PoProstuFutbol – Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Pawłem Bochniewiczem – nowym nabytkiem Udinese Calcio oraz reprezentantem naszego kraju U-18. 18 letni obrońca może być przykładem dla innych piłkarzy jak z klubu jak np Stal Mielec można spełniać marzenia we Włoszech w jednej z najsilniejszych lig świata.
PoProstuFutbol: Jakie są Twoje odczucia po transferze do Udinese? Miałeś okazję spotkać się już z nowymi kolegami z zespołu?
Paweł Bochniewicz: Myślę, że trafiłem do klubu, który daje wszystko do rozwoju młodemu chlopakowi. Jestem bardzo zadowolony i ciesze sie, że tutaj jestem. Tak, już poznałem nowych kolegów, wczoraj zaczęliśmy przygotowania.
PoProstuFutbol: Obok Piotra Zielińskiego będziesz drugim Polakiem występującym w Udinese – rozmawialiście już ze sobą o grze w jednym klubie?
Paweł Bochniewicz: Tak jak mówiłem, od wczoraj zaczęliśmy przygotowania więc mieliśmy juz okazję, żeby na spokojnie ze sobą porozmawiać.
PoProstuFutbol: Interesowała się Tobą Lechia Gdańsk, mogłeś też zostać w Regginie i regularnie występować w Serie C – co zaważyło o tym, że ze zdecydowałeś się wybrać Udinese?
Paweł Bochniewicz: W moim przekonaniu Udinese jest mi w stanie zagwarantować najlepsze warunki do rozwoju. Jest to klub, który stawia na młodzież i dobrze z ta młodzieżą pracuje. Myślę, że te aspekty zaważyły o mojej decyzji.
PoProstuFutbol: Nie ma co ukrywać, ciężko będzie od razu wskoczyć do pierwszego składu Udinese. Rozmawiałeś już z włodarzami klubu o tym, jakie wiążą z Tobą plany na przyszłość – może jakieś wypożyczenie czy raczej regularne występy w Primaverze?
Paweł Bochniewicz: Jak dla mnie najważniejsze jest to, żeby grać regularnie i myśle, że jesli nie będę się pojawiał na boiskach w Serie A, to będę „schodził” do Primavery, by tam grać pełne mecze. Czas pokaże.
PoProstuFutbol: Po tych kilku latach spędzonych we Włoszech jak radzisz sobie z językiem? Potrafisz swobodnie dogadać się z kolegami z zespołu?
Paweł Bochniewicz: Si, z językiem nie ma problemu. Spokojnie jestem się w stanie dogadać z włoskim native speaker’em.
PoProstuFutbol: Regularnie występujesz w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Co daje Ci gra w kadrze?
Paweł Bochniewicz: Gra w reprezentacji Polski to spełnienie marzeń każdego chłopaka. Gdyby nie Reprezentacja to tak naprawdę nie grałbym we Włoszech, to tam zauważyli mnie skauci włoskich klubow.
PoProstuFutbol: Przed wyjazdem do Włoch grałeś w Stali Mielec, aktualnie juniorzy mieleckiego klubu radzą sobie całkiem nieźle. W rundzie zasadniczej potrafili pokonać Wisłę oraz Cracovię, czyli finalistów CLJ. Często wracasz na „stare śmieci” albo kontaktujesz się z byłymi trenerami?
Paweł Bochniewicz: Juniorskie drużyny Stali Mielec od zawsze stały na wysokim poziomie, dlatego nie dziwi mnie to, ze wygrywają z Wisłą czy Cracovią. Tak, od czasu do czasu wracam na „stare śmieci” i oczywiście utrzymuje kontakt ze znajomymi czy tez trenerami, którzy kiedyś mieli mnie pod swoimi skrzydłami.
PoProstuFutbol: Na zakończenie zapytam Cię o Mistrzostwa Świata. Jak Włosi przyjęli odpadnięcie ich drużyny w fazie grupowej?
Paweł Bochniewicz: Włosi na pewno liczyli na dużo więcej i spokojnie można powiedzieć, że są zawiedzeni.
PoProstuFutbol: Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu występów w Serie A.