W sobotę w Siedlcach piłkarze Stali Mielec zagrają swój drugi wiosenny mecz ligowy. Podejmie ich miejscowa Pogoń, która w 2018 roku przegrała już dwukrotnie.
WIDEO:
Stal w nowym roku zdołała zagrać tylko jeden raz. Zima sprawiła, że mecz w Grudziądzu z Olimpią został odłożony na inny termin. Przed tygodniem Biało-Niebiescy pokonali natomiast u siebie Górnika Łęczna 1:0.
– Wygraliśmy to ciężkie spotkanie. Po bramce jednak za bardzo się cofnęliśmy do tyłu, Górnik na nas napierał. Ważne jednak by teraz zdobywać trzy punkty, o tej porze gdy pogoda nie dopisuje, boisko nie jest rewelacyjne. Jedziemy do Siedlec. To będzie ciężki mecz, trzeba będzie walczyć, teraz punkty zdobywa się walką. Pogoda nie pozwala by grać piłką – komentuje zawodnik Stali Mateusza Gancarczyk.
Po wygranej z Górnikiem Stal zameldowała się na 4. pozycji tabeli Nice 1 Ligi i do lidera Miedzi Legnica traci zaledwie 3 punkty. Pogoń jest w zupełnie innej sytuacji. W 2018 roku uległa u siebie Zagłębiu Sosnowiec 0:1 i przegrała na wyjeździe 0:2 z Wigrami Suwałki. Siedlecka drużyna ma na swoim koncie 24 punkty i musi się pilnować by nie wmieszać się w walkę o utrzymanie.
– Liga jest nieprzewidywalna, liczy się dyspozycja dnia. Obejrzałem dwa mecze Pogoni Siedlce, nie była zespołem mocno słabszym od Wigier Suwałki czy Zagłębia Sosnowiec. To dla nas też trudny teren, szczególnie, że odczuwalna temperatura w Siedlcach podczas meczu będzie wynosiła minus 20 stopni, tak przynajmniej mówi Internet. Musimy być na to przygotowani, mamy pomysł na Pogoń Siedlce, mamy nadzieję, że nam ten pomysł wypali – ocenia trener Stalowców Zbigniew Smółka.
Z mieleckiego obozu dobiegają też dobre wieści kadrowe. – Przemek Lech trenuje na pełnych obciążeniach. Wrócił do nas Łukasz Wroński, on i Waldek Gancarczyk trenują już indywidualnie z piłką. Czekamy jeszcze na Krystiana Getingera, który przechodzi rehabilitację. Za 2-3 tygodnie będzie mógł wrócić do zajęć z piłką – relacjonuje trener Smółka. Dodaje jednak, że to kwestia przyszłości, a teraz wszyscy zajmują się wyłącznie wyjazdem do Siedlec. – Jak powiedziałem zespołowi: 1/15 pokonana, teraz przed nam 1/14 i na tym musimy się skupiać – podkreśla mielecki szkoleniowiec.
Pierwszy gwizdek sędziego w Siedlcach planowany jest w sobotę o 17:00.