Zamknij

Odchodzą Stalowcy – RAFAŁ PIOTROWSKI

RAFAŁ PIOTROWSKI

14.04.1974 Szczecin – † 03.12.2024

Pozycja na boisku: pomocnik. Wzrost/waga: 179 cm/77 kg. Kluby w karierze: Kotwica Kołobrzeg (1986-1990/91, zespoły młodzieżowe i seniorzy), Pogoń Szczecin (1991/92, 2. liga; 92/93-94/95, Ekstraklasa), Stal Mielec (95/96, Ekstraklasa), Pogoń Szczecin (96/97, 2 liga; 97/98-99/2000, Ekstraklasa), Lech Poznań (jesień 2000, 2. liga), Flota Świnoujście (wiosna 01), Pogoń Szczecin (01/02, Ekstraklasa), Zorza Dobrzany (jesień 2002, 4. liga), FSV Wacker 90 Nordhausen (Niemcy, wiosna 2003), KP Police (03/04-04/05), Odra Chojna (jesień 05), Victoria 95 Przecław (wiosna 06-jesień 06), KS Wołczkowo-Bezrzecze (08/09-09/10).

Grający w środku pola wychowanek kołobrzeskiej Kotwicy Rafał Piotrowski już w wieku 17 lat zadebiutował na zapleczu ekstraklasy jako zawodnik Pogoni Szczecin w meczu z Szombierkami (29.09.1991). Po trzech latach gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, w barwach Portowców, niespodziewanie na jeden sezon rozgrywkowy (1995/96) pojawił się w Mielcu. Debiut w biało-niebieskim trykocie zaliczył już 1. kolejce (30.07.1995, Stal Mielec- Lech Poznań 3-2). W mieleckiej Stali rozegrał 25 spotkań, strzelając jedną bramkę w domowym spotkaniu (15 maja 1996), przed którego rozpoczęciem gospodarze mieli jeszcze szansę (Stal Mielec – GKS Bełchatów 3-4) na uratowanie ekstraklasy dla naszego miasta. W  w Pucharze Polski zagrał jeden raz. Futbolowego sezonu, w którym grał Piotrowski, nasi fani nie wspominają zbyt dobrze, gdyż wówczas to właśnie zespół prowadzony przez Jana Złomańczuka, a następnie Leszka Brzezińskiego zajął 17., przedostatnie miejsce w tabeli i spadł do drugiej ligi.

Z Mielca Piotrowski powrócił do szczecińskiej Pogoni, a stamtąd trafił m.in. do czwartoligowej drużyny Zorza Dobrzany (sezon 2002/03), a następnie do kilku innych mniejszych klubów z okolic zamieszkania. Zaliczył także zagraniczny epizod w niemieckim Wacker 90 Nordhausen. Piotrkowski, jako zawodnik, nie zasłynął niczym szczególnym, może tym, że ilekroć zgubił ślubną obrączkę na stadionie, tylekroć udawało mu się zdobyć bramkę (udokumentowano dwa takie przypadki). Ogółem ten zawodnik w ekstraklasie rozegrał 153 mecze (128 w barwach Pogoni plus 25 w barwach Stali), strzelając ogółem 8 bramek. W 2. lidze statystyki odnotowały jego 27 meczów dla Pogoni oraz 12 gier dla Lecha Poznań (1 gol).

Przez kolegów z boiska m.in. przez naszego wychowanka, obrońcę Krzysztofa Tomanka, został zapamiętany jako gracz nie przywiązany do danej pozycji w środkowej linii, lecz o inklinacjach do gry ofensywnej. Waleczny, miał zdrowie i siłę do biegania. Nie grał pod siebie, lecz miał przede wszystkim na uwadze dobro całego zespołu. Wspomina się go jako bardzo dobrego kolegę. Po zawieszeniu butów na kołku próbował swych sił jako trener m.in. w KS Wołczkowo-Bezrzecze,

 

PAMIĘTAMY!!

 

tekst i zdjęcia

Leszek Śledziona