Zamknij

Z klubowej kroniki Stali – był taki mecz z Miedzią Legnica (cz. 18)

30.06.1991 – Mielec, rewanżowy mecz barażowy o utrzymanie / spadek z 1. ligi, Stal Mielec – Miedź Legnica 3-0 (1-0).

Sędziował: Kowalczyk (Lublin)
Widzów: 6.721

Stal: Wojdyga – Łętocha (ż), Gruszecki, Tomanek, Fedoruk, Barnak, Porębny (38 Dziubel), Ruta, Tułacz (71 S.Stopa), P.Stopa, Jędraszczyk (ż)
Trener: W. Gąsior

Miedź: Płaczkiewicz – Pisz, Wałowski, Michalski (ż), Gajdzis (66 Dziarmaga), Cymbała, Gierejkiewicz, Ciliński, Baziuk, Wójcik, Prokop (75 Górski)
Trener: J. Jastrzębowski

Bramki: Tułacz 8, Jędraszczyk 50, P. Stopa 65 min.

Gdy wydawało się, że po sezonie 1990/91 mielczanie z hukiem spadną z 1. ligi (ostatecznie Stal była przedostatnia ze stratą 7 punktów do trzeciego od końca Zawiszy) to niespodziewanie Zarząd PZPN tuż przed początkiem rundy rewanżowej (4 marca) podjął decyzję o powiększeniu ligi do 18 zespołów (Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PZPN przegłosowało tę decyzję dopiero 21/22 czerwca, a więc kilka dni po zakończeniu tej edycji rozgrywek).

Tak więc do pierwszej konfrontacji z zespołem Miedzi (4. miejsce w 2. lidze 1990/91) doszło dopiero 26 czerwca 1991 roku, w pierwszym barażowym meczu w Legnicy. Stal przegrała zasłużenie 1-3 (do przerwy było 0-3), zaś na osłodę pozostało jej honorowe trafienie Adama Fedoruka w 47. minucie. Na rewanż podopieczni Włodzimierza Gąsiora wyszli wyjątkowo zmotywowani, gdyż ewentualne niepowodzenie mogło przynieść wcześniejszy upadek klubu. do którego doszło dopiero w dniu 12 czerwca 1997 roku, kiedy to ostatecznie rozwiązano Fabryczny KS PZL-Stal Mielec.

Mielczanie zaczęli od mocnego uderzenia, gdyż już w 8. minucie spotkania Tomasz Tułacz celnie dobił piłkę, odbitą przez przyjezdnego golkipera, po wcześniejszym uderzeniu Fedoruka. Stal dalej kontynuowała zmasowane ataki, gdyż potrzeba było jej do obrony ligowego statusu co najmniej jednego gola, przy założeniu że sama nie straci bramki. Obrona gości w tej połowie interweniowała dość skutecznie, dopuszczając jedynie do dwóch uderzeń głową Fedoruka i młodszego z braci Stopów. Goście odpowiedzieli mocnym, lecz niecelnym strzałem z rzutu wolnego Gierejkiewicza.

W drugiej połowie taktyka zarządzona przez trenerów Gąsiora i Białka święciła sukces. Nie minęło 6 minut i było już 2-0. Dośrodkowanie Ruty z lewej strony trafiło do Jędraszczyka, który głową zgrał ją do Tomanka. Ten odegrał ją i na listę strzelców wpisał się właśnie Leszek Jędraszczyk. Stalowcy nie spoczęli na laurach bo wynik był ryzykowny. 15 minut później dobili rywala strzelając trzeciego gola. Tym razem precyzyjne dośrodkowanie Tułacza wykorzystał napastnik Piotr Stopa. Miedź zerwała się do ataków, lecz obrona mielczan była tego dnia jak ze …stali. Uderzenia Fedoruka i Ruty kończące kontrataki mielczan też nie były już skuteczne.

Po meczu rozradowani mieleccy fani pod wyjściem z klubu długo świętowali. Nie zabrakło zaintonowanego 100 lat przy akompaniamencie chóralnych śpiewów oraz podrzucania na ramionach Piotrka Wojdygi. Zaś piłkarze jak napisało krakowskie Tempo mogli później świętować swój sukces w pewnym zajeździe, gdzie czekało na nich ponoć… 40 butelek szampana, ufundowanego przez prywatnego fundatora.

Podsumowując, bilans pojedynków Stali ze Miedzią na zapleczu ekstraklasy (1. Liga) to 6 meczów (4 zwycięstwa Stali, 2 remisy), bramki 7-3. W barażach o utrzymanie/spadek z 1. ligi lepsza była Stal (1 zwycięstwo, 1 porażka, bramki 4-3). W Pucharze Polski Miedź zwyciężyła raz, w stosunku 3-2.

26.06.1991 – Legnica. Fragment meczu barażowego, Miedź Legnica – Stal Mielec 3-1. Od lewej: Wojciech Górski, Krzysztof Dziubel (Stal) i Artur Wójcik. Z lewej strony widać grupę kibiców Stali Mielec z flagami klubowymi na płocie ogrodzenia. Autor tekstu doskonale pamięta oberwanie chmury w ostatnim kwadransie, które mocno ich przemoczyło.

Nagłówki relacji z rewanżowego meczu barażowego mówiły wszystko – Stal pozostała w EKSTRAKLASIE!

Tekst: Leszek Śledziona
Fot. S. Celoch / zbiory Muzeum Miedzi w Legnicy