Trzy tysiące kibiców zgromadzonych w sobotni wieczór na Stadionie Miejskim przy Solskiego mogło być usatysfakcjonowanymi. Stal zgarnęła pełną pulę, a to przecież jest najbardziej istotne. Zwycięstwo powinno być bardziej okazałe, ale brakowało skuteczności. Goście z Kołobrzegu postawili twarde warunki, mieli swoje szanse bramkowe, ale nie znaleźli pomysłu na złamanie mieleckiej defensywy. Jedyna bramka w meczu padła w 34. minucie po wzorowo rozegranej akcji. Dośrodkowanie Mateusza Podstolaka wykorzystał Rafał Jankowski. „Jankes” precyzyjnym uderzeniem głową zdobył swego premierowego gola w barwach Stali. Brawo!
Przed spotkaniem znaliśmy już wynik inaugurującego sezon meczu juniorów starszych w Centralnej Lidze Juniorów (grupa wschodnia). Piłkarze Janusza Białka niestety z dalekiego Elbląga wracają bez punktów, tamtejsza Olimpia pokonała Stal 1:0.
Trener Rafał Wójcik zaskoczył wielu tym, jak zestawił wyjściową jedenastkę. W niej znalazł się zawodnik, który dzień przed meczem podpisał kontrakt z klubem. To 19-letni napastnik Łukasz Żegleń (185cm/79kg), wypożyczony z Gwarka Zabrze. Ostatni sezon spędził w Podbeskidziu Bielsko-Biała – ma na swoim koncie pięć występów na boiskach T-Mobile Ekstraklasy (w debiucie zdobył jedyną jak dotąd bramkę). Od początku zagrał również w środku pola junior Wojciech Mącior. I trzeba przyznać, że obaj „młodzi” spisali się nieźle. Do składu wrócił po kontuzji kapitan Kamil Kościelny. Na ławce usiedli m. in. Mateusz Załucki, Jakub Żubrowski i Maciej Domański.
Podopieczni Wiesława Bańkosza w pierwszej odsłonie meczu mieli niewiele do powiedzenia. Mielczanie dobrze operowali piłką w środku pola, próbowali raz po raz zagrozić bramce Kotwicy. Widoczne to było zwłaszcza tuż po pierwszym gwizdku sędziego, gdy w polu karnym gości było niezwykle gorąco. Na bramkę kibice Stali musieli jednak trochę poczekać. Gol Jankowskiego uspokoił grę mielczan, którzy nie pozwolili rywalom na jakąkolwiek odpowiedź. Do szatni gospodarze schodzili przy skromnym, ale całkowicie zasłużonym prowadzeniu.
Po przerwie, a zwłaszcza w ostatnim kwadransie gry, goście rzucili się do ataku. Zawodnicy Kotwicy imponowali przygotowaniem fizycznym, do ostatnich minut walczyli o wyrównującą bramkę. Musieli się otworzyć, a to stworzyło szansę dla Stali do wyprowadzenia kontrataków. I rzeczywiście kilka szybkich akcji wyprowadził Damian Skiba, jednak ani on, ani Mateusz Cholewiak czy Żegleń nie potrafili skutecznie zakończyć świetnych okazji. Rozgrywający dobre zawody, aktywny przez całe dziewięćdziesiąt minut, Cholewiak mógł zostać bohaterem spotkania, gdyby choć raz trafił do siatki. W końcówce efektownymi paradami popisywał się bramkarz z Kołobrzegu Mateusz Mika, który odważnymi, a nawet można stwierdzić że ryzykownymi paradami poza polem karnym ratował swoją drużynę od utraty kolejnych bramek. Bardzo dobrze między słupkami spisał się nasz golkiper Wojciech Daniel, który do spółki z defensorami ofiarnie i co najważniejsze skutecznie bronił dostępu do bramki Stali.
Cieszą (bardzo) trzy punkty, martwi skuteczność. Przyjdą mecze gdy okazji do gola będzie dwie, trzy. I wtedy nie można sobie pozwolić na taką nieporadność pod bramką rywala. Tak więc do poprawy wykończenie akcji i czekamy na kolejny pojedynek. W przyszłą sobotę znów zagramy u siebie. Przeciwnikiem będzie zespół Puszczy Niepołomice, który wyrasta na jednego z głównych kandydatów do awansu. Początek spotkania o 18:00.
Wyniki pozostałych spotkań drugiej kolejki:
Znicz Pruszków – Puszcza Niepołomice 1:2 (0:1)
Błękitni Stargard Szczeciński – Wisła Puławy 4:0 (2:0)
Legionovia Legionowo – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)
Okocimski KS Brzesko – MKS Kluczbork 0:2 (0:1)
Raków Częstochowa – Stal Stalowa Wola 2:0 (1:0)
Rozwój Katowice – Energetyk ROW Rybnik 2:2 (2:0)
Nadwiślan Góra – Siarka Tarnobrzeg /w Tarnobrzegu; Nadwiślan gospodarzem/ 0:1 (0:1)
Limanovia Limanowa – Górnik Wałbrzych, niedziela, g. 17
FKS STAL MIELEC – MKP Kotwica Kołobrzeg 1:0 (1:0)
Bramki: Jankowski (34 min.)
Stal: Daniel – Podstolak (78 Załucki), Duda (50 Żubrowski), Kościelny ©, Getinger, Cholewiak, Głaz, Mącior, Radulj (67 Skiba), Jankowski (57 Domański), Żegleń
Kotwica: Mika – Soczyński, Poznański, Kokosiński ©, Strzelecki (46 Bułka), Korczyński, Świechowski (66 Bejuk), Pietras, Rydzak, Biegański (76 Ropiejko), Kugiel (84 Rak)
Sędziowali: Łukasz Szczech (sędzia główny), Filip Sierant i Bolesław Rosa (sędziowie asystenci), Artur Mital (sędzia techniczny) – wszyscy z Warszawy
Żółte kartki: Bejuk
Widzów: 3000 (w tym 1 z Kołobrzegu)
Marcin Studnicki