Zamknij

Z klubowej kroniki Stali – był taki mecz z Pogonią (cz. 20)

20.03.1977 – Mielec, 19. kolejka I ligi, Stal Mielec – Pogoń Szczecin 3-0 (2-0)

Sędziował: Suchanek (Kraków)
Widzów: 18.000

Stal: Kukla – Rześny (21 Hnatio), Kasperczak, Załężny, Karaś, Oratowski, Demko, Chamielec, Lato, Szarmach, Krawczyk
Trener: E. Zientara

Pogoń: But – Bartłomowicz, Malinowski, Wawrowski, Kozłowski (46 Majewski), Mikulski, Szostakowski, Kasztelan (87 Krzewicki), Kensy, Wolski (ż), Czepan
Trener: B.Hajdas

Bramki: Szarmach 10 (głową), 32, Karaś 68 min.

Mielczanie po rundzie jesiennej sezonu 1976/77, podobnie jak w dwóch sezonach, które ostatecznie zakończyły się zdobyciem przez nasz klub tytułu Mistrza Polski, liczyli że runda wiosenna toczyć się będzie pod dyktando naszego zespołu. Było jednak zupełnie inaczej. Stal na starcie rundy rewanżowej zaznała dwóch wyjazdowych porażek: ze Śląskiem Wrocław 0-1 i Górnikiem Zabrze 0-3, przedzielonych domowym zwycięstwem z liderem Widzewem Łódź 1-0. Widać było już wyraźnie, że coś złego dzieje się w drużynie pomiędzy trenerem Edmundem Zientarą, a grupą starszych zawodników…

Niedzielne spotkanie, które rozpoczęło się w same południe 20 marca 1977 roku stało na dobrym (Pogoń zajmowała przed tym pojedynkiem fotel wicelidera tabeli) poziomie. Na nietypowej dla siebie pozycji stopera wystąpił tym razem Henryk Kasperczak, którą tą zmianą wprowadził spokój w defensywie biało-niebieskich (osłabiona brakiem będących poza kadrą meczową Bielewicza i Pera, kontuzjowanych Kosińskiego, Tryby i rezerwowego Gaca). Występ Oratowskiego na środku pomocy okazał się jednak niewypałem, gdyż to goście opanowali środek boiska. Szybkie kontrataki gospodarzy siały jednak zamieszanie pod bramką gości. Już w 10. minucie po dośrodkowaniu Karasia z rogu i efektownej główce Andrzeja Szarmacha (tak dobrze grającego tego zawodnika jak donosił katowicki Sport jeszcze w Mielcu nie widziano) piłka po raz pierwszy zatrzepotała w siatce. W rewanżu dwukrotnie Kuklę sprawdził Czepan, lecz nasz golkiper zdołał odbić futbolówkę. W 32. minucie było już 2-0, gdyż tym razem piekielnie mocne uderzenie Diabła (boiskowy pseudonim Szarmacha) z narożnika pola karnego ponownie zaskoczyło Buta.

Po zmianie stron Kasztelan stanął przed doskonałą okazją na honorowe trafienie, lecz jego uderzenie, jak i późniejsze Szostakowskiego znów było niecelne. W odpowiedzi atak mieleckiego zespołu znów miał powody do radości. Po precyzyjnym wymanewrowaniu dwóch rywali motor napędowy Stali Szarmach dograł do Witolda Karasia, który silnym uderzeniem dopełnił formalności. Znakomita współpraca tych dwóch graczy zaowocowała przyjaźnią, która przetrwała do dziś. Pogoń zaś jeszcze raz próbowała się odgryźć, lecz Mikulski jedynie ostemplował poprzeczkę.


Okładka programu o mistrzostwo I Ligi, 26.07.1972, Stal Mielec – Pogoń Szczecin 3-1

Podsumowując, bilans wszystkich 40 (dom i wyjazd) ekstraklasowych pojedynków Stali z Pogonią jest wyrównany – 14 zwycięstw Stali, 13 remisów, 13 porażek. Stosunek bramek 44-41 dla mielczan. Drugoligowe zmagania to 2 mecze (1 remis, 1 porażka; bramki 5-7). W 5 spotkaniach Pucharu Polski bilans jest następujący (3 zwycięstwa Stali, 1 remis, 1 porażka; bramki 11-7).

Tekst: Leszek Śledziona
Fot. Archiwum Leszka Śledziony