Zamknij

Historia meczów z Podbeskidziem: Zwycięstwo na otwarcie, finisz Cholewiaka i ostatni mecz Smółki

Jeśli weźmiemy po uwagę naszą dotychczasową rywalizację ze wszystkimi klubami występującymi w PKO Bank Polski Ekstraklasie, to historia naszych spotkań z Podbeskidziem jest jedną z najkrótszych, jeśli nie najkrótszą. Pierwszy raz oba zespoły spotkały się w 2016 roku w pierwszej lidze i na tym poziomie rywalizowały aż do końca sezonu 2019/20.

Pierwszy mecz obu drużyn odbył się dokładnie 8 października 2016 roku w Bielsku-Białej. Dla miejscowych był to pierwszy sezon po spadku z ekstraklasy, a mecz ze Stalą poprzedziła uroczystość oficjalnego otwarcia nowego stadionu. O tym spotkaniu więcej jednak napiszemy w naszym cyklu „Zagraj, zagraj jak za dawnych lat”.

Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy oba zespoły spotkały się łącznie osiem razy. W pierwszych trzech sezonach zawsze wygrywali goście. W sezonie 2016/17 mielczanie triumfowali w Bielsku-Białej 1:0, a kilka miesięcy później Podbeskidzie w takim samym stosunku wygrało w Mielcu.

W kolejnym sezonie historia się powtórzyła. Mecz w Bielsku-Białej z 21 listopada 2017 roku był bardzo emocjonujący – do przerwy prowadziliśmy 2:0, by w drugiej połowie rywal nas dogonił po bramkach Pawła Tomczyka (jesienią 2020 roku grał w barwach Stali) i Valerijsa Sabali. Mielczanie grali jednak do samego końca i w doliczonym czasie gry pięknym trafieniem popisał się Mateusz Cholewiak i Stal zwyciężyła 3:2.

Dla Cholewiaka był to przedostatni gol w naszych barwach. W ostatnim meczu w 2017 roku (25 listopada z GKS-em Tychy) Cholewiak otworzył wynik, a nasza drużyna ostatecznie wygrała 3:0. W lutym 2018 roku nie było go już w Mielcu – odszedł do ekstraklasowego Śląska Wrocław.

Nie było go więc wiosną, gdy Stal za kadencji Zbigniewa Smółki zaprzepaściła szansę na awans do ekstraklasy. Dopełnieniem tamtego rozczarowania był mecz ostatniej kolejki – właśnie z Podbeskidziem w Mielcu. Podopieczni Smółki w fatalnym stylu przegrali przed własnymi kibicami aż 0:4 (po dwie bramki zdobyli Paweł Moskwik i Paweł Tomczyk), a po końcowym gwizdku trener ogłosił, że odchodzi z Mielca. Kilka dni później podpisał kontrakt z Arką Gdynia.

ZAMÓW BILET WSPARCIA I ZDOBĄDŹ SZANSĘ NA CENNE NAGRODY. Odbiorca: FKS Stal Mielec SA; Nr. konta: 92 1020 4913 0000 9402 0177 9719; Tytuł: Bilet Wsparcia – Darowizna.

Sezon 2018/19 to kolejna powtórka z rozrywki. Na własnym stadionie przegraliśmy 0:1 po golu Łukasza Sierpiny, a na wyjeździe wygraliśmy 2:0 po bramkach w samej końcówce meczu. W 84.minucie trafił Krystian Getingar, a cztery minuty później gospodarzy dobił Łukasz Janoszka.

Zmiana nastąpiła dopiero w ostatnim sezonie obu klubów w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi. 11 sierpnia 2019 roku w Bielsku-Białej triumfowali gospodarze. Wygrali aż 4:1, choć na początku wydawało się, że znów goście będą górą – w 11.minucie PGE FKS Stal Mielec na prowadzenie wyprowadził Adrian Paluchowski. Później na boisku dominowali jednak już tylko „Górale” – Hat-trickiem popisał się Karol Danielak, a wynik ustalił Ivan Martín.

Podbeskidzie przełamało się Bielsku-Białej, przełamała się również Stal w Mielcu. 30 listopada drużyna prowadzona wówczas przez trenera Dariusza Marca wygrała 2:1 po golach Mateusza Żyro i Mateusza Maka. Honorowego gola dla „Górali” zdobył z karnego Łukasz Sierpina.

Kolejny mecz obu drużyn to już bieżący sezon i PKO Bank Polski Ekstraklasa. Na początku października jechaliśmy do Bielska-Białej opromieni pierwszym zwycięstwem w sezonie – kilka dni wcześniej pokonaliśmy Piasta Gliwice.

Niestety, tym razem Podbeskidzie u siebie znów było lepsze. Wygrało 1:0 po golu Kamila Bilińskiego, a my mogliśmy sobie tylko pluć w brodę, bo mieliśmy dwie bardzo dobre okazje, ale żadnej z nich nie zamieniliśmy na bramkę.

Początek meczu PGE FKS Stal Mielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała w poniedziałek o godzinie 18. Transmisja w Canal+Sport.

fot. klub