Zamknij

Z klubowej kroniki Stali – był taki (dwu)mecz z Górnikiem (cz.3)

22.09.2004 – Łęczna, Puchar Polski – Grupa 8, 1 kolejka, Górnik Łęczna – Stal Mielec – 2-1 (2-1)
Sędziował: Siejewicz (Białystok)
Widzów: 2500

Górnik: Mioduszewski – Kościelniak, Jurkowski, Bożyk, Wolański, Bronowicki (55 Nikitović), Budka, Bugała, Brzyski (72 Nazaruk), Prędota (46 Szałachowski), Jezierski
Trener: B.Kaczmarek

Stal: Dydo – Serafin (ż), Jędrusiak, Damian Polak, Misiaszek, Leśniowski (ż), Pancerz, Pęgiel (85 Miłoś), Sęk, Kosowicz, Pruś
Trener: W.Gąsior

Bramki: Wolański 33, Jezierski 38 – Leśniowski 4 min.

Grająca od wielu lat zaledwie na czwartym ligowym poziomie, mielecka Stal w tej edycji Pucharu Polski zrobiła małą furorę! Swoje pucharowe zmagania zaczęła od rywalizacji w okręgu w poprzedniej edycji i żeby awansować na szczebel centralny musiała wygrać 7 kolejnych spotkań. Po wyeliminowaniu u siebie Aluminium Konin (2-1) spotkała ją nagroda, gdyż jedyny raz PZPN na tym etapie podzielił 32 zespoły na 8 grup zarządzając rywalizację mecz i rewanż z każdym z rywali, którymi były: drugoligowa Korona Kielce i grające na najwyższym poziomie warszawska Polonia i Górnik z Łęcznej.

Wcześniej w ligowych zmaganiach Stalowcy zmierzyli się z zespołem z Łęcznej dwukrotnie w sezonie 1996/97: wygrywając 1-0 na wyjeździe i ulegając w domowym rewanżu w tym samym stosunku. W 1. kolejce pucharowych zmagań sezonu 2004/05 Stal mimo że od zespołu gospodarzy dzieliła ich różnica trzech poziomów, zaczęła od mocnego uderzenia. Już w 4. minucie z niedokładnego podania Tomasza Brzyskiego, skorzystał pomocnik Stali Rafał Leśniowski, który uderzając piłkę zewnętrzną częścią stopy posłał ją w samo okienko. Jego radość ze zdobycia gola była wielka i od razu dostał żółtą kartkę za zdjęcie koszulki.

Później inicjatywę przejęli miejscowi, lecz przez prawie pół godziny gry nie razili skutecznością pod bramką Dydo. W 12. min arbiter na chwilę przerwał mecz, z powodu zamieszek na trybunach (kibice z Mielca usiłowali wtargnąć na sektor szalikowców gospodarzy). W 33. min Górnik wyrównał, po indywidualnej akcji Jezierskiego do siatki trafił Wolański. Pięć minut później ten pierwszy zawodnik dobił biało-niebieskich, ustalając końcowy rezultat spotkania. Po zmianie stron Stal próbowała strzelić wyrównującego gola, lecz zarówno po strzale przewrotką Pęgla czy głową Jędrusiaka futbolówka nie trafiła do siatki.

Widok z sektora kibiców Stali w Łęcznej

10.11.2004 – Mielec, Puchar Polski – Grupa 8, 4 kolejka, Stal Mielec – Górnik Łęczna 0-1 (0-1)

Sędziował: Kowal (Katowice Bytom)
Widzów: 750

Stal: Dydo – Serafin, Miłoś, Jędrusiak, Damian Polak (88 Witkowski), Leśniowski, Pęgiel, Pancerz (ż; 77 Wielgosiński), Sęk (64 Galica), Fundakowski, Pruś
Trener: W.Gąsior

Górnik: Mioduszewski – Bożyk, Nikitović, Jurkowski, Wolański, P. Bronowicki (54 Wędzyński), Šiklić, G. Bronowicki, Bugała (ż; 75 Budka), Nazaruk, Jezierski (67 Kucharski)
Trener: B.Kaczmarek

Bramka: Nazaruk 12 min.

Po rewanżu w Mielcu, ponownie przegranym jedną bramką, trener mielczan Włodzimierz Gąsior skomentował – Rozegraliśmy kolejne niezłe spotkanie w pucharowych rozgrywkach. Mogliśmy pokusić się o jedną bramkę, ale tym razem nie udało się. Mieliśmy kilka szans na remis, ale zabrakło doświadczenia. Był to kolejny dobry występ Stali w tej edycji Pucharu Polski (przypomnę że w poprzedniej kolejce zremisowaliśmy w stolicy z Polonią 1-1!), niestety przegrany. Zwycięska bramka dla górników z Łęcznej padła już w 12. minucie gry, po precyzyjnym strzale Sławomira Nazaruka. Stalowcy, szczególnie po zmianie połów, grali do ostatnich minut pojedynku niezwykle ambitnie. Swe okazje nie wykorzystali: Leśniowski, Pęgiel i Sęk. Już w doliczonym czasie gry główka obrońcy Janusza Galicy pofrunęła minimalnie nad poprzeczką.

Kluczowy moment meczu Stal – Górnik; Sławomir Nazaruk zdobywa zwycięską bramkę

Tekst: Leszek Śledziona
Fot. Archiwum Leszka Śledziony oraz Nowiny/Krzysztof Łokaj