Zamknij

MEDIALNA STAL M: Jedna bramka to zbyt mało na błędy w obronie

hej.mielec.pl – W meczu wyjazdowym drugiej ligi piłkarskiej Stal Mielec uległa Błękitnym Stargard Szczeciński.

Mecz w dalekim Stargardzie był bardzo ważny szczególnie dla gospodarzy. Błękitni po zwycięstwie 3:1 u siebie z Lechem Poznań  w czwartek staną przed szansą awansu do finału Pucharu Polski. Obok sukcesów pucharowych przychodzą jednak porażki  ligowe. Teraz Błękitni chcieli to zmienić.  Mecz ze Stalą miał przełamać ligową niemoc. I tak się stało, jednak wydatnie w tym pomogła mielecka defensywa.

Stalowcy objęli prowadzenie 1:0 po kontrze wykończonej przez Nowaka. Nie była to pierwsza dobra okazja mielczan, jednak na nierównej murawie mieli kłopot z dokładnością. Najlepszą swoją sytuację w pierwszej połowie gospodarze mieli w 44 minucie, piłka po mierzonym strzale o centymetry minęła słupek bramki Libery.

Druga połowa rozpoczęła się dla mielczan fatalnie. Defensywa źle ustawiła się przy rzucie z autu i napastnik gości mógł wyjść sam na sam z Liberą, co wykorzystał i doprowadził do remisu. W 48 minucie meczu wszystko zaczynało się od nowa.

Chwilę później Stal powinna znów prowadzić. W pole karne wpadł Cholewiak, minął bramkarza i na nierównej murawie zgubił piłkę, nie zdołał oddać strzału.  W 68 minucie niezdecydowanie obrońców wykorzystał Nowak, też wpadł w pole karne. Miał czas by przymierzyć, do siatki jednak nie trafił.

Gospodarze natomiast grali bardzo prosty futbol. Wbijali piłki w pole karne i szukali okazji po stałych fragmentach gry. Mielecka defensywa grała nieco wystraszona i kolejny błąd popełniła. Po dorzutce z rzutu wolnego piłka przeleciała przez pole bramkowe bez interwencji obrońców i bramkarza. Stojący przy słupku zawodnik gospodarzy musiał tylko wcisnąć piłkę do siatki.

Ostatnie 20 minut gry to próby Stali i defensywna gra gospodarzy szukających kontry i możliwości przetrzymania piłki. Taką taktykę Błękitni ćwiczyli z Lechem Poznań i Cracovią w Pucharze Polski. Udało się to z zespołami ekstraklasy, udało się i ze Stalą Mielec. Biało-Niebiescy w świąteczną podróż do Mielca ruszyli pokonani, przegrali po własnych błędach.

O spotkaniu Błękitni – Stal Mielec na żywo mówiła Telewizja Polsat News (na zdjęciu), która do Stargardu wysłała swój wóz transmisyjny. To z powodu sensacyjnej postawy Błękitnych w Pucharze Polski, w czwartek w Poznaniu z Lechem będą walczyć o grę w finale na Stadionie Narodowym. U siebie Lecha ograli aż 3:1.
P1090575n
radiostargard.fm – Niezawodny Inczewski daje trzy punkty Błękitnym!

Błękitni po trudnym meczu pucharowym z Lechem Poznań, nie zawiedli kibiców i odnieśli kolejne cenne zwycięstwo. Tym razem stargardzianie pokonali przed własną publicznością Stal Mielec 2:1. Strzelcem zwycięskiego gola był Sebastian Inczewski.

Początek meczu nie ułożył się dobrze dla Błękitnych, którzy do szatni schodzili w nie najlepszych nastrojach po bramce Bartosza Nowaka. Na drugą połowę wyszła już zupełnie inna drużyna, a obraz gry zmienił Piotr Wojtasiak, który zmienił Oskara Fijałkowskiego. Stan meczu najpeirw wyrównał Kamil Zielinski, a gola na wagę trzech punktów zdobył Sebastian Inczewski, który chwile wcześniej zmienił Macieja Więcka.

Krzysztof Kapuścinski po meczu przyznał, że gra jego zespołu poprawiła sie, gdy na boisku pojawili się czołowi zawodnicy, którzy w tym meczu mieli odpoczywać.

Stargadzianie dzięki zwycięstwu awansowali z 9. na 7. miejsce w ligowej tabeli wyprzedzając Stal Mielec i Siarkę Tarnobrzeg. Teraz przed Błękitnymi prawdopodobnie najważniejszy mecz w historii klubu. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego w czwartek o 20:45 zagrają rewanżowy mecz z Lechem Poznań. W pierwszym meczu Błękitni wygrali z “Kolejorzem” 3:1.
bildennngs24.pl – Błękitni wygrali na święta. Inczewski znowu trafił

Błękitni Stargard pokonali dzisiaj w II lidze Stal Mielec 2:1. Oba gole strzelili w drugiej połowie.

Po zwycięskim meczu w półfinale Pucharu Polski z Lechem Poznań trener stargardzkiego drugoligowca w meczu ligowym ze Stalą Mieliec zrobił spore zmiany w składzie. Tylko czterech zawodników, którzy zagrali w pierwszej jedenastce w pucharowym spotkaniu wyszło od początku dzisiejszego meczu. To Ariel Wawszczyk, Maciej Liśkiewicz, Rafał Gutowski i Radosław Wiśniewski. To kolejne spotkanie w lidze, które Błękitni grają rezerwowym składem. W czterech spotkaniach tej wiosny trzy razy przegrywali.

W pierwszej połowie dzisiejszego meczu atakowali Błękitni, ale to goście zdobyli bramkę. W 29 minucie jeden z piłkarzy Stali otrzymał podanie w polu karnym stargardzkiego zespołu, bez problemu ograł Macieja Liśkiewicza i uderzył na bramkę. Golkiper Błękitnych Andrzej Budnik obronił, ale po dobitce Bartosza Nowaka musiał wyciągać piłkę z siatki.

W drugiej połowie gospodarze szybko wyrównali. Kamil Zieliński znalazł się w dobrej sytuacji między obrońcami Stali i nie zmarnował okazji. Strzelił precyzyjnie i było 1:1. Błękitni zwycięskiego gola strzelili w 72 minucie. Tam gdzie powinien był w polu karnym Sebastian Inczewski, który po podaniu Liśkiewicza z bliska trafił do siatki. To kolejna bramka napastnika Błękitnych. 8 marca trafił w spotkaniu z MKS Kluczbork, dwa tygodnie temu dwa razy z Kotwicą Kołobrzeg, a tydzień temu raz na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.

Stal Mielec w drugiej połowie dzisiejszego meczu miała swoje szanse, ale nie była skuteczna. Nowak dwa razy strzelał w dobrych sytuacjach, ale nie trafił w bramkę. Błękitni wygrali 2:1 i są blisko czołówki w II lidze.
1662881995n