas najważniejsze – powiedział po przegranym meczu z Wisłą Kraków Damian Primel.
Dla naszego bramkarza był to pierwszy występ w tym sezonie. Zadanie miał niełatwe, bo przez ponad godzinę graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce dla Kamila Kościelnego. Damian bronił jednak bardzo dobrze, kilka razy ratując nas przed jeszcze wyższą porażką.
Jak z jego perspektywy wyglądało to spotkanie? – Pierwsze dziesięć, piętnaście minut było dobre w naszym wykonanu. Mieliśmy kilka groźnych sytuacji i my zamiast przegrywać 0:2 mogliśmy wygrywać 2:0 i ten mecz mógłby się nam ułożyć tak fajnie, jak Wiśle.
Porażka 1:3 na na pewno nie jest najwyższym wymiarem kary. Biorąc przede wszystkim pod uwagę, że przez ponad godzinę graliśmy o jednego mniej. – W szatni powiedzieliśmy sobie, że musimy zaryzykować, strzelić pierwszą bramkę kontaktową, udało się – informuje Damian Primel.
– Później jednak ten niefortunny karny no i 3:1. Mimo wszystko i tak walczyliśmy do końca, chcieliśmy strzelić tą drugą bramkę no ale niestety się nie udało. Musimy przełknąć tą gorycz porażki – dodaje.
– No ale trudno nie udało się, na pewno przegrana boli, no ale nic, życie toczy się dalej. Od czwartku skupiamy się już tylko na meczu z Radomiakiem Radom. To jest teraz dla nas najważniejsze – kończy Damian Primel.
Trwa sprzedaż biletów na mecz PGE FKS Stal Mielec – Radomiak Radom. Bilety są dostępne za pośrednictwem strony www.kupbilet.pl oraz w kasach Stadionu Miejskiego w Mielcu.