Zamknij

Mikrofon FKS przed meczem w Bytowie: nie ma słabych przeciwników, nie ma faworytów

W sobotę w Bytowie miejscowa Drutex-Bytovia podejmie FKS Stal Mielec w meczu Nice 1 Ligi piłkarskiej. Gospodarze ostatni raz wygrali w połowie września i marzą o tym by się przełamać, tak jak to zrobiła Stal w miniony weekend.

W połowie września Bytovia pokonała u siebie Puszczę Niepołomice, Stal Mielec ograła wówczas przy Solskiego 1  GKS Katowice. Później obie ekipy wpadły w serię spotkań bez zwycięstwa. Biało-Niebiescy odblokowali się w minioną sobotę, gdy pokonali u siebie Chrobrego Głogów 3:0. Bytovia nadal nie notuje wygranej, dodatkowo w środę wieczorem uległa u siebie Legii Warszawa 1:3, w meczu Pucharu Polski.

WIDEO:

 

Drugi trener Stali Maciej Serafiński zaznacza jednak, że w Nice 1 Lidze każdy może wygrać z każdym, co pokazuje bardzo spłaszczona tabela. – Każda drużyna potrafi tutaj grać w piłkę, nie ma słabych przeciwników, nie ma faworytów – mówi. Do meczu w Bytowie trzeba się bardzo uważnie szykować. – Nie tylko przygotowanie motoryczne, taktyczne będą decydować. Ważna będzie sfera mentalna, przygotowanie psychiczne. Jedziemy 9 godzin w autokarze, potrzebna będzie regeneracja i dobry sen. To jest naszym zadaniem, by zawodnicy byli zregenerowani w dniu meczu, przygotowani do walki – wyjaśnia Serafiński.

Humory w Mielcu jednak są dobre, co jest efektem zwycięstwa z Chrobrym. – W tym tygodniu pracuje się bardzo dobrze. Nie zapominamy jednak momentu, w którym nie mogliśmy wygrać meczu i cały czas będziemy mieli to w głowie, będziemy szanować każde punkty – relacjonuje drugi trener mielczan. Zaznacza ważna rolę fanów Stali, którzy nie odwrócili się od zespołu gdy zabrakło zwycięstw. – Chciałem podziękować kibicom, którzy są na dobre i złe. To był moment, w którym byli nam bardzo potrzebni i nie zawiedli. To zwycięstwo im dedykujemy – dodaje Maciej Serafiński.

W meczu z Chrobrym na boisku zameldował się, pierwszy raz w Nice 1 Lidze, wychowanek Stali Konrad Misztal. – Jest dodatkowy smaczek tego, że zadebiutowałem w wygranym meczu. To była niespodzianka i cieszę się, że dostałem szansę w takim spotkaniu – opowiada. Zapewnia, że nie ma problemu z funkcjonowaniem w drużynie, w której jest przecież już wielu bardzo doświadczonych zawodników. – Szatnia w Mielcu jest specyficzna. Atmosfera jest bardzo dobra, każdy jest szanowany, w tej szatni nie można czuć się źle – chwali starszych kolegów młody pomocnik.

Najsilniejszą stroną Stali Mielec jest drużyna, kolektyw, team spirit, który cały czas budujemy, ale nie tylko zwycięstwami. W porażkach poznaje się ludzi, zawodników, także w sztabie. To nas konsoliduje – Maciej Serafiński potwierdza słowa o rodzinnej atmosferze w mieleckiej szatni. To pomaga w przygotowaniach do meczu w Bytowie. – Jesteśmy nastawieni pozytywnie, będziemy zmotywowani i jedziemy tam po trzy punkty – dodaje Konrad Misztal.

Pierwszy gwizdek meczu Drutex-Bytovia – FKS Stal 28 października o 18:00.

stal-stomil_news_hej_j17