Trener PGE FKS Stali Mielec zdecydował, iż mecz rozpoczną: Mrozek, Hiszpański, Kruk, Matras, Flis, Getinger, Wlazło, Domański, Hinokio, Mak oraz Lebedyński.
Szkoleniowiec Stali Rzeszów- Daniel Myśliwiec wybrał następującą wyjściową jedenastkę: Pęksa, Głowacki, Pajnowski, Góra, Polowiec, Poczobut, Danielewicz, Prokić, Olejarka, Mustafaev oraz Kłos.
W pierwszych minutach przewagę uzyskali nasi piłkarze i już w 3 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu na bramkę rywali uderzał Marcin Flis. Kilka minut później na bramkę Stali Rzeszów strzelał Piotr Wlazło, ponownie jednak niecelnie. W okolicach 20 minuty podopieczni Daniela Myśliwca mieli okazję na zdobycie gola, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony obok bramki uderzył napastnik. Następna sytuacja również należała do Stali z Rzeszowa- strzał Prokicia, po którym do interwencji zmuszony został Bartosz Mrozek. Ostatnią wartą odnotowania sytuacją był strzał z rzutu wolnego Stali Rzeszów tuż przed końcem pierwszej części gry.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy meczu trener PGE FKS Stali Mielec zdecydował się przeprowadzić zmiany w naszym zespole, boisko opuścili: Mrozek, Getinger, Wlazło, Hinokio, Kruk, Flis i Lebedyńsk, a ich miejsce zajęli: Kochalski, Ciepiela, Vallejo, Żyra, Kasperkiewicz, Wolski, Leandro. Druga połowa była bardzo podobna do pierwszych 45 minut spotkania, gdzie oba zespoły walczyły o piłkę głównie w środkowej części murawy. Dobrą sytuację stworzyła sobie Stal Rzeszów, lecz Mateusz Kochalski popisał się bardzo dobrą interwencją. W 65 minucie spotkania trener Kamil Kiereś przeprowadził jeszcze jedną zmianę w naszym zespole i w miejsce Macieja Domańskiego na murawie zameldował się Konrad Guca. Dużo ożywienia w naszych barwach wniósł Bartłomiej Ciepiela, który wygrywał pojedynki z obrońcami zespołu z Rzeszowa, a także w ciekawy sposób rozprowadzał piłki do kolegów. Również on doszedł do jednej z groźniejszych w tym meczu sytuacji, jednak po podaniu Konrada Gucy uderzył niecelnie. W 74 minucie akcję Bartłomieja Ciepieli ręką zatrzymał obrońca Stali Rzeszów, co poskutkowało rzutem karnym dla naszych piłkarzy. Do jedenastki podszedł Alex Vallejo i po bardzo pewnym uderzeniu w prawy róg bramki, wyszliśmy na prowadzenie 1:0. Niestety już kilka minut później po pięknym strzale piłkarza Stali Rzeszów- Krzysztofa Danielewicza sprzed pola karnego znów mieliśmy wynik remisowy, 1:1. Dwie minuty później arbiter zakończył spotkanie.
Żółte kartki: Marcin Flis, Piotr Wlazło
Bramki: Alex Vallejo (75 minuta), Krzysztof Danielewicz (85 minuta)