Zamknij

Musimy powtórzyć mecz z jesieni! [ZAPOWIEDŹ]

Już dziś czeka nas pierwsze z trzech ostatnich wyjazdowych spotkań w tym sezonie. Mecz 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w środę, 21 kwietnia, o godzinie 18:00 na stadionie Jagielloni Białystok. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+Sport 2, Canal+Sport 4 oraz poprzez usługę Canal+ Telewizja przez Internet.

Obecnie Jagiellonia zajmuje 11. pozycję w PKO BP Ekstraklasie i jest już praktycznie pewna utrzymania. W ostatniej kolejce przystępowała w dość dobrych humorach, gdyż w ostatnim czasie pokonała Cracovię (2:1) oraz Lecha Poznań (3:2) i liczyła, że uda jej się również ograć Wisłę Płock. Jak się jednak okazało, zaprzepaściła swoją szansę na dziesiąte zwycięstwo w sezonie 2020/2021. Zespół z Białegostoku wygrywał na wyjeździe z Wisłą Płock już 2:0, ale gospodarze w ostatnich sekundach meczu doprowadzili do remisu.

W rundzie jesiennej pokonaliśmy Jagiellonię 3:1 u siebie po bardzo dobrej drugiej połowie. Wpływ na naszą grę miały dobre zmiany przeprowadzone przez trenera Leszka Ojrzyńskiego, dla którego to zwycięstwo było pierwszym w roli szkoleniowca Stali. Bramki dla nas w tamtym spotkaniu zdobyli Marcin Flis, Grzegorz Tomasiewicz i Łukasz Zjawiński, natomiast dla gości trafił wówczas Przemysław Mystkowski.

Jeśli chodzi o mecze rozgrywane u siebie, to zawodnicy Jagielloni ponieśli 4 porażki w ostatnich 5 meczach u siebie. Co więcej, w 4 z tych 5 spotkań nie zdobyli nawet jednego gola, co pokazuje, że Jagiellonia wcale nie musi być faworytem spotkania w środę na stadionie Miejskim w Białymstoku.

Pomimo tego, trzeba będzie mieć oko na kilku zawodników. Jednym z nich z pewnością jest napastnik Jesus Imaz, który w tym sezonie zdobył już 11 bramek. Kolejnymi zawodnikami, na których trzeba będzie uważać są również niewątpliwie Taras Romanczuk, ważna postać środka pola oraz Maciej Makuszewski, który na skrzydle potrafi robić różnicę.

Natomiast jeśli chodzi o sytuację kadrową Jagielloni – cały czas niepewny gry jest Paweł Olszewski, były zawodnik Stali, a nie tak dawno Rafałowi Grzybowi wypadł też inny boczny obrońca – Bojan Nastić. Na tym złe wieści się nie kończą. Z urazem zmaga się również Ivan Runje, lider defensywy Jagielloni w tym sezonie. Środkowy obrońca ma kłopoty z kolanem, co oznacza, że Jagiellonia musi sobie radzić bez 3 podstawowych defensorów.

fot. Karol Słomka / 400mm