Zamknij

Dorian Buczek: Zwycięstwo cieszy mnie podwójnie

Mielczanie w sobotę odnieśli pierwsze zwycięstwo w I lidze po powrocie na ten poziom rozgrywkowy po 19 latach.

– Długo czekaliśmy na to zwycięstwo, ale w końcu nastąpiło przełamanie. Bardzo mocno wierzyłem w to, że w końcu taki moment przyjdzie. Nikt nie odstawiał nogi i nie zwalniał tempa. Nawet po przegranych meczach, nie załamywaliśmy się i w końcu ten pierwszy zwycięski mecz jest już za nami – powiedział dla Crazy About Fotball Dorian Buczek.

Zawodnicy Znicza Pruszków otworzyli to spotkanie bramką, ale w drugiej odsłonie podopieczni Macieja Serafińskiego okazali się zabójczo skuteczni i wypunktowali Znicz 3:1.

– Zaczynamy często mecze z wynikiem niekorzystnym i to my musimy gonić. Teraz jednak  nawet po takiej sytuacji zaczynamy już grać „swoją piłkę” i wygląda to znacznie lepiej – dodał ofensor Stali.

Trzecią bramkę dla Stalowców zdobył Dorian Buczek. Jest to jego pierwsze trafienie na zapleczu Ekstraklasy.

– Pierwsza bramka w I lidze, bardzo fajnej urody, dlatego podwójnie się cieszę. W sobotę wywalczyliśmy zwycięstwo, a ja mogłem dołożyć cegiełkę od siebie i wydaje mi się, że teraz zaczniemy patrzeć w przyszłość  z większym optymizmem – skomentował mielecki zawodnik.

Kibice zgromadzeni na trybunach po raz kolejny udowodnili, że są z drużyną na dobre i na złe.

– Chcemy wygrywać, by sprawiać naszym sympatykom radość i by mogli czuć dumę, że kibicują właśnie Stali Mielec. Dziękujemy za doping, który w sobotę poniósł nas do zwycięstwa, a wcześniej pomagał nam przetrwać trudne chwile – zaznaczył młody zawodnik Stali.

PAULINA JANOCHA

Crazy About Fotball