Zamknij

MEDIALNA STAL M: Stal Mielec wreszcie wygrała

hej.mielec.pl – To był pierwszy mecz poprowadzony przez trenera Rafała Wójcika, który przejął zespół mieleckiej Stali po rezygnacji Włodzimierza Gąsiora. Biało-niebiescy wykorzystali trzy szanse na zdobycie bramek i ostatecznie pokonali ostatnią drużynę w tabeli – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:0.

Piłka nożna, II liga wschodnia
FKS Stal Mielec – MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:0 (1:0)
Bramki: Kamil Radulj (8, 63, 69)

Stal: Daniel – Podstolak, Załucki, Duda, Getinger (k), Głaz, Radulj, Buczyński (75 min. Papka), Żubrowski, Skiba (46 min. Pruchnik), Łętocha (69 min. Słotwiński)

Świt: Domżał – Szabat, Melão, Kamiński (60 min. Smolović), Imiela, Nowotka (k), Kiwała (87 min. Adamski), Szuprytowski, Drwęcki, Santana (73 min. Bramowicz), Szczepański

Sędziował: Marek Śliwa (Kielce)
Widzów: 2000

Nie był to wielki mecz Stali Mielec, mielczanie zagrali chyba nawet słabiej niż w środę z Concordią Elbląg gdy przegrali 0:1, ale i tak stwarzali sobie dogodne sytuacje bramkowe. A Kamil Radulj miał wyjątkowo dobrze ustawiony celownik.

Pierwszą groźną akcję mielczanie przeprowadzili w 5 minucie, w 8 minucie przeważali już 1:0. Rzut wolny z okolic narożnika pola karnego wykonywał Radulj. Uderzył w światło bramki. Zaskoczony tym faktem golkiper gości spóźnił się z interwencją i Stal pierwszy raz od kilku spotkań strzeliła bramkę.

Prowadzenie 1:0 mielczan nie zadowoliło, szukali kolejnych okazji. Na skrzydle urwał się Buczyński i wyłożył piłkę na piąty metr, zabrakło jednak kilku centymetrów by ją wpakować do siatki. Jeszcze 5 minut przed końcem szybką akcję próbował strzałem z 16 metrów zakończyć Skiba, przymierzył w długi róg lecz pomylił się o kilkanaście centymetrów.

Goście szukali szans w groźnych kontrach, które wyprowadzali bardzo sprawnie. Te jednak kończyły się na 16-tym metrze, gdzie były zazwyczaj blokowane przez mielecką defensywę.

W przerwie Skibę zmienił Pruchnik, powędrował na skrzydło i wniósł nieco ożywienia do gry Stali. Dwóch bardzo dobrych sytuacji jednak nie zdołała wykorzystać. W 51 minucie przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się i huknął w kierunku bramki, trafił w interweniującego bramkarza.

Dopiero po godzinie gry konkretniej zaatakowali przyjezdni, skończyło się jednak znowu dobrą interwencją Stali, tym razem w roli głównej był bramkarz Daniel.

W 63 minucie Radulj rozstrzygnął losy spotkania. Świetnie wymienił podania z Żubrowskim po aucie, Żubrowski odegrał mu piętką i Radulj bez asysty rywala ruszył w kierunku pola karnego. Przymierzył z 18-tu metrów w okienko, „za kołnierz” bramkarza z Nowego Dworu. I było 2:0.

Dwie minuty później Świt zdobył się na groźną akcję zakończoną strzałem z 20-tu metrów, który odbił Daniel.

W 69 minucie Stal pokazała jak powinno się książkowo wyprowadzać kontry. Świt na 20-tym metrze wykonywał rzut wolny. Piłka trafiła w ręce Daniela, który uruchomił Podstolaka. Ten wysłał długie i płaskie podanie w kierunku pędzącego na bramkę Świtu Raduljego. Pomocnik Stali dostrzegł, że do futbolówki ruszył także bramkarz i przy pierwszym kontakcie z piłką przelobował golkipera. Tak zaliczył trzecią bramkę w tym spotkaniu.

