W niedzielne popołudnie piłkarze FKS Stal Mielec podejmą na własnym stadionie lidera 1. ligi Zagłębie Sosnowiec.
Zespół ze Śląska po 14. kolejkach prowadzi w rozgrywkach z dorobkiem 29 punktów, na swoim koncie ma tylko jedną porażkę. – Zagłębie Sosnowiec nieprzypadkowo jest na pierwszym miejscu. Grają wspaniałą piłkę. Prezentują się tam zawodnicy, którzy niedawno byli liderami gry w ekstraklasie. Musimy być bardzo dobrze przygotowani by postarać się przeciwstawić temu zespołowi i nie zawieść kibiców – komentuje trener Stali Mielec Zbigniew Smółka.
WIDEO:
Biało-Niebiescy starają się oddalić od strefy zagrożonej spadkiem z 1. ligi. Punktów zgromadzili dotychczas 14, ale w swoim dorobku mają pokonanie w tym sezonie mocnych drużyn Podbeskidzia Bielsko-Biała i Miedzi Legnica. W efekcie mecz z zespołem z Sosnowca w Mielcu nie budzi strachu, a nadzieję na punkty. – Zagłębie bardzo wiele bramek zdobywa z rekontry, nad tym w tym tygodniu będziemy się skupiać, by ten element wyeliminować. Będziemy się starali zaskoczyć Zagłębie naszymi momentami pozytywnej gry i postarać się zdobyć punkty – ocenia Zbigniew Smółka.
W mieleckiej drużynie zabraknie pauzującego za kartki Michała Bierzało. Jednak jest to wyłączny ubytek wśród podstawowych zawodników Stali. – Sytuacja zdrowotna nam się polepszyła. Mamy już wiele meczów za sobą, pauza kolejnego zawodnika nie może nas uśpić. Musimy skupić się na zadaniach taktycznych, wolicjonalnych, by trafić ze składem pod kolejnego przeciwnika – podkreśla Zbigniew Smółka.
– Ciężko trenujemy w tym tygodniu by odnieść dobry rezultat. Nie położymy się, będziemy walczyć do samego końca, mamy bardzo silny zespół i wierzę, że wygramy ten mecz – przekazuje natomiast obrońca mielczan Robert Sulewski. Też zauważa, że Stali ostatnio dobrze grało się przeciw rywalom z górnej części tabeli. – Może jest wówczas większa koncentracja… do każdego meczu jednak podchodzimy tak samo, każdy chcemy wygrać – dodaje.
Mecz wywołuje spore zainteresowanie kibiców, którzy mobilizują się zarówno w Mielcu jak i w Sosnowcu. Spotkanie na żywo pokaże także telewizja Polsat Sport. – Będzie mały dreszczyk emocji, ale myślę, że mamy dobrych kibiców, mam nadzieję, że przyjdzie ich dużo bo wsparcie jest potrzebne w tym momencie – przekazuje Robert Sulewski.
– Stal Mielec ma wielu kibiców, wielu ludzi w tym mieście kocha piłkę. Myślę, że wszyscy zobaczą dobry futbol, przyjdą na to spotkanie i wesprą nas. Ten stadion niesie, to ma być twierdza, tutaj musimy przychodzić dopingować by nikt łatwo stąd punktów nie wywoził – podkreśla Zbigniew Smółka.
Spotkanie rozpocznie się 30 października o 17:45. Mecz poprowadzi arbiter z Łodzi Zbigniew Dobrynin.