Zamknij

Odchodzą Stalowcy: Ryszard Sekulski

  1. 17.12.1947 Rudnik n/Sanem – 04.07.2022 Junction Village (okolice Melbourne, Australia)

Pozycja na boisku: napastnik (lewoskrzydłowy), lewy pomocnik. Pseudonimy: „Chory”, „Hokejówa”, „Sekul”. Kluby w karierze: Unia Nowa Sarzyna (do 67), Stal Mielec (67/68-jesień 76), Chemik Pustków (wiosna 77), Siarka Tarnobrzeg (wiosna 77-77/78), Maribyrnong Polonia Soccer Club Melbourne (79-8?, Australia).

 

Ryszard Sekulski trafił do Mielca w połowie 1967 roku jako utalentowany napastnik (jego starszy brat Tadeusz Sekulski grał również w ataku Unii m.in. z Rajmundem Kapuścińskim) z Unii Nowa Sarzyna. Był zawodnikiem lewonożnym, o niekonwencjonalnym dryblingu i niezłym dośrodkowaniu. Z racji wrodzonych, naturalnych zdolności dużo zagrywał i uderzał piłkę zewnętrzną częścią stopy, która dostawała dziwnej rotacji. W tamtych czasach należało to do rzadkości w 1. lidze, wielu bramkarzy miało problemy po takich niesygnalizowanych strzałach, nie spodziewając się że z takich, trudnych pozycji można zdobyć gola. Lubiany przez kibiców, niezbyt szybki, potrafił jednak na lewej stronie boiska tak zakręcić przeciwnikiem, że ten zostawał w tyle. Nie przepadał za grą defensywną. Nie był także tytanem treningu, z którego schodził jako jeden z pierwszych. Mimo, że omijał masażystę, to przez całą karierę omijały go kontuzje. Typ samotnika, poza tolerowaniem Pera i Hnati, poza boiskiem nie utrzymywał z nikim bliższych kontaktów, nie przychodził prawie nigdy na żadne imprezy organizowane przez klub. W prywatnym życiu był doskonałym wędkarzem, potrafił prosto znad wody przyjść do klubu z wiaderkiem ryb. Dobry grzybiarz, niezły w kuchni. Bardzo lubił jeździć rowerem, nie posiadał samochodu. Za jego protekcją, wiosną 1969 rolu do Mielca trafił król strzelców 3. ligi Władysław Paul, któremu jednak nie udało się tutaj zaaklimatyzować. Przeszedł ze Stalą całą drogę, od 3. do 1. ligi, zdobywając dwukrotnie tytuł Mistrza Polski (1973, 19776).

Jest najlepszym strzelcem Stali (razem z Witoldem Karasiem) w europejskich Pucharach, w których zdobył 3 bramki. Debiutował w Stali 19.11.1967, Stal-Unia Oświęcim 2-0. Występy ligowe w Stali to 180 meczów – 40 goli (128 meczów – 21 goli w 1. lidze; 17 meczów – 3 gole w 2. lidze; 35 meczów – 16 goli w 3. lidze). W Pucharze Polski: 20 meczów – 3 gole (4 mecze – 1 gol w okręgu); w europejskich Puchach: 10 meczów – 3 gole; w Pucharze Intertoto: 9 meczów – 2 gole. Jego ostatnim spotkaniem w Mielcu był mecz rozegrany 28.11.1976 roku, Stal – Ruch Chorzów 1-1. Po odejściu ze Stali i epizodzie w pobliskim Chemiku Pustków, trafił na półtora sezonu do tarnobrzeskiej Siarki, z której wyjechał aż do dalekiej Australii (przez wiele lat nie dawał żadnego znaku życia, nie utrzymywał także kontaktu z rodziną; dwukrotnie w latach 90 i w tym wieku docierały do mnie informacje o jego śmierci, które nie znalazły potwierdzenia), gdzie trafił do polonijnego klubu Maribyrnong Polonia SC z Melbourne, w którym miał swoje układy były gracz tej drużyny Edmund Zientara. Jednym z najlepszych jego meczów w Stali to pojedynek z 16 sierpnia 1970 roku (tuż po ponownym awansie Stali do 1. ligi), w którym strzelił jedyną, zwycięską bramkę bytomskiej Polonii. Pamięta się w Mielcu jego długotrwałe wymiany piłek lewą nogą (na dużą odległość) wspólnie z trenerem Zientarą, co nieraz pozwalało innym zawodnikom Stali mieć więcej luzu na treningu. W ostatnich wspomnieniach m.in. Adama Popowicza oraz Witolda Karasia pozostał jako zawodnik o ogromnych, lecz nie wykorzystanych do końca możliwościach piłkarskich…

 

01.08.1971 – Borås (Szwecja). Fragment meczu Elfsborg Borås – Stal Mielec (białe koszulki) w Pucharze Intertoto zakończonym wygraną mielczan 0-1. W środku Ryszard Sekulski.

 

PAMIĘTAMY!!

 

Leszek Śledziona

Fot. Archiwum Leszka Śledziony i Izabeli Sekulskiej.