– Co można powiedzieć po takim meczu. Znowu gramy dobrą pierwszą połowę, a w drugiej czegoś brakuje, tracimy bramki i przegrywamy mecz – mówi Mateusz Żyro po porażce (0:3) z Rakowem Częstochowa.

O wyniku spotkania przesądziła druga połowa. Pierwsza zakończyła się bezbramkowym remisem. – Po takim meczu, może być tylko zła ocena. Przegrywamy 3:0, gramy w przewadze tracimy 2 gole. Cóż, znowu pierwsza połowa dobra, w drugiej czegoś brakuje. Boli wynik 3:0, bo uważam, że na taki duży wynik nie zasłużyliśmy – ocenił obrońca PGE FKS Stali Mielec.

Do przerwy remisowaliśmy 0:0. Po przerwie straciliśmy gola w 58.minucie spotkania, ale 10 minut później zawodnik Rakowa dostał czerwoną kartkę. Wydawało się, że grając w przewadze dogonimy rywala, a tymczasem to nasza drużyna została wypunktowana.

Dlaczego tak się stało? – Zabrakło nam przede wszystkim cierpliwości, naszym błędem było to, że jak najszybciej chcieliśmy strzelić gola – ocenia Mateusz Żyro.

– Powinniśmy cierpliwie pograć z prawej do lewej strony, żeby jakaś luka się otworzyła i to wykorzystać, a tak zostaliśmy skarceni, dwa razy z kontrataku, raz z wolnego i przegrywamy 0:3 – zakończył nasz zawodnik.

Trwa sprzedaż biletów na mecz PGE FKS Stal Mielec – Wisła Kraków. Bilety można nabywać w kasach Stadionu Miejskiego w Mielcu oraz za pośrednictwem strony www.kupbilet.pl.