Zrobiliśmy wszystko, żeby zagrać na zero z tyłu. Oczywiście, dopisało nam trochę szczęścia, bo Rafał Strączek wybronił sytuację stuprocentową, a Filip Mladenović nie trafił w bramkę. Ale my też mieliśmy takie akcje, szczególnie do przerwy, po których mogliśmy się pokusić o gola – powiedział po remisie z Legią Warszawa trener Włodzimierz Gąsior.
W meczu 29.kolejki PKO BP Ekstraklasy PGE FKS Stal Mielec zremisowała u siebie z Legią Warszawa 0-0. Jak spotkanie na konferencji prasowej ocenił nasz szkoleniowiec?
– Uważam, że chyba ciut lepiej zagraliśmy w pierwszej połowie. Później był troszeczkę ubytek sił, ratowaliśmy to zmianami, czego nie zrobiliśmy z Rakowem. Ale i zawodnicy i my, trenerzy, wyciągamy trafne wnioski. Bardzo szanuję punkt. Czeka nas jeszcze jeden mecz, gramy do końca. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dla nas optymistycznie.
Trener następnie wypowiedział się o tym, czy punkt z mistrzem Polski uważa za sukces w kontekście całego spotkania. – Punkt z Mistrzem Polski jest sukcesem, tak samo jak trzy punkty z Pogonią Szczecin, która dalej gra o wicemistrzostwo Polski. Szkoda, że my nie zdobyliśmy punktu z Rakowem. Nie ma jednak co wracać do przeszłości.
– Za tydzień czeka nas mecz ze Śląskiem. Musimy się dobrze przygotować, a przede wszystkim musimy się zregenerować. Widać zmęczenie u zawodników, którzy ostatnie mecze grają na 100 procent – dodał trener Włodzimierz Gąsior.