Ostatnie 20 minut to dwie już bardzo dobre akcje Świtu, z których jedna powinna zakończyć się bramką. Jednak i Stal Mielec miała też dwie bramkowe okazje. – Świt zasłużył na bramkę, nasze zwycięstwo 3:0 to jednak najniższy wymiar kary – mówi po meczu Rafał Wójcik, który debiutował w roli pierwszego trenera Stali po odejściu z klubu Włodzimierza Gąsiora. – To zwycięstwo dedykuje trenerowi Gąsiorowi – podkreślił po meczu Wójcik.


e-mielec24.pl – 
Hattrick Radulja – zwycięstwo Mieleckiej Stali

Stal Mielec podejmowała u siebie drużynę Świt Nowy Dwór Mazowiecki w ramach 28 kolejki II Ligi Wschodniej. Dla Stali Mielec był to mecz o być albo nie być w II lidze. Zdobycie trzech punktów pozwoliło awansować zawodnikom Stali Mielec na dziesiątą pozycję w tabeli z dorobkiem 39 punktów.

W roli pierwszego trenera dobrze sprawdził się dotychczasowy drugi trener Rafał Wójcik, który to objął rolę pierwszego trenera po rezygnacji Włodzimierza Gąsiora.

Od pierwszych minut zawodnicy Mieleckiej Stali przystąpili do ataku na bramkę drużyny przeciwnej. Przeprowadzane ataki biało – niebieskich na bramkę drużyny przeciwnej w dziewiątej minucie przyniosły długo oczekiwany efekt. Po faulu na Radulju w bliskiej odległości pola karnego, sam faulowany zawodnik świetnie wykonał stały fragment i piłka tuż pod poprzeczką ląduje w bramce zawodników gości. W 9 minucie gospodarze obejmują prowadzenie. Na listę strzelców w 12 minucie spotkania po dośrodkowaniu Buczyńskiego mógł wpisać się Getinger, lecz minimalnie minął sie z piłka. W 23 minucie na listę strzelców ponownie mógł wpisać sie Radulj lecz piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki broniącej przez Domżała. W pierwszej połowie spotkania mimo kilku sytuacji podbramkowych jakie stworzyła sobie drużyna Stali Mielec niestety nie zdobyła więcej bramek, i pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 1:0

Drugą połowę spotkania gospodarze rozpoczęli z jedną zmianą za Skibę na plac gry wszedł Pruchnik, który to już w 51 minucie spotkania zagroził bramce gości. W 64 minucie spotkania ponownie do bramki trafia Kamil Radulj, Stal obejmuje prowadzenie 2:0. W 70 minucie do bramki przeciwnej drużyny po raz trzeci trafia Kamil Radulj. W 75 minucie goście mogli zdobyć honorową bramkę w sytuacji sam na sam Szuprytowski nie zdołał pokonać bramkarza Mieleckiej Stali.

79 minuta i ponownie Radulj zagraża bramce gości lecz piłkę wybuja Domżał, piłkę dobijał Getinger lecz bramkarz gości nie został pokonany. Dobra postawa bramkarza drużyny gości uchroniła drużynę Świt Nowy Dwór Mazowiecki przed strata większej ilości bramek.

switndm.cba.pl – Wysoką porażką gości zakończyło się spotkanie kończące 28. kolejkę II ligi grupy wschodniej pomiędzy Stalą Mielec, a Świtem Nowy Dwór. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla gospodarzy.

Strzelanie rozpoczął już w 9. minucie Kamil Radulj, który strzałem z rzutu wolnego pokonał wracającego do bramki Karola Domżała. Drugą bramkę dla Stali także zdobył Radulj, który tym razem zakręcił przysłowiowego rogala i bramkarz Świtu był bez szans. Dzieła zniszczenia i skompletowania hat-tricka także dokonał Radulji, który lobem pokonał Domżała.

Świt obecnie okupuje ostatnie miejsce w tabeli i jest już na 99% zdegradowany do III ligi. Strata „Biało-Zielonych” do bezpiecznego miejsca to aż 16 „oczek”, na 18 możliwych do zdobycia. Jedynym „osiągnięciem” drużyny Mateusza Miłoszewskiego i Igora Gołaszewskiego będzie zapewnienie sobie spadku jako pierwsza drużyna w lidze….

Fot. Kacper Strykowski | hej.mielec.pl