Mateusz, jak ocenisz skalę trudności spotkania z Legią Warszawa?
Spotkanie było jak każde inne, gra się tak jak przeciwnik pozwala. Wydaje mi się, że graliśmy nieźle ale nie stwarzaliśmy sobie sytuacji. Do 20-30 metra przeciwnika gramy dobrze ale czegoś brakuje. My dzisiaj mieliśmy może ze dwie sytuacje, trochę mało. Musimy poprawić grę przed ostatnią strefą przeciwnika, więcej piłek posyłać w pole karne, musimy stwarzać sobie sytuacje żeby bramki zaczęły wpadać.
Jesteś w stanie wskazać pozytywne aspekty piątkowego meczu?
Wydaje mi się że przez większą część spotkania kontrolowaliśmy je, staraliśmy się utrzymywać przy piłce, wychodziliśmy spod własnego pola karnego. Gra na własnej połowie i do 20 metra połowy przeciwnika wyglądała okej ale reszta do poprawy.
Czy Legia czymś Was zaskoczyła?
Wiedzieliśmy co Legia gra, gra podobnie jak Pogoń w poprzednim sezonie, robią przewagę w bocznych strefach. Josue biega gdzie chce, robi przewagę. Szkoda, bo bramkę straciliśmy po kontrze.
Jak ocenisz atmosferę na Solskiego 1 podczas spotkania z Legią?
Atmosfera była super, oby tak było jak najczęściej. My chcemy swoją grą zachęcić kibiców do przychodzenia na stadion. Oby ten wynik nie zmniejszył wsparcia kibiców w następnych meczach i oby dalej byli z nami.