Zamknij

Z klubowej kroniki Stali – był taki mecz z Radomiakiem (cz. 57)

W piątym meczu w historii pomiędzy obydwoma zespołami, tym razem na trzecim poziomie w hierarchii naszego ligowego futbolu, padł bramkowy remis 1-1. Mecz rozgrywany w sobotę, w słoneczne popołudnie, rozpoczął się od ataku naszego zespołu lewą stroną, lecz po dograniu ostrej piłki na szósty metr, nie zdążył jej dotknąć spóźniony Łętocha. To z tej strony boiska kilka razy szarżował Prokić. W 25. minucie po szybkiej kontrze goście oddali strzał głową z ósmego metra, lecz futbolówka trafiła w obrońcę Stali Bierzałę. Sześć minut później aktywny tego dnia Prokić przejął piłkę od rywala w okolicach środka boiska i po samotnym rajdzie oddał mocny strzał z narożnika pola karnego, zaś piłka poleciała tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi, obracający się o 180 stopni w polu karnym Brągiel uderzył zbyt lekko i wprost w naszego golkipera – Liberę. Na trzy minuty przed zejściem na przerwę Stalowcom dopisało szczęście, gdyż po płaskim uderzeniu Brazylijczyka Leândro, futbolówka odbiła się od słupka. Mielczanie odpowiedzieli dośrodkowaniem Żeglenia z prawej strony, lecz uderzona głową przez Sulewskiego z bliskiej odległości piłka przeleciała wzdłuż bramki.

Drugie 45 minut było znacznie bardziej ciekawsze, choćby z tego względu że padły dwa gole. Wpierw kąśliwie z ostrego kąta próbował zaskoczyć bramkarza gości wprowadzony już w pierwszej połowie na boisko Cholewiak. Ten sam gracz w 50. minucie kopnął zbyt lekko na bramkę Radomiaka. Sześć minut później, po miękkim dośrodkowaniu z prawej strony pola karnego przyjezdnych główkował Cholewiak, a piłka odbiwszy się od głowy Zalepy przeleciała nad bramką. 62. minuta okazała się pechowa dla biało-niebieskich, gdyż po wrzutce z lewej strony pola karnego obrońcy Stali pozostawili bez opieki Davida Kwieka, który strzałem głową z linii pola bramkowego wyprowadził swój zespół na prowadzenie w tym meczu. Gospodarze nie załamali się i ambitnie dążyli do odrobienia straty. Zmarnowali dwie dobre okazje kiedy to m.in. Prokić minął się z piłką. Dopięli swego w 76. minucie gry, kiedy to najpierw na bramkę gości uderzył Nowak. Następnie ten sam zawodnik nie trafił w odbitą przez jednego z zawodników z Radomia piłkę, a sprytną dobitką z lewej nogi (z powietrza) popisał się Andreja Prokić. Do końca tego pojedynku oba zespoły nie potrafiły już sobie stworzyć dogodnej okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swą korzyść.

 

Skrót tego spotkania można zobaczyć pod linkiem https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=TOWYAR2N5OA

 

10.10.2015 – Mielec, 12. kolejka 2. Ligi, FKS Stal Mielec – Radomiak 1-1 (0-0)

Sędziował: Szrek (Kielce)    Widzów: 2.987

Stal: Libera – Sulewski, Zalepa, Bierzało, Getinger, Żegleń (71 Bożek), Żubrowski (73 Ślęzak, ż), S.Duda, Nowak (ż), Prokić, S.Łętocha (12 Cholewiak)            Trener: J.Białek

Radomiak: Kula – Cieciura, Sylwestrzak, Świdzikowski (ż), Sulkowski, Uliczny (75 Wolski), Chrabąszcz, Puton, Leândro (75 Śliwiński, ż), Brągiel, Kwiek (ż)         Trener: J.Magnuszewski

Bramki: Andreja Prokić 76 – David Kwiek 62 min.

 

Bilanse ligowe Stali z rywalem z Radomia na trzech najwyższych poziomach rozgrywkowych wyglądają następująco: w ekstraklasie obie ekipy zmierzyły się zaledwie 5 razy (2 zwycięstwa Stali, 2 remisy, 1 porażka, bramki: 5-3), w 1. (2. lidze) rywalizowano 4 razy (1 zwycięstwo Stali, 1 remis, 2 porażki, bramki: 2-4), na trzecim poziomie (2. liga) rozgrywkowym zagrano 4 mecze (1 zwycięstwo Stali, 2 remisy, 1 porażka, bramki: 4-4).

 

Leszek Śledziona