Zamknij

Sebastian Ryguła: Przed Stalą trudny mecz, ale mam nadzieję, że uda się wygrać

– To będzie trudny mecz dla obu stron. Spotkają się ze sobą zespoły, które będą bardzo chciały  wygrać i zdobyć pierwszy komplet punktów w nowym sezonie. Mam jednak nadzieję, że po meczu to Stal będzie się cieszyć ze zwycięstwa – mówi Sebastian Ryguła, były piłkarz, a obecnie trener juniorów PGE FKS Stali Mielec. W przeszłości przez trzy lata grał w Niecieczy.

Przed nami inauguracyjna kolejka PKO BP Ekstraklasy. W piątek, punktualnie o godzinie 18 w Niecieczy rozpocznie się mecz pomiędzy Bruk-Bet Termaliką i PGE FKS Stalą Mielec. Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z Sebastianem Rygułą, który reprezentował barwy obu klubów – Oczywiście zdecydowanie bliżej mi do Stali – nie ukrywa nasz rozmówca. – Jestem mielczaninem, wychowankiem klubu, tu stawiałem swoje pierwsze piłkarskie kroki, grałem w kolejnych kategoriach wiekowych, aż w końcu trafiłem do drużyny seniorskiej.

W 2008 roku otrzymał ofertę z Niecieczy. – Miałem wówczas 19 lat – wspomina. – Termalica wtedy tak naprawdę rozpoczynała swój marsz w górę. Grali w czwartej lidze małopolskiej i korzystała z naszych wychowanków „młodzieżowców”. W ten sposób trafili tam: Jakub Kędzior, Irek Ryniewicz, Damian Skiba. Z nimi w składzie Nieciecza wywalczyła awans do trzeciej ligi.

Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu i z wielkim apetytem na kolejny awans, władze klubu z Małopolski kolejny raz skierowały swój wzrok na młodzież z Mielca. – Tym razem do zespołu trafiłem ja i Michał Czarny – mówi Sebastian Ryguła.

To był tak naprawdę dopiero początek, pierwsze kroki do wielkiego futbolu klubu z Niecieczy. – Baza treningowa, zaplecze, szatnie, wtedy to jeszcze wszystko wyglądało inaczej, były plany, marzenia, ambicje, które jak widzimy, po paru latach się spełniły – opowiada obecny trener juniorów PGE FKS Stali Mielec.

Jego przygoda w Termalice trwała łącznie trzy lata i patrząc na wynik sportowy – była bardzo udana. Drużyna pokonywała kolejne szczeble rozgrywkowe, aż awansowała na zaplecze ekstraklasy – do pierwszej ligi. Naszemu rozmówcy udało się zaistnieć i na tym poziomie. Strzelił nawet bramkę w wygranym meczu przeciwko Pogoni Szczecin. – Artur Prokop zagrał mi wręcz idealną piłkę. Nie pozostało mi nic innego jak tylko skierować ją do bramki. Wygraliśmy zasłużenie – wspomina tamto spotkanie Ryguła.

– W Termalice spędziłem 3 lata i był to czas gdzie udało się wskoczyć na wyższy poziom. Byłem częścią czegoś większego, mieliśmy plany i cele wysoko postawione na każdy sezon. Wiedziałem, że trzeba dawać z siebie wszystko, ale czasami to było za mało. W profesjonalnej piłce nie ma skrupułów.

– Do tej pory mam dobre relacje z ludźmi, którzy dalej są przy klubie, niedawno odbywałem tam staż trenerski, gramy też gry kontrolne z drużynami z Akademii z Niecieczy. W piątek jednak nie będzie sentymentów i mam nadzieję, że wygra PGE FKS Stal Mielec – kończy Sebastian Ryguła.

Początek meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza – PGE FKS Stal Mielec w piątek (23 lipca) o godzinie 18:00. Transmisja w Canal+Sport i nSport+.