Zamknij

MEDIALNA STAL M: „To wyróżnienie należy się całej mieleckiej piłce nożnej” – pozytywny mielczanin Włodzimierz Gąsior

hej.mielec.pl – Włodzimierz Gąsior – trener FKS Stal Mielec, zespołu piłkarzy, który w 2013 roku awansował do II ligi piłkarskiej i po rundzie jesiennej zajął miejsce w czołówce. Laureat nagrody Pozytywny Mielczanin w plebiscycie organizowanym przez portal hej.mielec.pl.

– Jak się Pan czuje jako Pozytywny Mielczanin?
– Jestem z tego dumny. Jestem rodowitym mielczaninem, dlatego jest to dla mnie miłe wyróżnienie i niespodzianka tym bardziej, że dużo czasu spędziłem tu nie tylko jako trener, ale i jako zawodnik. W Mielcu się wychowałem, tu skończyłem szkołę i uczelnię. Tutaj też pracowałem nad swoją pracą dyplomową. Pomógł mi wtedy serwis Masterarbeit schreiben lassen, któremu jestem bardzo wdzięczny. Dużo czasu jednak pracowałem poza rodzinnym miastem. Na stałe wróciłem tu półtora roku temu. Myślę jednak, że to wyróżnienie należy się całej mieleckiej piłce nożnej, ludziom, którzy poświęcają dużo czasu działalność sportową.

– Jak Pan myśli, co sprawiło, że nagroda trafiła właśnie do Pana?
– Na nagrodę niewątpliwie wpłynął awans do II ligi, mamy też duże szanse awansu do I ligi. Ludzie widocznie docenili pracę jaką wykonujemy z działaczami Stali Mielec. Również to, co się dzieje na nowym stadionie: atmosfera, kibice. Nigdy się nie spodziewałem, że w dzisiejszych czasach kibice z taką spontanicznością będą przychodzić na stadion i to w tak dużej liczbie, tak serdecznie dopingując piłkarzy.

Przypomniały mi się lata świetności Stali Mielec, gdy byliśmy mistrzami Polski, kiedy graliśmy w pucharach europejskich. Mam nadzieję, że ten najwyższy poziom piłkarski w Mielcu jeszcze przyjdzie i może doczekam awansu to Ekstraklasy. Wszystko będzie zależało od tego, jak nam pójdą mecze w rundzie rewanżowej. Jedno jest pewne: dawno w Mielcu piłka nożna nie była tak popularna.

– Myśli Pan, że ta popularność piłki nożnej utrzyma się?
– Kibic jest dzisiaj bardzo wybredną jednostką i przychodzi na coś fajnego, na fajny stadion, gdzie jest bezpiecznie i gdzie panuje przyjemna atmosfera. Najważniejsze jest jednak to, że drużyna gra dobre mecze. Ważne jest dobre widowisko. Mam nadzieję, że ten poziom sportowy z roku na rok będzie się podnosił. Liczę na to, że na tym stadionie doczekamy się Ekstraklasy.

– Jakie są zamierzenia Stali Mielec na najbliższe miesiące?
– Chcemy grać jak najlepiej. 8 marca spotkaniami u siebie rozpoczynamy rundę rewanżową. Mam nadzieję że będziemy mieli tak duże wsparcie w kibicach jak na jesieni. Liczę na to, że będzie dobry początek i zrobimy wszystko, aby awansować do pierwszej ligi.

Fot. Kacper Strykowski
_____________________________________________________
przegląd prasy, piłka nożna, Stal Mielec, Polska