Za nami bardzo udany i co najważniejsze – wygrany mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, tym razem bardzo dobre statystki, przełożyły się również na wynik.
Właściwie od początku rundy rewanżowej bolączką naszej drużyny było to, że dobrą grę, nie udawało się przekłuwać w zwycięstwa. Wyglądało to więc tak, że w pomeczowych statystykach wszystko wyglądało naprawdę przyzwoicie. Był jednak jeden, najważniejszy wyjątek – nie zgadzał się wynik końcowy.
W meczu z Podbeskidziem na szczęście to się zmieniło. PGE FKS Stal Mielec w niemal wszystkich statystykach górowała nad rywalem.
Zacznijmy od statystyk biegowych. Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego w poniedziałek przebiegli łącznie 114,25 km, a zawodnicy Podbeskidzia mieli łącznie przebiegniętych 111,37 km. Mieliśmy również więcej sprintów: 116 do 99.
Również w naszych szeregach był zawodnik, który przebiegł najwięcej. Był to Maciej Domański – pokonał 12,30 km. Najlepszy w tej klasyfikacji zawodnik Podbeskidzia – Gergo Kocsis przebiegł 11,74 km.
Minimalnie gorsi byliśmy w statystyce najszybszego biegu. Największą prędkość w poniedziałek rozwinął Marko Roginić (32,86 km/h). Minimalnie wolniejszy był Mateusz Matras (32,83 km/h), który rozwinął największą prędkość spośród wszystkich zawodników Stali.
Mamy się również czym pochwalić, jeśli chodzi o statystki czysto piłkarskie. Mieliśmy większe posiadanie piłki (55%-45%), oddaliśmy również więcej strzałów (18/5 – 13/6). Z kolei Podbeskidzie miało o jeden strzał celny więcej.
Nasza przewaga zarysowana była również w statystykach podań. Nasi zawodnicy wykonali łącznie 404 podania, z czego 310 było celnych.
Najlepszym zawodnikiem meczu – według InStat Index – był Marcin Flis. Nasz zawodnik uzyskał współczynnik 322. Na drugim miejscu uplasował się Mateusz Matras (308), a na trzecim Krystian Getinger (277).
Informacje pochodzą z oficjalnych statystyk dostarczanych przez Ekstraklasę S.A.