– Mam mieszanie uczucia jeśli chodzi o mój czas w Rakowie Częstochowa – powiedział przed niedzielnym meczem Maciej Domański, który w Rakowie spędził 18 miesięcy.
Maciej Domański do Rakowa Częstochowa trafił w lecie 2018 roku. Był to naturalny ruch. Popularny „Doman” przychodził bowiem z Puszczy Niepołomice, solidnego pierwszoligowca, ale jednocześnie drużyny nie mającej możliwości gry o najwyższe cele.
Dla Domańskiego z kolei Niepołomice stawały się za małe. Przez ponad dwa lata wyrósł na niekwestionowaną gwiazdę drużyny Tomasza Tułacza, tylko w ostatnim sezonie gry strzelając tam 9 bramek i dokładając do tego 5 asyst. Transfer do mającego większe ambicje Rakowa był więc krokiem naprzód.
Pierwszy sezon pod Jasną Górą miał bardzo dobry. W 23 meczach zdobył 5 bramek oraz zaliczył 2 asysty. Co najważniejsze jednak – Raków z nim składzie wywalczył awans do PKO BP Ekstraklasy. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym szło mu jednak gorzej. Dostał tylko pięć szans na występ.
– Jeśli chodzi o moją grę w Rakowie, to na pewno mam mieszane uczucia – przyznaje Maciej Domański. – Z jednej strony udany sezon, w którym byłem jedną z kluczowych postaci, zakończony awansem do Ekstraklasy, a z drugiej strony okres w Ekstraklasie gdzie wprawdzie zadebiutowałem w tych rozgrywkach, ale nie dostawałem wielu szans – dodaje.
Ogólny bilans uważa jednak, jako pozytywny. – Mimo wszystko uważam to za bardzo cenny czas, ponieważ rozwinąłem się jako piłkarz i nauczyłem bardzo wielu rzeczy – podkreślił.
Zapytaliśmy go również, czy spodziewał się tak szybkiego marszu Rakowa w stronę najściślej czołówki klubów piłkarskich w Polsce.
– Już wtedy można było odczuć, że z czasem będzie to topowy klub w Polsce. Projekt budowy całego klubu oraz drużyny od dawna był już gotowy i realizowany przez właściciela i zarząd klubu – przyznaje nasz zawodnik, dodając równocześnie, że nie spodziewał się aż tak szybko, tak ogromnych sukcesów, jak te z poprzedniego sezonu.
– Chyba nikt nie spodziewał się, że Raków rozwinie się w tak szybkim tempie i osiągnie taki poziom sportowy jak i organizacyjny w tak krótkim czasie – kończy swoją wypowiedź Maciej Domański.
Początek meczu PGE FKS Stal Mielec – Raków Częstochowa w niedzielę (19 września) o godzinie 12:30. Kup bilet na ten mecz – kliknij TUTAJ.