Za nami osiem meczów 4. kolejki 2021/22. Zapraszamy do podsumowania serii gier z wysoką średnią goli, dwoma dubletami, pięcioma debiutanckimi trafieniami i czterema bramki młodzieżowców.
Przed pierwszym gwizdkiem tej kolejki trudno było wskazać jeden hitowy mecz, który przynajmniej na papierze miał zapewnić kibicom najwięcej wrażeń. Ostatecznie tę rolę spełniło starcie Piasta Gliwice z Wisłą Płock, zakończone wysokim wynikiem 4:3. Było to pierwsze spotkanie z tak dużą liczbą goli w obecnym sezonie. Poprzednim razem 7 trafień w ciągu 90 minut zapewniła nam rywalizacja Śląsk Wrocław – Podbeskidzie Bielsko-Biała w 26. kolejce minionych rozgrywek. Dobra dyspozycja strzelecka piłkarzy z Gliwic i Płocka wpłynęła na wysoką liczbę bramek w całej kolejce – padło ich łącznie 25, co przy 8 grach daje efektowną średnią 3,12/mecz. Udało się przy tym podtrzymać serię z co najmniej jedną wygraną różnicą minimum 3 goli w każdej kolejce, a to za sprawą Lechii Gdańsk. Jednocześnie byliśmy jednak świadkami drugiego bezbramkowego remisu w sezonie.
W tabeli na pierwszym miejscu utrzymał się Lech Poznań. Kolejorz pozostaje jedną z 3 drużyn, które od startu ligi wciąż nie zaznały goryczy porażki – razem z Lechią Gdańsk i Śląskiem Wrocław. Pierwsze przegrane zaliczyły za to Pogoń Szczecin, Jagiellonia Białystok oraz Warta Poznań. Dokładnie tyle samo jest zespołów, które jeszcze nie wygrały. Należy ich szukać w strefie spadkowej – mowa o Bruk-Bet Termalice Nieciecza, Górniku Łęczna i Cracovii. W miniony weekend z tego grona wypisała się za to PGE FKS Stal Mielec.
Najważniejsze wydarzenia 4. kolejki:
• 6. z rzędu mecz Lecha Poznań bez porażki w Ekstraklasie
• 7. z rzędu mecz Śląska Wrocław bez porażki w Ekstraklasie
• 1. wygrana PGE FKS Stali Mielec w tym sezonie
• 10. z rzędu mecz między Piastem Gliwice a Wisłą Płock, w którym padały bramki
• 35. z rzędu mecz Lechii Gdańsk bez bezbramkowego remisu w Ekstraklasie
• 1. wyjazdowa wygrana Górnika Zabrze w 2021 roku
STATYSTYKI DRUŻYNOWE
Lider z Poznania wprawdzie stracił bramkę, lecz z rzutu karnego – co oznacza, że w tym sezonie jeszcze nikt nie dał rady strzelić przeciwko ekipie Macieja Skorży gola z gry. Do listy osiągnieć Lecha należy też dopisać trzeci triumf z rzędu. Poznaniacy notują taką serię jako jedyni z całej ligowej stawki. A skoro mowa o passach, to trzeba zaznaczyć, że Górnikowi Zabrze udało się przerwać taką trwającą od początku roku. Zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok było dla piłkarzy z Górnego Śląska pierwszym wyjazdowym triumfem w całym 2021. Uwagę zwraca też okazała wygrana Lechii Gdańsk, która dała jej pozycję wicelidera. Mimo że tym razem Flavio Paixao grał od pierwszej do ostatniej minuty, to nadal za wszystkie gole biało-zielonych w tym sezonie odpowiedzialni byli Polacy.
Zwycięstwa gospodarzy: 4
Zwycięstwa gości: 3
Remisy: 1
Liczba zawodników: 232
Młodzieżowcy: 36
Liczba goli: 25 (średnio – 3,12 gol/mecz) | W całym sezonie: 88 (średnio – 2,59 goli/mecz)
Drużyny ze strzelonym golem: 11
Strzelcy goli: 22 + 1 samobój
Dublety: 2
Gole Polaków: 11 + 1 samobój
Pierwsze gole w Ekstraklasie: 5
Gole młodzieżowców: 4
Żółte kartki: 33
Czerwone kartki: 1
Spalone: 26
Rzuty rożne: 91
Gole zmienników: 3
Karne (podyktowane/wykorzystane): 1/1
Strzały/strzały celne: 181/52 (28,7%)
Gol co: 7,2 strzału (co 2,08 strzału celnego)
Gole oczekiwane: 21,41 (różnica +3,59)
STATYSTYKI INDYWIDUALNE
W minionej kolejce padły dwa dublety – jeden autorstwa Damiana Warchoła, a drugi Krzysztofa Kubicy. Wyczyn gracza Wisły Płock jest o tyle niezwykły, że zdążył on trafić do siatki dwukrotnie mimo tego, że na boisku pojawił się dopiero na ostatni kwadrans. W całej swojej ekstraklasowej karierze 26-latek ma już na koncie 3 trafienia, choć gdyby zsumować rozegrane przez niego minuty, to zabrakłoby ich do pełnego, regulaminowego meczu. Dla Krzysztofa Kubicy były to premierowe bramki w najwyższej lidze, jednocześnie został on pierwszym młodzieżowcem z dwupakiem goli w bieżących rozgrywkach. Wciąż czekamy jednak na piłkarza, który w jednym meczu tego sezonu trafi do siatki 3 razy lub więcej. Po tym weekendzie samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców został Jesus Jimenez. Hiszpan już po raz siódmy grał przeciwko Jagiellonii Białystok i po raz czwarty zdołał pokonać jej bramkarza.