Zamknij

FKS Stal Mielec przed Górnikiem Zabrze: Musi być presja, po to awansowaliśmy do 1 ligi

W piątkowy wieczór piłkarze Stali Mielec zagrają pierwszy wyjazdowy mecz w pierwszej lidze. Zmierzą się ze spadkowiczem z ekstraklasy Górnikiem Zabrze.

WIDEO:

 

Mielczanie nowy sezon rozpoczęli lepiej od śląskiej ekipy. Stal zremisowała na własnym stadionie z Sandecją Nowy Sącz 0:0 chociaż przez 30 minut grała w osłabieniu. Górnik, wielki faworyt rozgrywek, pojechał na obiekt silnej Miedzi Legnica i zanotował porażkę 0:1.

Górnik ma jednak dwa dni więcej czasu od mielczan na przygotowanie się do piątkowego spotkania. Stal jest w środku meczowego maratonu. W ubiegłą środę grała meczu Pucharu Polski, w poniedziałek podejmowała Sandecję, teraz zmierzy się z Górnikiem by zaraz po weekendzie ruszyć na kolejny mecz Pucharu Polski do Chojnic. – Zawodnicy mają już w sumie trzy mecze w nogach, to obciążenie jak na sierpień i polską ligę jest gigantyczne. Intensywność tych spotkań jest duża, ale myślę, że piłkarze i trenerzy nie narzekają. Po długim okresie wakacyjnym chciałoby się grać i ten maraton jest dobrym wprowadzeniem do sezonu – mówi szkoleniowiec mielczan Janusz Białek.

W Zabrzu Stal nie będzie mogła liczyć na kontuzjowanego Damiana Bożka, który wypadnie z gry na dłużej. Dużo lżejsze urazy leczyli ostatnio Adrian Liberacki i Paweł Oziębło, chcą możliwie szybko wrócić do gry. Sebastian Łętocha będzie pauzował za czerwoną kartkę, ale do dyspozycji trenera będzie już Brazylijczyk Ze Lucas, który czekał na pozwolenie na pracę w Polsce. – Pozostali są zdrowi, przygotowani do gry. Taka nazwa jak Górnik Zabrze, nowy stadion, drużyna, która grała w ekstraklasie będzie czynnikiem mobilizacyjnym, który uskrzydli cały zespół – komentuje trener Białek.

Do kadry pierwszoligowej Stali Mielec dołączyli też dwaj młodzi zawodnicy: Szymon Urbaniak z CLJ oraz – nowy zawodnik – 18-latek, napastnik Sebastian Białasik.

W Zabrzu obie ekipy zagrają o pełną pulę, faworytem będzie oczywiście Górnik, ale na nim będzie też ciążyła wielka presja, choć i od mielczan kibice oczekują dobrego wyniku. – Musi być presja, po to awansowaliśmy do 1 ligi by wymagania w stosunku do nas były wyższe, by grać z lepszymi drużynami. Ja się bardzo z tego cieszę. Gra o stawkę to jest coś co mobilizuje i pokazuje kto jest dobry, kto jest słaby. Ja nie uważam się za zespół słabszy i gorszy od Górnika Zabrze. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę, zagrać dobry mecz, innego nastawienia być nie może – ocenia trener Stali Mielec.

Dla nas to pierwszy mecz w telewizji, fajna opcja by pokazać się przy tak dużej publiczności. Będziemy się starali by ten mecz wyglądał dużo lepiej niż z Sandecją, nie był on jakoś specjalnie udany w naszym wykonaniu. Będziemy dawać z siebie wszystko by odnieść zwycięstwo – mówi natomiast kapitan Stali Mielec Jakub Żubrowski.

Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani psychicznie i mentalnie by ten cel osiągnąć. Ten maraton to dla nas fajna sprawa bo będzie można się sprawdzić, po to się trenuje by grać jak najczęściej. Czekamy na to optymistycznie nastawieni – dodaje.

Żubrowski podkreśla, że nowi piłkarze w kadrze Stali już dobrze rozumieją się z zespołem. – Wprowadzili się dosyć szybko do zespołu. Czterech nowych zawodników, wszyscy szybko się zaaklimatyzowali. To młode osoby, mamy młody zespół więc to przebiegało bez problemów – komentuje.

Mecz Górnik Zabrze – Stal Mielec odbędzie się w piątek o 20:30 i będzie transmitowany na żywo w telewizji Polsat Sport. Spotkanie poprowadzi sędzia Zbigniew Dobrynin z Łodzi.