Spotkanie przyniosło mieleckim kibicom sporo emocji, mimo że przed pierwszym gwizdkiem Stalowcy tracili do rywala jeden punkt. Mimo, że od ostatniego, wygranego 1-0 z ŁKS meczu w Mielcu minęło trzy tygodnie (26.08.1989), to w grze zespołu mieleckiego niewiele się od tego czasu zmieniło. Jednak to nasz zespół osiągnął sporą przewagę w polu, raz za razem docierając pod bramkę dobrze dysponowanego tego dnia Karwata. Jego vis-à-vis Piotrek Wojdyga też kilkakrotnie wykazał się dobrymi interwencjami. W pierwszej połowie więcej lepszych okazji stworzyła sobie Jagiellonia, m.in. w 14. minucie, po strzale Gierejkiewicza. Kwadrans później Sajdak w bliskiej odległości nie zdołał sięgnąć piłki po wrzutce Śliwowskiego. W 34. minucie Kviliūnas mając przed sobą tylko leżącego naszego bramkarza i obrońcę, trafił w ich obu. Do odbitej futbolówki dobiegł Prabucki i również on przegrał pojedynek z miejscowym golkiperem.
Na początku drugiej połowy znów zadrżały serca biało-niebieskich fanów, gdyż Prabucki i Ambrożej mogli wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Jednak to dokonana w przerwie zmiana i pojawienie się na zielonej murawie Dariusza Zagórskiego było dobrym pomysłem trenera Gąsiora. Zawodnik ten swą aktywnością i szybkością poderwał partnerów do lepszej i agresywniejszej gry. Składne akcje zaczęły się zazębiać i na trybunach kilka razy słychać było głośne oklaski. Podobały się też efektowne rajdy Fedoruka, Tułacza i Śliwowskiego. Wreszcie nadeszła 62. minuta, która ostatecznie zadecydowała o końcowym wyniku i nikłej wygranej mielczan. Wtedy to błąd popełnił Kulesza, który stracił piłkę, a ta trafiła pod nogi Macieja Śliwowskiego, który plasowanym uderzeniem umieścił piłkę w siatce bramki gości. Była jeszcze szansa na podwyższenie wyniku, lecz strzał Sajdaka trafił w strzelca jedynego gola w tej rywalizacji. Na pomeczowej konferencji trener Włodzimierz Gąsior stwierdził …że wygrana całkowicie go satysfakcjonuje, bo gdyby był remis to…też byłby zadowolony.
16.09.1989 – Mielec, 8. kolejka I ligi, Stal Mielec – Jagiellonia Białystok 1-0 (0-0)
Sędziował: Perek (Poznań) Widzów: 6.628
Stal: Wojdyga – Porębny (ż), Czachowski, Tyburski, Fedoruk, Tomanek, Gruszecki (46 Zagórski), Klich, Tułacz, Śliwowski, Sajdak Trener: W.Gąsior
Jagiellonia: Karwat – Bartnowski, Kasparavičius, A.Kulesza, Grzanka (ż), Ambrożej, Witkowski, Szugzda, Gierejkiewicz, Głębocki (10 Kviliūnas, 68 Giedrojć), Prabucki (ż)
Trener: M.Mojsiuszko
Bramka: Śliwowski 62 min.
Podsumowując, bilans wszystkich 11 (dom i wyjazd) ekstraklasowych pojedynków Stali z Jagą jest korzystny dla naszego zespołu – 5 zwycięstw Stali, 4 remisy, 2 porażki. Stosunek bramek 22-14 dla FKS. Drugoligowe zmagania to 4 mecze (2 zwycięstwa Stali, 1 remis, 1 porażka; bramki 4-3). W jedynym spotkaniu Pucharu Polski Stal wygrała 2-0.
Leszek Śledziona