Zamknij

PGE FKS Stal Mielec – Śląsk Wrocław [3:1]

12 sierpnia o godz. 15:00 swój mecz w ramach 4 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegrał zespół PGE FKS Stal Mielec. Przeciwnikiem drużyny prowadzonej przez trenera Kamila Kieresia był Śląsk Wrocław.

Szkoleniowiec PGE FKS Stal Mielec zdecydował, że mecz w wyjściowym składzie rozpoczną: Kochalski, Ehman, Matras, Pajowski, Getinger, Trąbka, Wlazło, Gerestenstein, Domański, Hinokio i Shkurin.

Ponadto w składzie meczowym znaleźli się: Jałocha, Esselink, Stępień, Guillamier, Wołkowicz, Meriluoto, Leandro, Rafa Santos oraz Wolsztyński.

Trener Śląska Wrocław- Jacek Magiera podjął decyzje, że mecz od pierwszej minuty rozpoczną: Trelowski, Bejger, Petkov, Olsen, Exposito, Nahuel, Jastrzembski, Schwarz, Żukowski, Samiec-Talar oraz  Konczkowski.

Na ławce razerwowych zasiedli: Leszczyński, Paluszek, Lewkot, Kurowski, Borys, Szwedzik, Zylla, Ince i Rzuchowki.

 

Jako pierwsi szansę na objęcie prowadzenia mieli zawodnicy z Wrocławia. W 4 minucie meczu Exposito zagrał piłkę do Żukowskiego, strzał zawodnika Śląska fantastycznie obronił Mateusz Kochalski, lecz piłka bo jego interwencji powróciła do Żukowskiego i ten skierował ją do bramki Stali. Gol ten nie został uznany przez arbitra spotkania, ponieważ piłka odbiła się od ręki zawodnika Śląska Wrocław. W 35 minucie spotkania do zespół Kamila Kieresia przeprowadził niebezpieczny atak na bramkę drużyny Jacka Magiery. Wbiegający w pole karne Łukasz Gerstenstein dograł piłkę Michała Trąbki, a ten strzałem po długim słupku pokonał Trelowskiego. Arbiter spotkanie nie uznał jednak tej bramki. W momencie podania piłki przez Gerstensteina zawodnik Śląska dotknął piłkę ręką, a sędzia spotkania natychmiast użył gwizdka i przerwał akcję wskazując na rzut karny. Do wykonania jedenastki podszedł Piotr Wlazło, lecz z jego strzałem poradził sobie bramkach Śląska Wrocław i na tablicy nadal widniał wynik 0:0. Nie był to jednak koniec emocji w pierwszej części spotkania. W 45 minucie spotkania na uderzenie z dystansu zdecydował się Koki Hinokio, czego efektem była bramka dla zespołu PGE FKS Stali Mielec. Pierwsza połowa meczu zakończyła się więc wynikiem 1:0.

W 46 minucie meczu na pierwszą zmianę w swoim zespole zdecydował się trener Jacek Magiera. Murawę opuścił Samiec-Talar, a w jego miejsce zameldował się Zylla. W 53 minucie meczu biało-niebiescy kibice PGE FKS Stali Mielec po raz drugi w tym spotkaniu mogli cieszyć się ze zdobytej bramki, a strzelcem gola był tak jak w przypadku pierwszego trafienia- Koki Hinokio. Już dwie minuty później kolejny raz kibice na Stadionie Miejskim przy ul. Solskiego 1 w Mielcu świętowali zdobytą bramkę. Swój debiutancki gol w barach PGE FKS Stali Mielec zdobył Michał Trąbka i na tablicy widniał wynik 3-0. Natychmiast po straconych dwóch bramkach szkoleniowiec Śląska przeprowadził podwójną zmianę. W miejsce Jastrzembskiego i Nahuela pojawili się na murawie Szwedzik oraz Borys. W 69 minucie meczu trener Kamil Kiereś zdecydował się na przeprowadzenie pierwszej zmiany w swoim zespole. Boisko opuścili Michał Trąbka oraz Łukasz Gerstenstein, a na murawie pojawili się Mateusz Stępień oraz Matthew Guillaumier.W 70 minucie spotkania na strzał w kierunku bramki Mateusza Kochalskiego zdecydował się Zylla, lecz piłka po jego uderzeniu minęła bramkę naszego zawodnika. W 78 minucie nastąpiła kolejna zmiana w naszym zespole . W miejsce strzelca dwóch bramek- Kokiego Hinokio wszedł Krzysztof Wołkowicz. W doliczonym czasie gry arbiter spotkania podyktował rzut karny dla zespołu Śląska Wrocław, a bramkę z 11 metrów zdobył Exposito. W 4 minucie doliczonego czasu gry na murawie pojawili się jeszcze Meriluoto oraz debiutujący w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy Rafa Santos.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem PGE FKS Stali Mielec 3-1.