Spotkanie PGE FKS Stal Mielec – Śląsk Wrocław już w najbliższy poniedziałek, więc w najlepsze rozkręcamy się z odliczaniem do tego meczu. Tym razem postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć historii starć obu zespołów.
Mecz naszej drużyny ze Śląskiem Wrocław to bez wątpienia piękny rozdział całej historii polskiej piłki nożnej. Do tej pory oba zespoły zmierzyły się w lidze 42 razy.
Lepszy bilans ma nasz poniedziałkowy rywal, który wygrał do tej pory 17 ligowych spotkań. Wygrał również finał Pucharu Polski z 1976 roku, ale o tym więcej napiszemy jutro.
Z kolei Stal Mielec ze Śląskiem Wrocław wygrała czternaście razy, a jedenaście razy padał remis. W ligowych bramkach (licząc wszystkie mecze) również mamy remis: 49-49. Pierwszy mecz obu drużyn został rozegrany w 1962 roku, a ostatni w 1996 roku.
Dla historii naszego klubu na pewno ważny był sezon 1969/70, w którym Stal i Śląsk rywalizowały awans do pierwszej ligi (dzisiejszej ekstraklasy). Pierwszy mecz w tamtym sezonie wygrali mielczanie, pokonując Śląsk 3:0. Bramki zdobyli Edward Maleńki, Włodzimierz Gąsior i Henryk Kasperczak.
W Śląsku grali wówczas późniejsi, wybitni reprezentanci Polski: Jan Tomaszewski oraz Lesław Ćmikiewicz. Tomaszewski ze Śląska przeszedł do Legii, a w 1972 roku do ŁKS-u. W Łodzi rozegrał najlepsze lata, a w 1973 roku zatrzymał Anglię na Wembley. Ćmikiewicz też opuścił Śląsk w 1970 roku i przeszedł do Legii skąd również trafił do kadry.
W sezonie 1969/70 na finiszu Śląsk przegrał z Górnikiem i Uranią i odpadł z walki o powrót do I ligi. Stal awansowała z 2. miejsca, a z 1 miejsca wszedł ROW Rybnik.
Z kolei ostatni mecz obu zespołów odbył się w sezonie 1995/96. Na wyjeździe Stal przegrała 1:4, a w bramce naszego zespołu zagrał Krzysztof Petrykowski, który wówczas zastąpił Bogusława Wyparło. Bramkę dla nas zdobył Daniel Konopelski.
Mecz PGE FKS Stal Mielec – Śląsk Wrocław odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 18. Transmisja w Canal+Sport i Canal+4K.
Artykuł powstał we współpracy z Tomaszem Leyko, autorem jubileuszowej książki „Biało-Niebieska”.